Tajemnica samolotu prezydenckiego

Kod: Czarna Skrzynka

 

- Nie ma czasu do stracenia. Musimy zdobyć tę czarną skrzynkę zanim zrobią to inni. - powiedział kapitan Marek, dowódca jednostki specjalnej Służby Kontrwywiadu wojskowego. - To nasza jedyna szansa na odkrycie prawdy o katastrofie samolotu prezydenckiego.

 

- Rozumiem, kapitanie. - odpowiedział porucznik Adam, jego zastępca. - Ale jak się do niej dostać? Według naszych informacji jest pilnie strzeżona przez rosyjskich agentów w bazie wojskowej na Krymie.

 

- Mamy plan. - uśmiechnął się Marek. - Zostaniemy zrzuconi z helikoptera nad morzem i popłyniemy do brzegu. Tam spotkamy się z naszym łącznikiem, który dostarczy nam sprzęt i fałszywe dokumenty. Przebrani za rosyjskich żołnierzy, wkradniemy się do bazy i wykradniemy skrzynkę.

 

- Brzmi ryzykownie. - skomentował Adam.

 

- To nasza praca. - odparł Marek. - Nie możemy pozwolić, żeby ta skrzynka wpadła w niepowołane ręce. Zawiera nagrania rozmów z kokpitu i dane z czujników, które mogą ujawnić, co naprawdę się stało z tym samolotem.

 

- A co jeśli się nie uda? - zapytał Adam.

 

- Wtedy będziemy musieli walczyć. - powiedział Marek. - Ale nie poddamy się bez walki. Za dużo na tym zależy.

 

- Tak jest, kapitanie. - odpowiedział Adam.

 

- Dobrze, chłopaki. - powiedział Marek do reszty swojej drużyny. - Przygotujcie się do skoku. Za chwilę będziemy na miejscu.

 

- Tak jest, kapitanie! - odpowiedzieli jednogłośnie żołnierze.

 

Marek spojrzał przez okno helikoptera na ciemne morze pod nimi. Wiedział, że to może być ich ostatnia misja. Ale był gotowy na nią. Był gotowy na wszystko, by wyjaśnić tę zagadkę i uczcić pamięć ofiar katastrofy.

 

- Za Polskę! - krzyknął Marek i wyskoczył z helikoptera.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania