Stopy
Pisany na szybko, jako ''wsparcie'' dla przyjaciółki.
Szosą szła stopa.
Za stopą podążała stopa.
Gładko, zwinnie, jak po maśle.
Maszerowały dwie stopy właśnie.
Jednak nagle lewa skręciła w prawo.
Prawa za to poszła w lewo.
A niesiona na stopach istota,
wywinęła orła, tańcząc taniec Szkota.
Lewa z prawą połamane.
Leżą w gipsie załamane.
Bo miesiące muszą odwlekać,
na kolejny spacer aż tyle czekać...
Komentarze (13)
"zwinnie, jak po maśle." - bez przecinka, to jest porównanie proste, tylko z jednym czasownikiem. Tutaj niczego nie trzeba rozdzielać :)
"Prawa za to, poszła w lewo." - zbędny przecinek. Czytelnik często sam w głowie robi sobie tutaj niewidzialną spację.
"na kolejny spacer, aż tyle czekać..." - to samo.
Całkiem przyzwoity wiersz jak na pisany szybko. Jest dosyć zabawny, aczkolwiek rymy mogłyby być trochę bardziej przemyślane. Biorę jednak poprawkę na pierwszą pracę tutaj i pośpiech, zostawiam 4.5 czyli 5 :))
Już poprawiłam, jednak tam przy masełku jest przecinek, bo wymieniam, tu ''zwinnie'' nie łączy się z ''jak po maśle'', po prostu jest to kolejne określenie opisujące.
Jeszcze raz dziękuję i tak^^
I dziękuję bardzo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania