Strefa bezcłowa
Kiedy się dzień na skoble latarni zamyka,
A gorejące słońce pod ziemię umyka
Złożywszy swe pieczęcie na kartach zachodu,
Głoszących nam wytchnienie aż do dzwonu wschodu,
Zaczyna się godzina niewidzialnych czarów,
Odprawiana przez tajnych wieczoru cezarów,
Którzy dnia aplikację wtedy zamykają,
A Moc nad światem władną wolno wypuszczają.
Moc ta po całej ziemi wiatr swobodny ścisza,
I pod niebem panuje jasnym trwożna cisza;
Noc jeszcze nie nadeszła, a dzień już się skończył,
I swe rozumne rządy nad światem zakończył.
Grywa ona na sercu jak się gra na harfie,
I sprowadza uczucia o nieznanej barwie;
Jakbyś mężem wciąż będąc zamieniał się w dziecię,
Które pierwszy swój oddech zaskarbia na świecie.
Albo kiedy ostatni mecz zagrały dzieci –
Każde do swego domu przed nocą już leci –
Ten widok w tej minucie rzewnej zda się cudem,
Aż łzy nabiegłe w oczy powstrzymujesz z trudem...
Zmierzch i świt to zarówno są czasy magiczne,
W których rodzą się płody myśli dziwnych liczne;
W ten czas nieoznaczony czuć magję w powietrzu,
A Duch tchnie tam, gdzie tylko chce, na tym bezwietrzu...
Dowiedz się, kim są owi wspomniani cezarzy:
To patroni każdego, kto prawdziwie marzy;
Znawcy słów i zamilczeń, pradawne persony;
W bezcłowej strefie czasu panują ich trony.
Leży między zachodem a nocą bezcłowa
Strefa, z której co wola możesz wziąć za słowa:
Czy urzędy, czy panny, czy świata uznanie –
Cokolwiek tylko powiesz z mocą, to się stanie!
Ja sławy nie łakomy biorę tylko sobie –
Wieczoru czar mojemu kotu ku ozdobie,
Oddech ulic i zapach liścia zerwanego
Ze słońca zachodu, starczy mi jednego.
Komentarze (17)
https://youtu.be/kYKWl3E68ns
Wiersz ma brzmieć, bo jest mową. Wypowiadam wojnę bezguściu i głuchocie, już czas!
Brzmi to dobrze ale uważam, że dał byś radę rządzić w to więcej serca.
https://m.youtube.com/watch?v=S9LPH0Xw6w8
Zdaję sobie sprawę, że tematyka zupełnie inna itd. ale emocje i obrazy przedstawione przez Ciebie mógł byś jakby bardziej przemruczec bo są tajemnicze doputy ich nie obnażasz.
Spróbuj założyć maskę mistyka i wczuć się w jaskinię z oliwnymi misami, z której opowiadasz do fanatyków.
Pozdrawiam ?
Paktofonika to nie tylko zasługa Magika :) ale faktycznie był geniuszem.
Do kasety wracam częściej niż do innych z tamtych lat. Zrobili kawał świetnej muzyki.
Chociaż faktycznie jak się po latach tego słucha to chociaż dalej wspaniale brzmi to słowa zaczynają być coraz inaczej odbierane.
Masz ☕
Odetchnij... ?
https://youtu.be/kYKWl3E68ns
To pierwsze podejście, muszę się jeszcze podszkolić, bo słuchanie zamiast czytania daje olbrzymie możliwości.
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania