Spotkamy Się W Piekle
Co to będzie? Kolejna beznadziejna skrobanka, uczucia przelane na papier? Wyznanie miłości, żale, gniew? No właśnie. Gniew.
Najchętniej to bym cię obrzuciła przekleństwami, skopała ci dupę. Jednak uchodzę za miłą, delikatną osobę. Więc co zrobiłam?
Płakałam. Chociaż nie było warto przez ciebie, nadal płakałam. Jakoś zawsze stałam po twojej stronie. Fajnie się z tobą rozmawiało, przyjemnie było słyszeć moją ksywkę wymyśloną przez ciebie. I przez jakiś czas trwałam w takim absurdalnym, z dupy urwanym i niemożliwym zakochaniu.
Do czasu, kiedy nie poszrapałeś moich uczuć, mojego zaufania. Dobrze, że kiedy tak mnie zraniłeś, już byłam w tobie odkochana, bo zniosľanym to dwadzieścia razy gorzej. Ale pieprzyć. Nieważne.
"Możemy udawać"
Heheszki. Jeśli chcesz bezkarnie grać na cudzych uczuciach, to błagam, nie na moich.
Cześć. Spotkamy się w piekle.
(i z tym gościem, co wybory wygrał)
Komentarze (21)
Chuju
- z pozdrowieniami dla tych ludzi który na mnie zagłosowali, hue xD
Żeby w chujniku zgnił
"poszrapałeś" - poszarpałeś*
"zniosľanym" - zniosłabym*
Osobisty tekst, więc nie oceniam. Nawet pewnie gdybym miała ocenić, nie wiedziałabym za bardzo jak xD
Tak
Chętnie
Szczotką do kibla zajebać
Na pocieszenie łap 5 :)*
Już wszystko przegadane, stare rany zagojone :D
W każdym razie, coś w sobie ma i mogę dać 4 :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania