Syndrom
pewnego dnia takie coś
miało znaki gór
zamknięci w klatce
pośród chmur
czujemy ducha złóż
nie wiemy jak mamy żyć
nie wiemy jak podnieść się
nie wiemy jak
po prostu pomóż nam
czujemy bluesa w swojej głowie
mocny rock and roll
to martwy człowiek
na posadzce
utopiony w plamie marzeń
wiemy że to jest to
wiemy gdzie jest nasze miejsce
wiemy gdzie
po prostu zaprowadź nas
zamknięci w komorze snów
pośród wybornych czynów
wiemy czego dokonać
aby spełnić plan
już to zrobiliśmy
strzelając między oczy
złożeni do grobu
przykryci kwiatami
to nasi bracia
to nasze siostry
pomnik gotowy
kłaniamy się
na wieki wieków
Komentarze (14)
A tera podziel sie z nami czymś z prozy, nowa Pani Something. :) Nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam! :>
Pozdrawiam serdecznie
niedopowiedzenia*
''na posadzce utopiony w plamie marzeń'' - świetne !!!
Ładny, przemyślany dobór słów. Ciekawe akcenty "gwoździe" stojace w sprzeczności z leniwym płynięciem przez wiersz. Poakcentowane, że aż się zatrzymujesz.
Motyw podobnego zapisu w zwrotce drugiej i czwartej na plus (w senise akcentowania, poprzez powtórzenie)
Bardzo git.
Lekkosć zauważalna.
"czujemy bluesa w swojej głowie
mocny rock and roll
to martwy człowiek
na posadzce
utopiony w plamie marzeń" ---> bardzo ciekawe, skojarzyło mi się z Ryśkiem Riedlem ;-)
"złożeni do grobu
przykryci kwiatami
to nasi bracia
to nasze siostry
pomnik gotowy
kłaniamy się
na wieki wieków" --->prawdziwe, bo wszyscy równi są wobec śmierci.
Pozdrawiam :-) Piątunia za kawał dobrej pracy nad tekstem :-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania