Teatrzyk absurdalnie romantyczny
ON
Dziewczyno moja piękna,
nie lękaj się, nie klękam!
Nie pojmę cię za żonę;
powiodę cię na stronę.
ONA
Mój drogi, ach mój drogi,
tak dzisiaj bolą nogi,
a ty mi takie bajki.
Poczęstuj lepiej fajkiem.
ON
Ma piękna, mój potworze,
osadzę cię w utworze.
Przed ołtarz nie powiodę -
w krew weszło wchodzić w szkodę.
ONA
Na rączki weź, za rączki!
Szkodziłyby obrączki -
paluchy puchną srodze.
W związki z nikim nie wchodzę.
ON
Jesteś mi przeznaczeniem,
lecz ja się nie ożenię.
Wolność i wolna miłość
w stosunkach ze mną zażyłych.
ONA
Nie bajdurz już, nie bajdurz.
Czasami wpisz mnie w diariusz.
Od święta noś na rączkach.
Duchota straszna w związkach!
ON
A może jednak...
ONA
Nie!
ON
A gdyby tak by...
ONA
Źle!
ON
Bo starość czarno widzę...
ONA
Wpierw podpisz intercyzę!
Komentarze (49)
Nie dla swawoli, ale dla rodu spełnienia
Użycz mi Waśćko swego przyrodzenia
Woli swawoli niech Waść nie dziamoli
Tylko porządnie swawoli.
Leć prokreować, zamiast...
Pozdro:)
Nie wierz kobiecie
Żadnej na świecie
Kobieta płocha
Nigdy nie kocha
Czule całuje
A zdradę knuje
Kto ją miłuje
Ten pożałuje
Upokorzenia
Wnet dozna ten
Słodkie marzenia
Pierzchną, jak sen... itd.
Może jakaś jeszcze? Choćby najmniejsza... :))
Ale też baby, ach te baby, człek by je łyżkami "jadł..." :))
Mniej "potoczysty" i w ogóle... :)
Ja znam te wasze numery
Twoje łzy lecą mi na koszulę
Z napisem "Grisza King Opowi Mistrz"
Bez przesady... xD
https://www.youtube.com/watch?v=5xXMZzd2sLI&list=RD5xXMZzd2sLI&start_radio=1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania