.

 

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Canulas 31.12.2018
    Prawdopodobnie to mój chwilowy stan (a-odczuwalny), więc se może jakoś wrócę czy coś. Na razie to jest zbyt obok, nad, czy gdzieś tam, ale nie przed.
  • rubio 31.12.2018
    No, jak ktos baluje to ten tekst raczej srednio :D i tak go wypierdolę, to taka niepowiązana impresja przyszła
  • jolka_ka 01.01.2019
    rubio pięć na zachętę, czekam na rewanż.

    A tak serio, to dziś nie umiem się odnieść, ale to mi bardzo przypadło do gustu: "jak można było bywać aż tak rozpaczliwie czyimś".
  • rubio 01.01.2019
    jolka_ka, nie bedzie rewanzu, od dluzszego czasu nie daje ocen, bo - co widac chocby tu - nie maja juz zadnego sensu, znaczenia. / a tak na serio, to dziekuje bardzo :) i spoko, jw, tu trzeba miec nastroj inny, niz sie generalnie ma dzisiejszej nocy :D
  • Ritha 01.01.2019
    Najlepszego, Rubio ;)
  • Ritha 01.01.2019
    Przeczytam pozniej terminem :)
  • Ritha 01.01.2019
    późniejszym*
  • rubio 01.01.2019
    Ritha, najlepszego również oraz :)
  • sensol 01.01.2019
    jestem pijany kolego. nic nie rozumiem. mam teraz za niski iloraz inteligencji. może za drugim podejściem?
  • rubio 01.01.2019
    sensol, pisałem to, pijąc piwo, i tak w sumie milej wspominam to piwo, niż uczucia towarzyszące powstawaniu tekstu. Tak że, jak masz jeszcze możliwość, to lepiej drugi raz się upij, niż drugie podejście tu ;)
  • little girl 01.01.2019
    Rzeczywiście, nie wbija się w sylwestrowy nastrój;)
    Bardzo obrazy wiersz. Żal niemal namacalny "tu nawet liście to nie łzy a jakaś próchnica", coś, co powinno dawać nam ulgę, chwilę odreagowania, w konsekwencji doprowadza do większej rozpaczy, pustki. Zwłaszcza, jeśli się tego nie uzewnętrznia, tylko gromadzi w sobie.Czytając ten fragment miałam przed oczami taki typowo jesienny, szary krajobraz. Gdzieś na opuszczonym skraju jaźni. Próba zachowania stateczności, a jednak wszystko staje się "niedzisiejsze" czas idzie, ale czy my z nim?
    "gdy się widziało wiarę
    daleką błyszczącą w innej galaktyce(...)" chyba moj ulubiony fragment. Czytając go, przyszła mi do głowy jedna myśl. Ze nawet obraz, który otrzymamy i tak nie odzwierciedlałby faktycznego stanu rzeczy, a jedynie coś sprzed x lat. Bo kiedy wokół nas trudno odnaleźć promyk nadziei, a szukając choć nierealnie, patrząc w dal, wierzymy. Byle zachować jakąś jasność umysłu. I to pozwala nam trwać... ale czy warto żyć ułudą, tego co było? Szukać promyka siebie tak daleko, tak nierealnego.
    Zaczyna się nowy rok, a czuc jakby się konczyl. Mam nadzieję, że jednak przyniesie od Ci odrobinę wytchnienia, nowej nadziei. Czasem, żeby coś dostrzec, wystarczy się jedynie odwrócić, a zobaczymy że może to stoi tuż za nami. I odnaleźć sens pozornie nieoczywisty. Tego Ci życzę i pozdrawiam;)
  • rubio 01.01.2019
    little girl, trochę mnie zatkało. Bardzo Ci dziękuję za ten piękny komentarz. I za życzenia, szczególnie za dwa ostatnie zdania tychże... no nie wiem, co powiedzieć. Dzięki, bardzo.
    W ogóle, pamiętam, że jak rok temu z hakiem zaczynałem się tu udzielać, to jednymi z pierwszych tekstów, które mnie poruszyły, były Twoje wiersze - a potem zniknęłaś. Cieszę się, że wracasz (tak, ostatni wiersz czytałem, ale nie wypowiadając się, nie ta głowa, trzeba lepszej głowy, by odpowiednio opisać, jak się docenia), choć pewnie znów z doskoku.
    Też wszystkiego dobrego w nowym roku :)
  • Adelajda 01.01.2019
    Jest zawarty niepokój w tym utworze, ale jest tak nęcący i i przyciąga jak magnez. Występująca tu powtarzalność nie przeszkadza, a wręcz dodaje wszystkiemu uroku. Za plecami tego wiersza wiszą cienie, które dyskretnie przemykają pomiędzy słowami i syczą jak węże.
    Ciekawy ten obrazek.
    Pozdrawiam.
  • rubio 01.01.2019
    dziękuję bardzo, szczególnie za pierwsze zdanie. :)
    również pozdrawiam, i przyjemnych najbliższych 365-ciu dni ;)
  • Pan Buczybór 01.01.2019
    Jakoś tak mi się wydaje, że niektóre wersy są ciut przydługie, ale poza tym bardzo spoko. Ładny wiersz, interesujący.
  • rubio 01.01.2019
    zapraszam do innych tekstów, to tu, to przy tamtych miniaturka poetycka, jakieś prawie że haiku :D
    ale rozumiem, o co chodzi. Dzięki za wizytę :)
  • Neurotyk 01.01.2019
    Bardzo przytłacza przegadanym barokiem wersow. Monotonia nadmuchanych zdań przeradzajaca się we własną karykaturę z biegiem czytania.

