teraz
moje ciało rozpływa na brzegach zamkniętych rzek w tobie. i twoje czarne włosy związują zaciśnięte dłonie. jest noc i nie przestawaj. w tą nieskończoność. uderzeń. otwiera się w biały dzień. nieustających drgań zawieszonych pomiędzy słowami. już nie milczę. mówisz
- ciszej
ktoś może nas słyszy i czuję ostatnie namaszczenia słodkich migdałów miękkich od potu. kropli. możesz wszystko. jak i ja mogę. wznieść siebie na twój obraz. i w ciszy błagać o więcej. bez obaw. dotykać wspomnień i na twoim czole spadam w wodospad. gorącej wiary. mam pragnienie. mam ciebie nad i ponad. to czasem boli ale
oddajesz mi stracony czas. jakby pod ziemią nasiona pęczniały od bólu nieznanego pochodzenia. w nas. rośnie grawitacja drgań.
zbyt dalekich aby je zatrzymać na dłużej. nie przestawaj kochanie. w tobie jest mi ciepło. nie czuję
chłodu ostatnich lat. nie przestawaj kochanie
bo umrę pod kalejdoskopem. twoich spojrzeń
na obcej ziemi w pełni księżyca i wśród mgnień oswojonych gniazd
Komentarze (22)
Wiesz, zastanawia mnie gdy spytasz dziewczynę jaki lubi sex, więc odpowiadają, że czułość, delikatność, powoli i długość...
Facet jebie jak tartak a one czują teges...
Właściwie to jest i było cudowne. Bez względu na cokolwiek
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania