Stary wrócił z mlekiem!:)

Spałam i śniłam, piękno i cisza.

Nagle, ktoś obok mnie się przemyka.

Ja wstaję - nie widzę nikogo.

Spać idę dalej, ale znów to.

Słychać jakieś szepty i chichy,

nie no to jakieś żarty.

Idę na korytarz - zęby szczękają

ze strachu nawet wzięłam parasol.

Widzę na strych jakaś czarna postać biegnie

ja za nią szybko, dosłownie pędem.

Tam na podłodze ciało i krew.

Czyje było? Może jego, bo czarne też.

Nie było twarzy, nosa ni oczu,

ust nawet nie miał ani też włosów.

Skóra czarna niczym ta noc.

Nagle rozlega się cichy głos:

-Ja nie umarłem. To ja - twój stary!

Wróciłem z mlekiem i poszedłem na strych.

By ukryć je dla siebie,

ale natknąłem się na ciebie.

Szybko chciałem uciec lecz to ci pech

zahaczyłem się o nóż, który wisiał na suficie.-

Morał z tego taki, że gdy nie ma starego,

chowajcie przed nim każde mleko.:)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • rozwiazanie rok temu
    Masz fajny absurdalny humor :)) 5. Życzę powodzenia w pisaniu. Pozdrawiam.
  • Megartist123 rok temu
    Dziękuję bardzo!:) Staram się, jak mogę. O nie! Stary wrócił z mlekiem!!! Chować się, kto może!
  • Dekaos Dondi rok temu
    Megartist123↔Biedny stary. Na pewno owe mleko porozlewał i uległ poślizgnięciu. Nawet biedny parasol wplątany w sytuację bez deszczu. I nóż, co sobie spokojnie wysiał. Normalnie krwawa afera mleczna z upiorną twarzą:)↔Pozdrawiam🥛🥛🍼🥛🥛:)
  • Megartist123 rok temu
    Super że ci się podoba:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania