Tajemnica Jeziora Tropikalnych Gór

To krótkie opowiadanie bez dialogów zawiera parodiowe nawiązania do znanych i lubianych przez wielu ludzi na całym świecie filmów fantastyczno-przygodowych z elementami grozy.

 

TAJEMNICA JEZIORA TROPIKALNYCH GÓR

 

Lata dwiewięćdziesiąte dwudziestego wieku, gorące i słoneczne lato.

 

Doświadczony podróżnik i poszukiwacz przygód, który miał trzydzieści kilka lat, wyglądał podobnie jak Indjana Johns, archeolog strzelający biczem podczas niebezpiecznych wypraw po legendarne artefakty, albo jak Allan Grandt, paleontolog wykopujący kości gadów wymarłych, którego żywe drapieżniki chciały zjeść na prywatnej tropikalnej wyspie majętnego naukowca. Nosił na głowie kowbojski kapelusz i ubrany był w koszulę, kamizelkę, dżinsy oraz wytrzymałe buty. Pewnego dnia płynął niedużą łodzią motorową przez Rzekę Snów, biegnącą albo raczej powoli przechodzącą przez tropikalny i wiecznie zielony Złoty Las, obficie porastający znaczną większość Wyspy Marzeń.

 

Od czasu do czasu, zatrzymywał się i wychodził na ląd, aby odpierać ataki polujących na niego jaguarów, kajmanów, anakond i kondorów. Jednego razu musiał on przejść nad przybrzeżną jaskinią, zamieszkiwaną przez duże ludożerne zwierzę nieznanego gatunku. Przepłynięcie pod tym miejscem groziłoby pożarciem.

 

W pewnym momencie, poszukiwacz przygód natknął się na wysoki wodospad, który go wrzucił do głębokiego jeziora otoczonego tropikalnymi górami, a używana przez niego łódka rozbiła się w międzyczasie o skały. Na szczęście, temu człowiekowi nic się nie stało i wylądował on cały i zdrowy w toni wodnej.

 

Nagle, z ciemnych głębin podpłynęła do niego bardzo wielka pirania, która była duża chyba jak hipopotam, nosorożec, słoń, albo nawet jak żyrafa. Patrzyła na niego a on na nią i obawiał się że za chwilę zostanie zjedzony. Wtedy ryba uśmiechnęła się, pokazując rząd wielkich białych ostrych zębów, a po chwili było słychać odgłos brzmiący: "burp!" - to piranii odbiło się od zjedzonej niedawno kapibary, a spod jej skrzeli wydobyło się kilka bąbli powietrza, które następnie uniosły się ku górze, w stronę powierzchni wody.

 

Koniec.

Następne częściTajemnica Rzeki Otoczonej Łąkami

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Tajemnicza... 14.04.2015
    Ciekawe, lekko się czyta... Szkoda że takie krótkie i bez dialogów. Daje mocne 4.
  • KarolaKorman 15.04.2015
    Pomieszanie z poplątaniem :)
  • NataliaO 15.04.2015
    Lekkie opowiadanie 4:)
  • Prue 15.04.2015
    Nie wiem co o tym powiedzieć. Dla mnie to taka informacja "o czymś", dobrze ubrana. Dam 3
  • Piotrek P. 1988 15.04.2015
    W tym krótkim tekście chodzi o zakończenie, które miało zaskakiwać.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania