Temat pod rozwagę, to rodzinne życie dedykowane dla forumowicza każdego.

Temat pod rozwagę , to rodzinne życie dedykowane dla forumowicza każdego.

:” Moglibyście na forum jakąś ludzką dyskusję zacząć, zamiast się przerzucać gównem bez ładu i składu.”

Popieram to w całej rozciągłości,

jeżeli wszyscy forumowicze wyzbędą się chamstwa i uszczypliwości.

Jeżeli zachowasz styl „ swąda” ,

do za zmianę nie dam złamanego szeląga.

Jest to typ aspołeczny

i przez głoszone hasła bardzo niebezpieczny.

Jego deklaracja „1. Założenie rodziny nie jest celem życia.”,

dąży w prostej linii do zakończenia na Ziemi ludzkiego życia.

Wpisuje się on w ten sam program . >Zabijmy ich wszystkie dzieci, to nie będzie mściciela< .To hasło, wychodzi jak on sam pisze z ust zawodowego „uczitielia”.

Świadczy o popieraniu pasożytniczego sposobu bycia.

Jest w przyrodzie ustalona przez Stwórcę; biologiczna zasada o zastępstwie pokoleń

i tylko w ludzkim stadle jest przyczyną biadoleń.

Należy jednak z najwyższym szacunkiem pochylić się

nad uświęconymi sługami Boga , których On sam ustanowił.

Każda istota w przyrodzie wie, że dla zachowania gatunku ,

musi dojść do przekazania genów dla jego ratunku.

Ale jeżeli już taki samolub „swąd” się narodził ,

co seks jako cel życia oddzielił od prokreacji,

to niech się nie spodziewa od społeczeństwa żadnych dodatkowych dotacji.

Ja , każdy i każda kładliśmy na jego godne urodzenie , dach nad głową i wykształcenie minimum przez dwadzieścia lat, a on teraz w pełni sił twierdzi, że ma w dupie ten świat.

A gdy on, lub podobny „myśliciel” gardząc dziećmi potomstwa się nie dochował ,

to kto na jego utrzymanie w starości będzie pracował.

Znów liczy na społeczną jałmużnę, lub przytułek fundowany z moich podatków,

lub licząc na dochody z różnych zbiórek dla pasożytów -z katolickich datków. Kategorycznie z tej bandy samolubów wykluczam ludzi kalekich

i nieuleczalnie chorych w katolickim etosie bycia,

którym zdrowe społeczeństwo winne jest współczucie i ochronę życia .

Dziwnym trafem najwięcej wolontariuszy szukających różnej pomocy,

zbiera się wokół Kościoła ,

a potem ohydne hasła o „ starych dziadach w czarnych sutannach” woła.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • RXA ponad rok temu
    Tutaj trudno nawet wyłapać, co chcesz przekazać.

    Założenie rodziny nie jest celem życia, bo czymże jest "rodzina"? Czy to jest gdzieś zdefiniowane? Co z osobami, które się do założenia rodziny nie nadają? Z patologią intelektualną, emocjonalną, społeczną? Co z osobami ubogimi, których na rodziny nie stać? Co z ludźmi, którzy biologicznie niezdolni są do posiadania potomstwa (z ręki Twojego Boga, jak mniemam)?

    Zwierzęta nie muszą się pierdzielić z kosztami życia, ciuchami, wynajmem czy jak na nich spojrzy sąsiadka. Są inne zagrożenia, prawda, ale właśnie dlatego życie i prokreacja zwierząt są nieporównywalne do ludzkich w szczególe.
  • zsrrknight ponad rok temu
    podziwiam za chęć dyskusji ze ścianą
  • Bettina ponad rok temu
    zsrrknight
    Zamknij mu jadaczkẹ.
  • Conie ponad rok temu
    Czego tu nie możesz zrozumieć? Wykład jest niemalże łopatologiczny. W dodatku podany w lekkiej formie.
  • Aleks99 ponad rok temu
    Conie przeloguj się bo nie to konto
  • Conie ponad rok temu
    Aleks99 kolejny wyznawca teorii spiskowych;)))
  • Aleks99 ponad rok temu
    Conie uwielbiam je ;)
  • Conie ponad rok temu
    Aleks99 to może napisz, co w tym tekście może być dla RXA niezrozumiałe, bo pisze że trudno wyłapać co autor chce przekazać.
  • Bettina ponad rok temu
    Aleks99
    To gramatyka.
  • Bettina ponad rok temu
    Conie
    Fleksja.
  • Bettina ponad rok temu
    Aleks99
    Brzuch mnie nie boli.
  • RXA ponad rok temu
    Conie Trudno, bo autor najpierw sobie mordkę moimi słowami o prowadzeniu sensownych dyskusji wyciera, a potem poświęca tyle samo przestrzeni i uwagi jakimś osobistym aksjomatom na temat rodziny, co ponownym pluciem na jednego z użytkowników. Klaunada normalna.

    Jeśli masz coś do powiedzenia, ale czujesz potrzebę przeplatania tego ad hominemami, to naprawdę nie miałeś nic do powiedzenia.
  • realista ponad rok temu
    realista do Bettina w nawiązaniu do RXA. Na rymy się nie wysilam, bo one same przychodzą, Jako urozmaicenie prozy , jasności przekazu nie uszkodzą.
    One są po prostu w moim warsztacie, więc je ustawiam w każdym temacie.
    Nie zaniecham ich, one tu zostaną , choćby miały nawet zyskać częstochowskie miano
  • RXA ponad rok temu
    realista "Jako urozmaicenie prozy , jasności przekazu nie uszkodzą." - a właśnie uszkadzają. I bez tego byłoby u Ciebie słabo z przekazem, ale przymusowe przedzieranie się przez gąszcz niepotrzebnych słów wrzucanych tylko po to, żeby, i tak pokiereszowana, struktura zdań pasowała do czasownikowych rymów, męczy zarówno oczy, jak i mózg.

    Nie jesteś Mistrzem Yodą. Pisz normalnie, bo to, co robisz, to obraza majestatu języka narodowego ;(
  • Bettina ponad rok temu
    realista
    Powiem tak, z niejednego chleba piec jadlam, ale zawsze warto cos jeszcze zrozumieć.
  • Bettina ponad rok temu
    Sorry. :)))))))))))
  • Bettina ponad rok temu
    Dzieci rodzą siẹ z miłości, czasem jednak sie nie rodzą, jeśli życie tak zechce. Poza tym rodzą siẹ potomkowie.
  • Bettina ponad rok temu
    Zachowujecie sie tak jakbyście nie mieli rodzin. Przeciez kazdy pochodzi z jakiejs rodziny, wiec nie rozumiem - Wszyscy nie macie rodzin?
  • Bettina ponad rok temu
    W Japonii, kraju bardxo postrzeganym jako nowoczesne , kobiety z wyboru - nie przymusu - decyduja sie na wychowywanie dzieci w domu. W dupach wam sie poprzewracalo.
  • Bettina ponad rok temu
    Cywilizowanie to dzieci przychodzą na świat, ktory tworzy rodzina. Tez znajomi, przyjaciele, ktorzy sa wam bliscy it'd a nie Rodzą siẹ.
  • Bettina ponad rok temu
    Zreszta w świecie zwierząt tez tak to funkcjonuje. No chyba, ze wasz swiat to jakas inna świat.
  • Bettina ponad rok temu
    Ciekawostka, bo lubie od zawsze.
    Jest to typ aspołeczny

    i przez głoszone hasła bardzo niebezpieczny.

    Jego deklaracja „1. Założenie rodziny nie jest celem życia.”,

    Asocjacje biora sie ze szkoly, to wtedy kiedy nauczyciel pisal, wykladal a my siedzielismy jak kolki.
  • realista ponad rok temu
    Realista Do RXA , Dzięki za deklarację, że z trollami się nie kumplujesz,
    Jednak twoje komentarze świadczą, że się z nimi identyfikujesz.
    To co mam w tym eseju do powiedzenia –
    W moich publikacjach jest do sprawdzenia.
    Jeżeli chcesz zrównać rozrodczość człowieka z bydlęciem,
    to wiedz ,że zwierzęta kierują się instynktami, odruchami i popędem,
    Natomiast człowiek obustronną duchową miłością i wolną wolą.
    Nie licząc tych, co na równi z faunami kierują się zwierzęcą swawolą .
    Jeżeli dla potrzeb ideologii, chcesz zrównać te zachowania,
    To musisz się cofnąć w rozwoju o 300 tyś. lat do jego powstania.
    Co to jest Rodzina, wynika z naturalnego prawa w całej przyrodzie,
    A jej ochrona w świecie zwierząt, za cenę życia, wynika ze zwierzęcej siły.
    Natomiast Konstytucja w Art.18 i 38 48,53,71,72 stanowi o ochronie Rodziny
    Otóż każda Rodzina człowiecza , to Ojciec, Matka i Dzieci,
    Natomiast Rodziny razem wzięte, stanowią Ojczyznę ludzi.
    Po to wśród młodzieży, jest wspólne chodzenie, czyli narzeczeństwo,
    Aby zawczasu poznać charaktery i wykluczyć wszelkie bezeceństwo.
    Ale ty tak bardzo JĄ / GO chciałeś/aś , bo to taka laska /taki macho,
    Że rodzice ,ani przyjaciele faktu , „że niewart jednej łzy”, ci nie wytłumaczą.
    Mądrej głowie , dość po jednym słowie
    Głosi ludowe przysłowie.
  • RXA ponad rok temu
    Chłopie, Ciebie trudno zrozumieć bez tego prymitywnego wierszowania na siłę, a co dopiero teraz.

    "Natomiast człowiek obustronną duchową miłością i wolną wolą.
    Nie licząc tych, co na równi z faunami kierują się zwierzęcą swawolą ." - to znaczy dosłownie "ludzie kierują się miłością i wolną wolą, poza tymi, którzy nie". I Ty się dziwisz, że ktoś to nazywa bełkotem?

    "Co to jest Rodzina, wynika z naturalnego prawa w całej przyrodzie," - gówno prawda. W przyrodzie notorycznie porzuca się lub pożera słabsze osobniki. Funkcjonuje też bardzo szeroko poligamia, często u samców, których ludzki odpowiednik dosłownie linijkę wcześniej odrzuciłeś jako przykład rodziny.

    "Natomiast Konstytucja w Art.18 i 38 48,53,71,72 stanowi o ochronie Rodziny" - fajnie, że czytujesz Konstytucję. A czytałeś może Artykuł 47? Ten traktujący o prawie wyboru w kwestii życia osobistego? Bo samo to dyktuje, że do posiadania rodziny nikt zmusić nie może.

    "Mądrej głowie , dość po jednym słowie" - i dlatego walisz te rymowane eseje...?

    Masz rodzinę? Widziałeś kiedyś rodzinę? Widziałeś rodziny, które zmagały się z trudnościami życia? Patologię? Samotne matki? Ofiary gwałtu? Sieroty? Zwykłych nastolatków czy młodziaków z depresją? Dlaczego trudno Ci pojąć, że rodzina to nie jest jakaś naszywka na plecak, tylko zobowiązanie i lata wysiłku? Coś, na co niektórzy zwyczajnie nie mogą sobie pozwolić.

    Nie ma w tym kraju czegoś takiego jak "ochrona rodziny", bo jeśli naprawdę potrzebujesz wsparcia czy ochrony, to ani nikt nie przyniesie gotówki na szkolną wyprawkę, ani normalnego jedzenia dla dzieci, nie mówiąc o zapewnieniu dobrych warunków mieszkaniowych czy przeciwdziałaniu przemocy w domach i szkołach. Konstytucja istnieje, prawo też istnieje, ale co komu po tym, jeżeli w praktyce ląduje się na jakiejś liście, na miejscu 1120 i słyszysz, że na decyzję, jakąkolwiek, musisz poczekać pięć lat?

    Sory, ale jak nie ogarniasz realiów życia, to pierdzielić wyniosłe ideologie możesz równie dobrze ścianom, albo podobnym ignorantom. Jest zasadnicza różnica między debatowaniem teorii a jej aplikacją.
  • Bettina ponad rok temu
    Ja tez uwielbiam życie rodzinne.
  • realista ponad rok temu
    Realista do RXA 2024-09-29
    No tośmy podebatowali Panie >Ja nic nie mogę <, więc niech tak zostanie,
    Nic z twojej czczej inicjatywy, określonej jako gęby wycieranie .
    Przy czym nie omieszkałeś, za patologię obarczyć „(z ręki Twojego Boga, jak mniemam)?”
    Zapominając ,że Bóg jest naszym Bogiem .Więc rzeczową dyskusje już za sobą mamy.
    Twoje zaprzeczenie mojemu wykluczeniu, jest jego potwierdzeniem.
    Nie można czynić z patologicznych, lub ułomnych jednostek całego społeczeństwa ,
    Niezdolnego do życia, bo to pierwszy stopień do samozagłady człowieczeństwa.
    Po to, kontynuuje moje apele o poruszenie sumień śpiochów w letargu,
    Aby wzbudzić chęć do życia , tych co nadają się do tego.
    Przypominam wezwanie >nie pytaj co ci da Ojczyzna,
    Ale co ty jesteś w stanie dla niej uczynić<
  • RXA ponad rok temu
    "Przy czym nie omieszkałeś, za patologię obarczyć „(z ręki Twojego Boga, jak mniemam)?”
    Zapominając ,że Bóg jest naszym Bogiem .Więc rzeczową dyskusje już za sobą mamy." - w błędzie żyjesz. Ja do swoich argumentów nie wplatam wiary, tylko realizm, którym Ty się podpisujesz. Stąd "Twój Bóg", nie "nasz". Chodzi jedynie o kontrast między "rodziną taką, jakiej chce Bóg" a "niemożnością założenia takiej rodziny, wynikającej z przyczyn niezależnych, tudzież tego właśnie Boga". Nie możesz sobie dobierać argumentów, które pasują do aktualnego wersu Twojej rymowanki, a wszystko inne ignorować. Dlatego właśnie nie możemy mieć "rzeczowej" dyskusji.

    "Twoje zaprzeczenie mojemu wykluczeniu, jest jego potwierdzeniem" - raczej ten tekst jest idiotyczną próbą filozoficznej parafrazy "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Nawołujesz do zakładania rodziny twierdząc, iż jest to (albo przynajmniej powinno być) głównym celem życia człowieka. W ramach przykładów przytaczasz przyrodę i zwierzęta, gdzie koncept "rodziny" jest nie tylko zupełnie inny niż u ludzi, ale bywa i o wiele brutalniejszy. Mówisz o wykluczaniu ludzkich jednostek, które prokrastynację uprawiają z cielesnych pobudek (zupełnie jak zwierzęta, które moment temu były przykładem niby potwierdzającym Twój światopogląd), bo liczy się wyłącznie "obustronna miłość duchowa", ale sam fakt istnienia tych jednostek przeczy niejako Twojej idei, nie? No bo jak taki cielesny pobudkowicz ma dążyć do założenia rodziny, jeśli Ty go uznajesz za niegodnego? Albo jeśli się po prostu do tego nie nadaje? Jeśli istnieją jednostki z natury niekompatybilne z Twoim czy Boga planem, to jak można twierdzić, że ten plan jest głównym celem ich życia?

    "Nie można czynić z patologicznych, lub ułomnych jednostek całego społeczeństwa ,
    Niezdolnego do życia, bo to pierwszy stopień do samozagłady człowieczeństwa." - podobnież nie można nawoływać do zakładania rodzin ignorując istnienie tych jednostek czy trudności z zakładaniem i utrzymywaniem rodzin związanych.

    "Po to, kontynuuje moje apele o poruszenie sumień śpiochów w letargu,
    Aby wzbudzić chęć do życia , tych co nadają się do tego." - technicznie rzecz biorąc nadajesz się, będąc żywym, poniekąd zdrowym człowiekiem, do regularnego oddawania krwi. I szpiku. I do wolontariatu na rzecz gorzej żyjących. I do pierdyliarda innych rzeczy, które mogłyby realnie pomóc innym, w przeciwieństwie do układania rymowanek, których praktycznie nikt nie czyta, i publikowania ich w środowisku, które, w Twojej własnej ocenie, nie mogłoby mieć na Ciebie czy Twoje komentarze bardziej wywalone. A jednak jesteś tu i piszesz, zamiast zająć się tym wyżej. Dlaczego?

    "Przypominam wezwanie >nie pytaj co ci da Ojczyzna,
    Ale co ty jesteś w stanie dla niej uczynić<" - jeśli Ojczyzna nie stara się hipotetycznego obywatela utrzymać przy życiu nawet, a oczekuje że on sam się utrzyma i jeszcze będzie za to płacił, to sory, ale mieć jeszcze jakieś "oczekiwania" to szczyt bezczelności.
  • realista rok temu
    RXA Człowieku , Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek. Ona niczego dać ci nie może, czego sama od swych Obywateli nie dostanie . W zdrowej Ojczyźnie każdy liczy na samozaopatrzenie z wyników swej pracy. Natomiast nadprodukcja służy do utrzymania tych co już pracować nie mogą, bo dla Ojczyzny oddali swe siły , lub dla tych co pracować w ogóle nie mogą z innych względów . Ojczyzna nie ma żadnych oczekiwań ponad oczekiwania wspólne Obywateli. Hasło rozpasanej swawoli szlacheckiej "Polska nierządem stoi" i "Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie ", bez zobowiązań dla wspólnego dobra, zakończyło jej istnienie . Czy tego ponownie chcemy, aby sąsiedzi uczyli nas gospodarki?
  • realista rok temu
    PS.*Do RXA .Nie lubię angielskiego określenia na twoje myślenie : stupid like a Pole, co jest podobne do powiedzenia mistrza Jana z Pieśni o spustoszenia Podola; Niech sobie Polak nowe przysłowie kupi, że przed szkodą i po szkodzie głupi.
  • RXA rok temu
    realista Moje "myślenie", to "realizm". Mógłbyś kiedyś spróbować. Nie jestem od debatowania ideologicznych poprawności czy sytuacji ekonomicznej na skalę państwową, stwierdzam jedynie, że w oparciu o dane z prawdziwego życia (kontakt z ludźmi, nie z tabelkami), wyżyć w tym kraju jest trudno, wyżyć z nadmiarem jeszcze trudniej, a państwo samo w sobie nie robi nic (czyt. "cokolwiek robi, to nijak to nie pomaga większości"), żeby ten stan poprawić.

    Jak na przykład Ty na Opowi jako misjonarz. Cieszyłbyś się bardzo, gdyby Twoje gadanie nawracało ludzi na Jedyną Prawdziwą Ścieżkę, ale wskutek obranego przez Ciebie stylu (ciągłe tłumaczenie wiary wiarą, fanatyczne wykrzykiwanie wielkoliterowych nazw bez wyjaśnienia i negowanie/hejtowanie wszystkiego, co nie konformuje się do Twoich wymagań) robi Ci pod górkę, a wręcz uniemożliwia sukces. Nawet jeśli chcesz dobrze, to wychodzi jak zwykle i to chyba ten rezultat jest bardziej istotny, aniżeli Twoje wyobrażenie na temat własnych działań, nie? Podobnie jest z Polską. Gadać dużo, niby robić dużo, ale że masy ludzi nie stać na normalne zakupy, to faktycznie nikogo nie obchodzi.
  • realista rok temu
    RXA Tu ci przyznam rację . Taką opcję władzy sami wybraliśmy i winniśmy się cieszyć ,że mamy to co chcieliśmy mieć . Hura optymizm -pewnie do mądrości innych Narodów nie
    dorośliśmy. Najlepiej czujemy się na zmywakach lub zbiorze szparagów u Bauerów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania