Poprzednie częściTo nie moja liga. Część 1.

To nie moja liga. Część 2.

Nie minęła chwila i Scott z Henrym musieli, odejść od stolika za potrzebą zahaczając, o WC dla mężczyzn, a gdy już odchodzili, od pisuarów umyli, ręce i powrócili, na salę rzucając, się w rytm dobrej muzyki na parkiecie. Strefa dla palących leżała po drugiej stronie sali więc Henry poszedł sobie zapalić, a Scott został, przy barze zamawiając, jeszcze colę, i rozmawiał z uroczą Białorusinką, ale nic więcej, dziewczyna miała, nie więcej jak 27 lat dla niego była, za młoda, a ona również się nie narzucała, była bardzo kulturalna a tym bardziej on nie zwracał na nią uwagi. Gdy kolega wrócił od papierosa, mieli, możliwość, powiększyć swoje grono towarzyskie dołączyło, do nich całkiem niemałe stadko Niemców, które się do nich dosiadło. Potem postawili, wszystkim Martini z oliwką.

***

 

Mężczyźni w rewanżu zamówili znów wszystkim pizzę z pucharkami lodów taka była natura Henry'ego i Scotta. Lubili to miejsce, które kojarzyło im się ze starymi dobrymi czasami. Scott kiedyś planował sobie podróż dookoła świata, wybrał studia, ale postanowił że to kiedyś zrealizuje. Natomiast Henry stracił w młodym wieku ojca, kiedy zdawał, maturę ojciec już przewracał, się w grobie a chłopak wtenczas przeżył wstrząs.

***

 

Także tamtej nocy do Scotta szczęście się nie uśmiechnęło, natomiast tuż nad ranem kolega Henry zapoznał, sobie kobietę wiekiem do siebie, która bardzo wpadła mu w oko, była gustownie ubrana, poruszała się z gracją, była miła i elegancka, ubrana była w sukienkę różową mini, była w szpilkach na 15 cm, i usta miała takie czerwone. Pierwsze wrażenie zrobiła, na nim piorunujące była, to Polka - turystka, która przebywała wtenczas w Lincoln.

 

Cdn.

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Pan Buczybór 10.12.2018
    Błędy:
    "Nie minęła chwila i Scott z Henrym musieli [zbędny przecinek] odejść od stolika za potrzebą [przecinek] zahaczając [zbędny przecinek] o WC dla mężczyzn, a gdy już odchodzili [zbędny przecinek] od pisuarów [przecinek] umyli [zbędny przecinek] ręce i powrócili [zbędny przecinek] na salę [przecinek] rzucając [zbędny przecinek] się w rytm dobrej muzyki na parkiecie.
    "Strefa dla palących leżała po drugiej stronie sali [przecinek] więc Henry poszedł sobie zapalić, a Scott został [zbędny przecinek] przy barze zamawiając [zbędny przecinek] jeszcze colę [zamiast przecinka kropka i nowe zdanie] Rozmawiał z uroczą Białorusinką, ale nic więcej [zamiast przecinka kropka i nowe zdanie] Dziewczyna miała [zbędny przecinek] nie więcej jak 27 lat [kropka, nowe zdanie] Dla niego była [zbędny przecinek] za młoda, a ona również się nie narzucała [zamiast przecinka kropka i nowe zdanie] Była bardzo kulturalna [przecinek] a tym bardziej on nie zwracał na nią uwagi."
    "Gdy kolega wrócił od papierosa, mieli [zbędny przecinek] możliwość [zbędny przecinek] powiększyć swoje grono towarzyskie [kropka] Dołączyło [zbędny przecinek] do nich całkiem niemałe stadko Niemców, które się do nich dosiadło. Potem postawili [zbędny przecinek] wszystkim Martini z oliwką."
    "Mężczyzni w rewanżu zamówili znów wszystkim pizzę z pucharkami lodów [kropka] Taka była natura Henry'ego i Scotta. Lubili to miejsce, które kojarzyło im się ze starymi [przecinek] dobrymi czasami. Scott kiedyś planował sobie podróż dookoła świata, wybrał studia, ale postanowił że to kiedyś zrealizuje. Natomiast Henry stracił w młodym wieku ojca, kiedy zdawał [zbędny przecinek] maturę [kropka] Ojciec już przewracał [zbędny przecinek] się w grobie [nie wiem, średnik?] przeżył wstrząs."
    "Także tamtej nocy do Scotta szczęście się nie uśmiechnęło [kropka zamiast przecinka] Natomiast tuż nad ranem kolega Henry zapoznał [zbędny przecinek] sobie kobietę wiekiem [podobną?] do siebie, która bardzo wpadła mu w oko [kropka zamiast przecinka] Była gustownie ubrana, poruszała się z gracją, była miła i elegancka [kropka zamiast przecinka] [zamiast "ubrana była w" <bo to powtórzenie> "Miała na sobie"] sukienkę różową mini, była w szpilkach na 15 cm [zbędny przecinek] i usta miała takie czerwone. Pierwsze wrażenie zrobiła [zbędny przecinek] na nim piorunujące [kropka] Była [zbędny przecinek] to Polka - turystka, która przebywała wtenczas w Lincoln."

    Oczywiście błędów logicznych, gramatycznych i budowy zdań nie ruszałem, bo bym musiał przepisać ci tu wszystko od nowa.

    Tak czy siak, o to wszystkie twoje błędy interpunkcyjne. Nie musisz dziękować.
  • sensol 10.12.2018
    aleś się narobił. a wszystko krew w piach...
  • betti 10.12.2018
    Jeszcze opierdol zbierze ''jak śmiał ruszać'' to cudo.
  • sensol 10.12.2018
    Strefa dla palących leżała po drugiej stronie sali więc Henry poszedł sobie zapalić, - WTF?

    Natomiast Henry stracił w młodym wieku ojca, kiedy zdawał, maturę ojciec już przewracał, się w grobie przeżył wstrząs. - ojciec przeżył wstrząs w grobie. trzeba go osinowym kołkiem w takim razie, panie tego...
  • Nuncjusz 10.12.2018
    Żwawy coś ten ojciec :)
  • sensol 10.12.2018
    Nuncjusz i w dodatku przewracał maturę

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania