This text has been removed

This text has been removed

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Angela 11.08.2015
    Dlaczego miałam przeczucie że zdradzi jak zwykle kobieta ( dezaprobata ).
    Ale rozdział był fajny, a co do flaków, jak mus, to mus : )
    Leci 5
  • Angela 11.08.2015
    Acha, mała sugestia: jeśli części mają być 4, to w tytule pierwszej popraw na 1/4
  • Drassen Prime 11.08.2015
    Dzięki, już poprawiłem ;)
  • Lucinda 12.08.2015
    Czytałam z przyjemnością. ,,Okla pokornie ruszyła za nimi (wydaje mi się, że tu powinien być przecinek) omijając co większe plamy krwi i ciała.". Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń. A flaki wcale mi nie przeszkadzają. 5 i czekam na następną część:)
  • Drassen Prime 12.08.2015
    Oczywiście masz rację, Lucinda ;) Błędy czasami się wkradają, trudno mi je wyłapać czasem :/ Dzięki za opinię :D
  • Drassen Prime 12.08.2015
    Szkoda, że nie każdy komentuje, a ocenia... :/ Dostałem nieuzasadnioną 5 i 4, a lubię czytać komentarze :P
  • MrJ 12.08.2015
    Chcesz to ci dam 1 i uzasadnię. Żartuję. Ogółem dobru tekst choć jestem do tyłu fabularnie i nie czaję za dużo. Zostawię bez oceny póki nie nadrobię. Poza tym ja już z anonimowych ocen zaczynam się cieszyć, lepsze to niż gdy masz 94 read'y i 0 ocen i komentow.
  • Anonim 12.08.2015
    Uwaga! Z serii głupi kom!

    "Zapiał kogut." ~ Kura nie potrafi XD

    "- Jadę – rzekł. Dziewczyna odwróciła się w jego stronę i jęknęła cicho." ~ Dlaczego mężczyźni zawsze poruchają, apotem odchodzą? T.T Potem jest wielki szok, że tak mało osób wierzy w miłość, ech... Dobra, to je temat na dłuższe przemyślenia.

    "W nocy niestety nie mieli okazji porozmawiać." ~ No jak nie? XD Tylko, że zamiast rozmawiać wolał robić co innego... :D

    "Spojrzał na tawernę z góry, z balkonu." ~ To zdanie wydaje mi się dziwne, bo jak z balkonu to logiczne, że z góry, choć pewnie sie mylę XD

    "Zszedł na dół szybkim krokiem i podszedł do szynkwasu." ~ Szynkwas to połączenie szynki z kwasem?

    "Policzki mu się zaróżowiły, sam nie wiedział czemu." ~ No sorry, ale temat raczej... intymny... ekhem...

    "Niezbyt grzeczny – pomyślał." ~ Ekhem... XD

    "Domenic szybkim krokiem powędrował do stajni, gdzie już czekał jego koń. Na jego widok stajenny zaczął siodłać jego klacz." ~ Powtórzenie, nie wiem czy celowe czy nie, ale wolę je wymienić jak coś.

    "Spojrzał na wschód słońca i skierował się w całkiem przeciwną jego stronę, na zachód. Miał nadzieję spotkać tam człowieka, który da mu odpowiedź na nurtujące go pytanie. Musiał się dowiedzieć, co sprawiło, że przeżył w jaskini Berguuna. Musiał." ~ I tak się zakończył romans T.T

    "Kiedy tylko Okla wyszła rankiem z izby Domenica, karczmarz wypytał ją o wszystko, a ta ze skrępowaniem mu opowiedziała." ~ Wypytywał ją o ten teges?! O takie rzeczy się nie pyta, a szczególnie młodej niewiasty!

    "Przy palenisku na środku alkierza siedział starzec palący fajkę." ~ Po co mu fajka, skoro ma dym z ogniska? XD

    "Towarzyszyły temu krzyki i piski kelnerek." ~ Tylko kelnerek? o.O Ech, ta męska duma... :/ Nawet jakby ich zarzynano to i tak żaden nie pisnąłby słówka...

    "- Dawno się nie widzieliśmy, skarbie – rzekł do klingi, po czym wybiegł na zewnątrz." ~ Kobieta, nie miecz XD A tak btw, słowo klinga zawsze kojarzyło mi się z klamką ;D

    "Teryl zrobił piruet i starł z nim oręż." ~ A to co, nowa edycja "You can dance"? XD

    "Teryl odchylił się i przepłynął pod pachą bandziora, rozcinając go na pół. Wnętrzności upadły na podłogę, ślizgając się po mokrych deskach. Giguś poczuł wtem żrący ból w piersi. Padł, z jego klatki piersiowej starczał bełt." ~ Słowo Giguś w takim momencie totalnie mnie rozjebauo XD Nie mam pojęcia, co to jest bełt... czuje się taka niedoinformowana... (przeszukuje wujka Google)

    "Naciągnął cięciwę i wystrzelił. Grot przebił czaszkę, robiąc w nim dwie wielkie dziury. Mózg wypłynął z czaszki." ~ Znowu powtórzenie, ale nie wiem, czy zamierzone, czy też nie.

    "Hank schował kuszę, wyjął swój mindynowy miecz i podszedł do gospodarza." ~ Mindynowy... Mind... ynowy... Mind dyniowy? XD A tak na serio - jest takie słowo, po podkreśla :O

    "- Spałaś z nim? - zapytał poważniej. Okla chwilę się zastanawiała." ~ Kolejny niewychowany T.T

    "- Nie bądź naiwna! - zagrzmiał przywódca bandytów, puszczając dziewczynę. - Musisz się wiele nauczyć, jeśli chcesz zostać żołnierzem gonu." ~ To wtedy kobiety już mogły być żołnierzami? :O Dawać mi karabina!

    "- O brzasku go dorwiemy, chłopaki. Na koń!" ~ O mój bosh, teraz mam skojarzenia... XD

    " - A ty, moja słodka, jedziesz z nami, albo umierasz." ~ "Nie mogę jechać, bo mam okres! - krzyknęła Okla." - ten tekst by zadziałał XD

    "Naliczyła około dziesięciu żołnierzy (z)gonu pod wodzą Hanka."

    "Wiejski gon(g) 2" podobał mi się nieco mniej niż poprzednia część, ale nadal spoko XD Fajnie się czytało, choć nie moja tematyka ^^
  • NataliaO 12.08.2015
    ja dałam 5 :)
    Nie wiem czy lubisz czytać te same komentarze, zwłaszcza ode mnie, bo piszę tak samo: Podobało mi się. Lubię czytać Twoje teksty, a ta seria jest coraz ciekawsza ;)
  • Drassen Prime 12.08.2015
    Tak, Nat, lubię czytać twoje komentarze, bo wiem wtedy, że czytałaś i w zależności od komentarza, czy ci się podobało czy nie ;)
  • Drassen Prime 12.08.2015
    @Shiroi - Kocham te twoje komy XD Zawsze się można uśmiać :P Z tymi powtórzeniami to masz rację niestety, moje przeoczenie podczas edycji ;) Mindyn to minerał, coś jak żelazo, tylko że o wiele twardsze i wgl :P
    @MrJ - Oj, chłopie, nie płacz ;) Wiesz, kiedyś też miałem takie sytuacje, jaką przedstawiłeś i znam ten ból...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania