Tańcząca z diabłami - Prolog

Diamentowy żyrandol przyozdobiony świecami był chlubą szkoły o dźwięcznie nazwie Divide et Impera. Może to i zabrzmi dziwnie, jednak ten z pozoru mały element dał radę oświetlić całą salę balową. Ciepłe promienie opadały na tańczące pary. Mężczyźni ubrani w nienaganne garnitury oraz kobiety z najróżniejszymi sukniami.

 

- Już wiesz kim jesteś? - zapytał obracając swoją partnerkę.

 

- Tak.

 

Dziewczyna dawała ponieść się muzyce. Niesiona przez kolejne dźwięki orkiestry grającej klasyki. Dźwięki skrzypiec jak i reszty instrumentów oplatały ją całą. Czuła się... jakby oderwana od rzeczywistości. Jak pozytywka. Ciagle kręcąc się. Bez końca.

 

- Więc słucham.

 

Uśmiech Carla sprawiał, że jeszcze bardziej nie czuła się sobą. Długi materiał w kolorze bieli ciągnął się za każdym jej krokiem. Wyróżniała się w tłumie. Nie wyglądała jak uczennica na balu. Bardziej przypomniała pannę młodą.

 

- Jestem dziewczyną... - powiedziała zbliżając się jeszcze bardziej, o ile to możliwie.

 

Muzyka zdawała się cichnąć, a światło świecić tylko i wyłącznie na nich śledząc każdy najmniejszy ruch. Uczniowie wraz z pedagogami, którzy i tak byli już tylko tłem, rozmyli się.

 

- Tańczącą z diabłami.

Następne częściTańcząca z diabłami - 1

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bajkopisarz 27.09.2020
    „oświetlić całą sale balową”
    Salę

    Jeśli to miał być prolog, to by się obronił. Taka zajawka, nawet , nawet. Jak na rozdział to stanowczo za mało, to jest niecałe pół strony tekstu. W powieści wyjdzie kilkaset rozdziałów ? Żeby cokolwiek powiedzieć, musiałbym zobaczyć coś więcej. Mam tylko nadzieję, że to faktycznie będą smoliste diabły a nie pizXXXate wampirki.
  • Michalin Cherry 27.09.2020
    Zastawiałam zmiany i mam nadzieję, że przyszłe rozdziały Ciebie nie rozczarują ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania