Deleted

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Ritha 09.05.2018
    Ok, przeczytane. Nie wiem co jest w Twoim pisaniu„ ale kurdę, coś w nim jest, co mnie przyciąga i to już nie pierwszy raz. Pamiętam ten tekst o pracy w gastronomii, siepnął mnie prąd pędzących zdań. No, a tu tez jest coś interesujacego. Chyba luz. Absurd, lekkość. Taa, luz.

    „Podłoga zaśmiecona Pacjentami, wokół instrumenty do krojenia ludzi. Biurko było staromodne, a za nim siedziała panna Wylew. Panna Wylew miała białą twarz i stetoskop w uszach. Sala bardzo oświetlona” - sala bardzo oświetlona... Piszesz zaskakująco, z takim, hm, panowaniem, w sensei - jakbyś miał plan ale nie dbał o ciąg przyczynowo skutkowy. Czytelnik idzie ze Tobą w ciemno zastanawiajac sie - ufać mu/nie ufać, on wie co robi/ nie wie? Spoko uczucie, ja lubie dreptać w ciemno za literkami.

    „Bohater wyjął ulotkę z kieszeni, zrobił z niej samolocik i rzucił w stronę panny Wylew. Ona złapała go bez wysiłku i rozwinęła” :D

    „Bohater rozglądał się nerwowo. Nigdy nie przepadał za swoją dzielnicą. Jak nie artyści to tamci w dresowych kombinezonach. Pierdolę. Latarnia. Pod latarnią tańczyły prostytutki, artyści je malowali, a dresiarze bili artystów. Bohater umiejętnie ominął to mizerne przedstawienie. Dostał w pysk mokrym pędzlem, ale poszedł dalej. Pędzel rykoszetował w Biedną Starą Babcię. Wydarła się” - cichasz zdania, w sposób jaki lubię. Latarnia. Nie ma tego, co często widzę - przymus dooookładnych opisów itp. Tu jest total luz. Ale taki jakby przemyślany. Kupuję.

    „- Skurwysynu, w Boga nie wierzysz?
    - To on nie wierzy we mnie – powiedział” – cudne

    „ Była zatrważająco podobna do Kolegi, nawet urodziła się w okularach. Nie uszło to uwadze gawiedzi. Bohater przypadkowo rozjechał Kolegę śpiącego na trawniku po pępkowym. Koleżanka wyjechała do Australii. A dziecko kochał jak swoje” - to fabularnie grubo, niemiecki sitcom (nie oglądam niemieckich sitcomów, tak mi się jakoś wyobraziło)


    Nom, troszku sobie pociachałam na ulubione fragmenty, zostawiam pięć gwiazd i pozdrawiam :)
  • Luk Kope 09.05.2018
    Bardzo dziękuję za opinię, to wiele dla mnie znaczy. Naprawdę.

    Pozdrawiam!
  • Ritha 09.05.2018
    Luk Kope zdecydowanie za rzadko publikujesz :/
    No ale nic, opinia szczera:)
    Pozdrawiam
  • Luk Kope 22.08.2018
    Ritha Wybacz, jestem cały czas aktywny pisarsko, ale nie wszystko się nadaje. Robię dużą selekcję bo nie chcę wrzucać kiepskich tekstów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania