Tatuś
Tatuś bardzo mnie kocha, zapewnia o tym codziennie, a mamusia się cieszy, że tworzymy taką cudowną rodzinę. Moja mamusia jest pielęgniarką w szpitalu dziecięcym, a tatuś jest tam ordynatorem.
Ja chodzę jeszcze do szkoły podstawowej, ale rodzice twierdzą, że też będę lekarzem.
Czasami tatuś zabiera mnie do szpitala i każe przyglądać się operacjom, żebym nie bała się krwi, idzie mi coraz lepiej i od jakiegoś czasu już nie mdleję, dlatego jestem z siebie dumna. Wcześniej bardzo się przejmowałam, bo nie chciałam, żeby tatuś był smutny.
Dzisiaj w nocy przyszedł do mojego pokoju, położył się obok i mówił, że dobrze jest, kiedy dzieci śpią z rodzicami, są wtedy bardziej bezpieczne. Ja nigdy nie bałam się sama spać, ale skoro tatuś tak mówi, to na pewno tak jest. Zasypiałam i czułam przez sen, że tatuś gładzi mnie po włosach, ramionach... chyba gdzieś jeszcze, a może tylko mi się śniło, bo gdy rano zeszłam na śniadanie, tatuś zachowywał się jak zawsze. Zrobił mi kanapki, herbatę, rozmawialiśmy o sprawdzianie z biologii, śmiał się, że zdam najlepiej ze wszystkich. Widać było, że jest w bardzo dobrym humorze, więc ja też się cieszyłam.
Wychodząc z domu spotkałam mamusię, wracała zmęczona z dyżuru. Przytuliłam ją z całych sił i pobiegłam do szkoły.
Nie mogłam skupić się dzisiaj na lekcjach, ciągle mi się przypominało, co tatuś mówił w nocy. Pamiętam jak powtarzał, że jestem piękna, że pomoże mi zrobić wielką karierę, bo jestem jedyną, ukochaną córeczką. To było takie miłe, że wtulałam się z wdzięczności i miłości w jego silne ramiona. A tatuś tak samo mnie przytulał, bardzo mocno. Naprawdę mam wspaniałego tatusia.
Nie bardzo jednak wiem, jak to się stało, że rano nie miałam majteczek, przecież po kąpieli, jak zawsze, założyłam świeże? Rano musiałam szukać nowych, tamte zniknęły. Nie wiem jak to się mogło stać i jest mi wstyd, że byłam z gołą pupą, jak tata przyszedł.
Po szkole przyjechał po mnie tatuś i zabrał na lody. Pojechaliśmy też do Galerii na zakupy, tyle sobie rzeczy kupiłam, tatuś mówił, żebym brała, co chcę.
Gdy już wracaliśmy do domu powiedział, żebym nie mówiła mamusi, że my takie bojuchy i śpimy razem, bo mamusia nas wyśmieje. Śmiał się przy tym i ja się śmiałam, obiecałam, że nic nie powiem. Taka mała tajemnica, jedynie nasza, stwierdził tatuś.
Już wiem, co się dzieje z moimi majteczkami, tatuś mi je zdejmuje i zabiera. Nie wiem do czego mu potrzebne, przecież są czyste, to chyba nie wyrzuca?
Tatuś mnie ''tam'' w nocy dotykał, dziwne to było i bałam się ruszyć, bo myślał, że śpię. Bałam się też, bo tak strasznie ciężko oddychał. Czy tatuś jest chory? A jak umrze?
Cdn.
Komentarze (102)
To będzie bardzo dobrze.
A najlrpiej, żeby zdechł.
Nieważne przez jakie ha.
Betti no. Kurczę. Na tym to ja sie znam. Znam baaardzo wiele takich dzieci. Wiem jak to działa. Odpuść.
Sama bym kastrowała takich ''tatusiów'', bo najbardziej mnie boli krzywda dzieci.
Tylko tekst wydaje mi się trochę niespójny.
A szkoła... nie rozśmieszaj mnie, w szkołach nikt o takich rzeczach nie mówi. Szczególnie, że ta dziewczynka ma, sądząc po narracji, jakieś 6, może 7 lat. Pisiory zadbały o to, by dzieci nie były świadome tego, że takie zachowanie ze strony dorosłego wyrządza im krzywdę.
Tobie to i peron już odjechał.
Zanim PiS doszedł do władzy dzieciaczki meldowały o macaniu przez dorosłych, bowiem miały świadomość krzywdy.
Edukacja seksualna niema nic do rzeczy.
Dorosły molestuje niemowlę, gwałci je.
Wina wg Elle Pierdelle w braku edukacji serksualnej, a za tym brakiem stoi PiS.
I na całym świecie.
Edukacja sek fraza wytrych wszystkich lewusów. Trzeba takim pokazać, jak i gdzie, bo bez tego stanie taka koza jedna z drugą, jak krowa na wygonie i nie wie, jak ogonem ruszyć.
Najlepiej dzieci w nieświadomości zostawić, bez asertywności, w ślepym posłuszeństwie?
w razie potrzeby potrafiło powiedzieć NIE, obojętne, czy łapy wyciągnie tatuś, wujek,
sąsiad czy proboszcz. Mają prawo o tym krzyczeć i nie wstydzić się, bo to nie ich wina.
POWIEDZIEĆ RAZ, TO MAŁO!!!
Koniec tematu
Dlatego ja się pytam, gdzie jest granica między dzieciństwem, a światem dorosłych? Bo wg tych zaleceń nie ma żadnych. Na dodatek seks już nie bierze się z miłości, ale jest rodzajem sportu, który ma pomagać rozładować stres itd.
Gdzieś mi się też kiedyś obiło o uszy, że w ramach wprowadzania, przez rodziców, dzieci w sferę doznań seksualnych, ojciec ma uczyć córkę, a matka syna. Czy to nie wygląda na usankcjonowanie pedofilii?
Nie widziałam też, by ktoś pisał, że matka ma uczyć syna, a ojciec córki.
A seks nie zawsze bierze się z miłości. Zresztą sama nie mówiłaś, że pozostał ci tylko seks?
''Nie widziałam też, że matka ma uczyć syna, a ojciec córki'' - sprawdź w broszurkach czy jakiejś książeczce niemieckiej, bo tam właśnie poruszone jest to zagadnienie. Nie pamiętam tytułu.
z tym, ze ma pewne "szczególne" części ciała i nie jest to nic dziwnego, ani wstydliwego.
Że te miejsca należą tylko wyłącznie do niej/ jego.
Dzieci przyjmują taką wiedzę naturalny, na zasadzie - uzyskałem odpowiedź i super.
Nie będą rozbierać tej wiedzy na czynniki pierwsze.
Jestem pewna, że uzyskawszy taką wiedzę, dzieci nie będą siedziały po całych dniach z
rączką w majteczkach, bo dla nich świat jest jeszcze miejscem ciekawszym, wartym odkrywania.
Co do tej ksiązeczki, to ty coś sugerujesz i ty masz obowiązek to potwierdzić.
Zwróć też uwagę, że na samej górze tych tabel istnieje podział na wiedzę, umiejetnosci i podstawy. A masturbacja jest w kategorii wiedza.
Dobrze wyjaśnia to film studentki psychologii: https://youtu.be/-dN5IqjWnPc
Zapoznajemy dziecko z masturbacją, tłumaczymy jaka z tego wypływa przyjemność, pokazujemy gdzie dziecko ma się dotykać i oczekujemy, że przyjmie to jako wiedzę? Zapoznanie z masturbacją już samo przez się, uczy masturbacji, wierzyć, że dziecko nie będzie korzystać z tej wiedzy, może tylko ktoś, kto dzieci nie ma.
Biuro Regionalne WHO dla Europy i BZgA Standardy edukacji seksualnej w Europie Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem
Edukacja seksualna musi być dostosowana do wieku Zwrot „dostosowany do wieku” ma niezwykle istotne znaczenie w tym kontekście. W rzeczywistości bar-dziej prawidłowe jest użycie zwrotu „dostosowany do rozwoju”, ponieważ nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie. Pomimo tego w tym dokumen-cie termin „dostosowany do wieku” będzie stosowany zarówno w tym znaczeniu, jak i w znaczeniu „dostoso-wany do rozwoju”. Termin ten odnosi się do stopnio-wego rozwoju, co ma znaczenie dla zagadnień przed-stawionych w tym dokumencie. Istotne bowiem jest, jak bardzo szczegółowo należy przedstawiać poszcze-gólne informacje w określonym wieku lub stadium roz-woju. Czteroletnie dziecko może zapytać skąd się biorą dzieci, a odpowiedź „z brzuszka mamy” jest zazwyczaj wystarczająca i dostosowana do wieku. To samo dziec-ko może później zacząć się zastanawiać „w jaki sposób dzieci dostają się do brzuszka mamusi?” i w tym mo-mencie inna odpowiedź będzie dostosowana do wieku. Natomiast odpowiedź „jesteś jeszcze za mały na takie pytania” nie jest odpowiednia. Dostosowanie do wieku wyjaśnia, dlaczego te same zagadnienia dotyczące edu-kacji seksualnej mogą wymagać zmiany odpowiedzi; wraz z procesem dojrzewania udzielane wyjaśnienia będą miały bardziej całościowy charakter.
https://www.bzga-whocc.de/fileadmin/user_upload/Dokumente/WHO_BzgA_Standards_polnisch.pdf
Najpierw sama się zapoznaj.
będzie dostosowana do wieku i zdolności przyswajania wiedzy przez dziecko, tak by nie
zwichrować mu psychiki.
Chyba nie będą zajmować się tym ludzie z ulicy, a osoby wyspecjalizowane, mające
znacznie większą wiedzę w tym zakresie.
Ps: już dwuletnie dzieci masturbują się nieświadomie i jest to całkowicie normalne. Nie
ma w tym podtekstu seksualnego, dopiero później, od dorosłych słyszą, że to złe.
I tu zaczyna się wstyd.
Na pewno pedofile tego nie zauważą, a może dla nich jest też specjalny program, wszak powstają jakieś super lalki, ze sztuczną inteligencją?
i wymaga prywatności. Demonizujesz i tyle.
Dzieci nie zadają pytań o masturbację,nie w wieku od 0 -4, bo nie wiedzą co to jest, ani że takie coś istnieje.
Co wy za bzdety piszecie?
Hahahahaha, par excellence ?
podstawowej wiedzy. Chowanie go w nieświadomości własnego ciała, za wstyd uznającego,
że ma coś więcej niż rączki i nóżki. No gratuluję : )))
Zadaniem dorosłego (rodzica, opiekuna) jest przygotowanie dziecka do życia i radzenia sobie
w świecie współczesnym.
Moja wiedza nie jest tylko wiedzą rodzica, coś tam jeszcze ze studiów pamiętam : )
Ja też już skończyłam, bo podobnie jak pozostali odnoszę wrażenie, że masz znaczny
problem, nie tylko z czytaniem ze zrozumieniem, ale i postrzeganiem rzeczywistości.
To na tyle. Pa
Pleciesz jak nawiedzona.
Radzenie sobie dziecka w świecie dorosłym można uzyskać jedynie przez edukację seksualną? To co, dupą będzie sobie drogę do kariery otwierać?
istotną jego częścią, na przykład jeśli chodzi o niechciane ciąże i planowanie rodziny.
Możesz mi wierzyć, że są młodzi ludzie, myślący o stosunku przerywanym jako metodzie
antykoncepcyjnej, oraz że przez stosunek analny można zajść w ciążę.
To wpływ braku wiedzy
To na tyle, bo z tobą się nie da rozmawiać, a mnie już cierpliwości brakuje.
Daj spokój, bo tu ktoś cały czas myli koniak z koniakiem, zacytowała cóś z jakiegoś szmatławca i to ma być miarodajne.
Zieloni też optowali za niekaraniem za stosunki dorosłych z dziećmi, podniósł się straszny szum, od tego zdarzenia nazywa się Zielonych pedofilami. Różne rzeczy durni ludzie wymyślają, ale to nie znaczy, że wchodzą w życie. O! ?
Miłego
Miłego ?
Nie przeszłoby, bo większość jest normalna, a Zieloni chcą się do koryta dobrać, a że to banda nieuków, to wymyślają stale jakieś kocopoły. Ciao i miłego dzionka ?
Miłego!
Wychodzi z wywodów niektórych przedmówczyń, że jak się dziecko uświadomi w sprawach seksualnych, wytłumaczy mu się skąd się biorą dzieci i czym się różni dziewczynka od chłopczyka, to nie będzie zmacane/zgwałcone przez pedofila.
Ja tak widzę te wasze wywody.
Ale ja zwykły prawak jestem, dla którego dziecko w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym ma się innymi rzeczami zajmować, niż odkrywaniem roli swych sfer intymnych.
Uważacie, że wyedukowanie seksualne dzieci uchroni je przed pedofilią?
A co z niemowlakami?
To nie kwestua edukacji, a kwestii prawnej.
Za pedofilię kara śmierci.
Jest jak zwykle jedno ale.
Pedofile to często wysoko postawieni ludzie.
Polecam obejrzeć film, w którym była ofiara pedofilów w Belgii opowiada o mechanizmach.
Łapie się naganiaczy, a nie zbrodniarzy.
Dostępny na yt
Chłopak siostry. Ksiądz.
Takich historii są miliony. Od początku świata. W jednym europejskim kraju wciąż legalna...
Podpucha, jak nic.
Ide, bo nudy.
A najgorsze jest to, że dziecko często nawet nie zdaje sobie sprawy, że to złe,bo doświadczało tego całe życie. Do tego jest przyzwyczajone. Najczęściej orientuje się dopiero, kiedy uświadomią go rówieśnicy. To jest straszne.
pod kloszem, pomiędzy mamą a tatą, mogła nie zdawać sobie sprawy, że dzieje się coś złego. Jest dumna z ojca
i jak pokazuje opko, ma do niego pełne zaufanie.
To jest chyba najgorsze, kiedy ktoś, kto powinien nas chronić, tak naprawdę nas niszczy.
A tu nie ma nic, czego wcześniej bym nie przeczytała. Chyba, że w kolejnym odcinku, mała w czasie komunijnego obiadu poderżnie tatusiowi gardło...
To będzie innowacyjne i godne zauważenia.
Trzeba dać szansę jednej i drugiej stronie.
~*~
Na pewno masz wpływ na scenariusz, to podpowiedz, że egzekucja w komunijny obiad na sto osób, to byłoby pięknym widowiskiem.
__
Korekta zapisu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania