Niby tekst jest pomysłowy, ładnie prezentuje makabryczny opis, ale czegoś mi brakuje. Wszystko jest uproszczone i przez to gdzieś umyka horrorowy klimat. Złe nie jest, ale wymaga dopieszczenia.
,,w sam głąb lasu'' - sam w głąb lasu
,,Obrzydzenie w takiej chwili było mało powiedziane.'' - to zdanie do poprawki
,,Oglądałem się parę razy za siebie, w celu '' - to ,,w celu'' zamieniłabym na zwykłe żeby, by nie brzmiało tak górnolotnie
Pomysł mi się podoba, jednak szczerze, jest mało straszne. może kolega Szczur ma rację, powinieneś dopieścić. Zostawiam 4 :)
Jako niepoprawnej romantyczce tekst mi się podoba. Chętnie przeczytam kontynuację, pozdrawiam. :) 5
Anonim20.11.2015
"Mała(przecinek) zakapturzona postać wstała i zdjęła kaptur"
"- Kim ty(przecinek) do cholery(przecinek) jesteś?"
"Cień się powiększał, aż w końcu coś uderzyło w namiot. Viola krzyknęła i wybiegła z namiotu." - namiot, namiot
Nie przestraszyło mnie twoje opowiadanie, choć bardziej obrzydziło. Czasami miałam wrażenie, że nie utrzymujesz tego napięcia, co pokazywałeś mi w poprzednich opowiadaniach, jakie czytałam. Tutaj wszystko działo się za szybko, było takimi stopklatkami, które przewijały się co sekundę tworząc cały obraz, nie czułam nastroju, choć udało ci się wpłynąć na mój żołądek. Wyobraźnia znowu poszła za daleko i kolację odłożę sobie na później.
"Witajcie drogie dzieci" - przecinek po "witajcie"
"Godzina jest już późna więc" - po "późna"
"który stoi tam w ciemniejszym zakątku pokoju dopilnujemy" - po "pokoju"
"Tuż po zakończeniu roku szkolnego, moja najlepsza przyjaciółka zaprosiła mnie" - bez przecinka
"Kolejnego dnia, już byliśmy na miejscu. Rozpakowywaliśmy się i oczywiście ja, rozkładałem namiot. " - bez przecinków
"natknąłem się na bardzo niską postać, siedzącą na korzeniu." - bez przecinka
"- Kim ty do cholery jesteś?" - "do cholery" jako wtrącenie
"Patrzyłem się w dół" - bez "się", zbędne
"- Wybierz sobie, któreś" - bez przecinka
"Dalej patrzyła na mnie, jak na zabójcę" - bez przecinka, porównanie proste
"były bielusieńkie. Nie było" - było x2
"zobaczyłem, pełno larw pełzających od mojej strony w jej" - bez przecinka
Znowu moje odwiedziny po 3 miesiącach, Vasto się pewnie bardzo cieszy. W sumie brakowało mi takich tekstów u Ciebie, a ten był na mojej zaległej liście, więc przeczytałam :) Zostawiam 4,5 ze względu na błędy czyli 5. A co mi tam :D Bardzo fajny klimat, sama poczułam się jak takie dziecko wiedzione przez magiczną (choć niekoniecznie pozytywną) krainę.
Aleś odkopała :D Dzięki wielkie :) Staram się ile mogę, żeby wrócić do poprzedniej twórczości, czyli właśnie do takich prac. Czuję, że wkrótce wyjdzie coś podobnego, bo mam pewien pomysł :3
Komentarze (8)
,,Obrzydzenie w takiej chwili było mało powiedziane.'' - to zdanie do poprawki
,,Oglądałem się parę razy za siebie, w celu '' - to ,,w celu'' zamieniłabym na zwykłe żeby, by nie brzmiało tak górnolotnie
Pomysł mi się podoba, jednak szczerze, jest mało straszne. może kolega Szczur ma rację, powinieneś dopieścić. Zostawiam 4 :)
"- Kim ty(przecinek) do cholery(przecinek) jesteś?"
"Cień się powiększał, aż w końcu coś uderzyło w namiot. Viola krzyknęła i wybiegła z namiotu." - namiot, namiot
Nie przestraszyło mnie twoje opowiadanie, choć bardziej obrzydziło. Czasami miałam wrażenie, że nie utrzymujesz tego napięcia, co pokazywałeś mi w poprzednich opowiadaniach, jakie czytałam. Tutaj wszystko działo się za szybko, było takimi stopklatkami, które przewijały się co sekundę tworząc cały obraz, nie czułam nastroju, choć udało ci się wpłynąć na mój żołądek. Wyobraźnia znowu poszła za daleko i kolację odłożę sobie na później.
"Godzina jest już późna więc" - po "późna"
"który stoi tam w ciemniejszym zakątku pokoju dopilnujemy" - po "pokoju"
"Tuż po zakończeniu roku szkolnego, moja najlepsza przyjaciółka zaprosiła mnie" - bez przecinka
"Kolejnego dnia, już byliśmy na miejscu. Rozpakowywaliśmy się i oczywiście ja, rozkładałem namiot. " - bez przecinków
"natknąłem się na bardzo niską postać, siedzącą na korzeniu." - bez przecinka
"- Kim ty do cholery jesteś?" - "do cholery" jako wtrącenie
"Patrzyłem się w dół" - bez "się", zbędne
"- Wybierz sobie, któreś" - bez przecinka
"Dalej patrzyła na mnie, jak na zabójcę" - bez przecinka, porównanie proste
"były bielusieńkie. Nie było" - było x2
"zobaczyłem, pełno larw pełzających od mojej strony w jej" - bez przecinka
Znowu moje odwiedziny po 3 miesiącach, Vasto się pewnie bardzo cieszy. W sumie brakowało mi takich tekstów u Ciebie, a ten był na mojej zaległej liście, więc przeczytałam :) Zostawiam 4,5 ze względu na błędy czyli 5. A co mi tam :D Bardzo fajny klimat, sama poczułam się jak takie dziecko wiedzione przez magiczną (choć niekoniecznie pozytywną) krainę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania