Tak wiele błędów

Opowiadanie

Zastanawialiście się kiedyś o rzeczach o których kiedyś nie mieliście pojęcia, a teraz ciężko ci się od nich uwolnić?

Większość z nas w dzieciństwie obiecywał rodzicom, dziadkom i wujkom ze nigdy nie zapalą papierosa czy napiją alkoholu dopóki nie skończą osiemnastu lat.

Wielu z nas okłamało swoją rodzine

Nigdy byśmy nie pomyśleli że ludzie potrafią wpłynąć na nas tak łatwo i skutecznie

Świadomie popełniamy wiele błędów których żałujemy mniej i tych które zżerają nas od środka. Przychodzi czas w którym zastanawiamy się czy życie ma sens?

Nieraz w głowie pojawia się myśl

A co jeżeli skończył bym ze sobą ?

Uwolnił bym się od tego wszystkiego ?

Żyletka w takich momentach była naszą przyjaciółka która sprawia ból po którym czuliśmy ulgę.

Dni, tygodnie i miesiące ukrywania ran przed ludźmi którzy by się nie spodziewali ze za uśmiechnięta buzią kryje się osoba potrzebująca pomocy. Mili, ułożeni i inteligentni ludzie niosący w sobie ciężar o którym nie ma pojęcia własna rodzina, której boisz się mówić o tym co cie dołuje i przytłacza.

Sam nieraz zastanawiam się, co tak naprawdę jest powodem naszego bólu?

Czasem zastanawiam się co ciągnie nas na dno ?

Przez nasza głowę krąży mnóstwo wspomnień tych dobrych i tych złych.

Wielu z nas od małego przeżyło piekło które z wiekiem czasu odbija się na naszym zdrowiu.

Te wszystkie nie przespane noce, wszystkie krople łez wylane z naszych oczu, wiele sytuacji przez które stawała się komuś krzywda, codzienny chaos, krzyk i nienawiść przeradza się w strach który siedzi z nami do teraz

Leżysz i myślisz jak mogę przestać nie myśleć o tym?

Wiele dzieci od najmłodszych lat przechodzi okres załamań, samookaleczeń czy samobójstw.

Lecz czym stajemy się starsi wchodzimy do otoczenia gdzie mysli samobojcze, samookaleczenia w tym czasie nie maja takiego znaczenia, sięgamy po uzywki które pozwalają nam na chwile zapomnieć

Alkohol, narkotyki szybko i łatwo uzależniają aż w końcu stają się naszą codziennością bez ktorej nie możemy wytrzymać dnia. Czasem próbuje na chwile o tym zapomnieć ale uzależnienie staje się silniejsze od samego siebie.

Na swoim przykładzie dragi pomagają i zabierają.

Pierwsza klasa technikum rozpoczęła się świetnie lecz pierwszy raz pojawiło się w moim życiu tzw. Zioło które stało się moja codziennością. Niechęć, brak siły nie pozwalały mi przychodzić na lekcje, wiele prób przyjścia na lekcje kończyło się bez rezultatów przez które nie dałem sobie rady, tak wiele przemyśleń na ten temat mówiło mi idź dalej nie pozwól sobie na stratę wszystkiego i zacznij od nowa.

Nowy rok, nowa klasa nowi ludzie z którymi spędzałem trzy dni w tygodniu byli dla mnie moja przeciwnością z którą musiałem sobie poradzić.

Nie czułem sie dobrze każda lekcja stawała sie dla mnie koszmarem.

Wstydzilem sie upokorzenia które sprawiały mi nauczyciele, śmiech, wyzwiska za plecami wpływały na moja głowę tak bardzo ze zioło nie było wystarczającym lekiem na moj ból, lecz wtedy pojawiło się coś czego żałuje do teraz tzw. Metamfetamina która pozwala zapobiec temu co się dzieje lecz szybko uzależnia i niszczy szybciej niż by się wam wydawało. Było to dla mnie nie do pomyślenia zapobiec psychice czymś co bardziej niszczy do dnia w którym spróbowałem co to jest. Z dnia na dzień stawało sie silniejsze, lecz próbowałem z tym walczyć ale uzależnienie od narkotyków twardych zaczęło sie codziennością az do teraz z która walczą ludzie po których byśmy sie nie spodziewali ze tego doświadczą.

Od tamtej pory zioło i meta.. stały sie dla mnie lekarstwem bez którego nie moglem przestać myśleć.

Wszyscy ci którzy próbowali nam pomoc ściągali nas jeszcze niżej, pokzawywali cos o czym nie mielibyście pojecia do teraz, brak kogoś bliskiego kogoś komu potrafiliśmy zaufać podzielić się bólem zamieniło się w coś materialnego.

Wiele dni, płaczu, wyrzutów sumienia, bezsilności dało do zrozumienia w to co się wplątaliśmy i nie potrafimy z tego wyjsc do teraz. Większość ludzi z nas sobie teraz myśli i uświadamia a co jeżeli cofnąć czas i zobaczyć czy byśmy popełniali te same błędy, czy dalej robili byśmy to samo? Na to niestety odpowiedzi nie ma.

Dlatego nie pozwól sobie wmówić ze to pomaga bo poczujesz moment w którym wiesz że to nie daje ulgi o jakiej myśleliśmy, tylko ściąga nas na najgorsze dno z którym nie dajemy radę walczyć. Proszę was o to żebyście nie prZejmowali sie kimś lub czymś co z czasem rujnuje część waszego życia.