    Szczera opinia.

    Baj
  • rubio 01.01.2019
    "przeradzajaca się we własną karykaturę" - chodzą słuchy, że kiedyś coś takiego napisałeś o "Deformacjach". Bardzo więc dziękuję za komplement, za to bezwiednie zrównanie mnie z pisaniem lepszym od mojego i Twojego razem wziętych. ;)
    szczęśliwego nowego roku, panie kolego
  • Neurotyk 01.01.2019
    rubio, więc szusujmy ku lepszym. A nawet wystarczy ku przyzwoitym :)

    Szczęśliwego Nowego Roku przyjacielu :)
  • rubio 01.01.2019
    Neurotyk, "ku przyzwoitym :)" ech Paweł, Paweł... Tak myślę, co odpisać, chcąc coś, bo te wymiany zdań z Tobą zawsze wprowadzają - przynajmniej mnie - w jakiś taki pozytywny nastrój, i trudno się oderwać; i nie wiem. Niech Ci się wiedzie w tym roku, nich nawet jakieś szanowane przez Ciebie gremia dadzą Ci jakąś nagrodę za jakiś wiersz, a co. Tak, jak od początku Cię nie rozumiem, tak nadal, ale nawet jeśli jesteś tu tylko po to, by łechtać sobie ego i nie móc go dołechtać, to - dobrze, że tu jesteś. Bez Ciebie ten portal to już by nie było to.
  • Neurotyk 01.01.2019
    rubio, bardzo mi miało. Wiem, że za mało się udzielam, dotykają mnie wielotygodniowe absencje, ale postaram się więcej bywać, dzielić się zdaniem o naszej opowisjkiej twórczości :)

    Jeszcze raz dziękuję.
  • Neurotyk 01.01.2019
    $bardzo mi miło.
  • Ritha 02.01.2019
    "tu nawet liście to nie łzy a jakaś próchnica
    tu nawet dach nieba pęka jakoś bez wyrazu"

    Kurde. kantata mi się skojarzyła, Grechuty.
    "Tu żadnej pory roku oprócz zimy nie ma,
    tu miejsce na labirynt i na głowę kamień,
    obcy mur z obcym murem graniczy,
    na łodyżce podwórka więdnie lniany kwiatek nieba"

    Czytam dalej i dalej mi się kojarzy *.*
    Nie wiem czy wszystko dobrze pokumałam, ale jest tu coś co mi się podoba.
    Pomimo ciężkiej tematyki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania