-

=

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • Dekaos Dondi 06.03.2018
    Podobało mnie się. Pozdrawiam.
    ''Nauka anatomii wymaga ofiar''
    ''Spętałem nasze nogi. Spójrz,nie mogę nimi ruszyć''
    Obadaj
  • Szudracz 06.03.2018
    Dekaos Dzięki, poprawione. :) Pozdro :)
  • Felicjanna 06.03.2018
    prozą poetycką pisane, ale prze to zagmatwane, jakbyś skupiła się na kwiecistości opisów tracąc cel tej opowieści. Nie czuję żadnej puenty ani sensu w tym obdartusie.
  • Szudracz 06.03.2018
    Felicjanna Pewnie masz rację do kosza z tym najlepiej.
  • Felicjanna 06.03.2018
    Szudracz posłuchaj Dekaosa - nie jestem alfą i omegą
  • Szudracz 06.03.2018
    Felicjanna Spoko i dzięki za opinię. :)
  • Dekaos Dondi 06.03.2018
    Tak szybko nie ulegaj sugestiom. Daj poczytać innym. Wycofać zawsze możesz.
    Ładuj ją na tego gruchota.
  • Szudracz 06.03.2018
    Dekoas Nie ulegam, niech wisi. :) Nic z TW nie usuwam, takie było moje podejście do zestawu. Nie wyszło, to trudno.
  • Pasja 07.03.2018
    Horror i temat ugryziony że wszystkimi smakołykami. Tylko mało. Zjadłabym jeszcze. Niestety tylko się oblizałam.
    Ale ogólnie nie jest źle. Język Szudracz i klimaty też.
    Miłego dnia.
  • Szudracz 08.03.2018
    pasja Dzięki i dobrze, że jest nie najgorzej. :) Pozdrawiam ciepło. :)
  • Canulas 07.03.2018
    Mogli cię przyjąć na medycynę, nie miałbyś teraz dodatkowej pracy – Odezwał się wewnętrzny głos. - odezwał.

    Nie wierć się tak, bo ją spłoszysz. Siedzi jak na szpilkach z lodu. Nie podchodź do niej, bo ją przestraszysz. Schowaj się za tym budynkiem i ją obserwuj - trochę za dużo dookreślenia "ją"

    Zaciągnęli ją, szarpiąc za włosy w ciemny zaułek. Z głowy kapała jej krew. Kawał deski rzucili pod mur. - zajebiste.

    - Ładują ją na tego gruchota. Kółka we wózku zachwiały się pod ciężarem nowego obciążenia. Jeszcze te kartony, przykryj ją nimi, a ja zarzucę koc. - tu się coś stało. Dialog się miesza z narracją bez myślników. Obadaj.

    I na końcu znów dookreślenia: jego


    Ale to głupoty, bo od strony treści zajebiste.
    Na samym początku, aż mię kujło we żebro. Se pomyślałem - jest.
    Szu "Morsuje". Jeeee.
    Szu nie Morsowała, bo ciężko morsować, ale dobrze wyszło.
    Bród jak zwykle oddany kapitalnie.
  • Szudracz 08.03.2018
    Can Morsie, co ja mam z Tobą zrobić? :) Obijać się o ten klimat będę, czy uda się znowu morsować, tego nie wiem. :) Potrzebna do tego jest odpowiednia faza Księżyca. :)
    Poprawki naniesione.
    Dzięki wielkie. :)
  • Canulas 08.03.2018
    Szudracz - ja będę czekał. Nie Twa wina. Ja jestem troszkę jebnięty. Jak mi coś siądzie, to kaplica na lata.
    Uderzyłaś mnie w rdzeń i nadal boli. Ale to super ból. Nie pękaj i rób swoje.
    Pozdro ;)
  • Szudracz 08.03.2018
    Can ok :)
  • Kim 07.03.2018
    Hej, Szu.
    Zaczęłam wypisywać błędy ale widzę, że Can wyłapał to samo, więc skasowałam. :)
    "Sople lodu zwisały z ich wyprostowanych palców. Czapy ze zmrożonych włosów oblepiały im twarze." - podoba mi sie bardzo
    W ogóle zawsze mnie fascynuje, jak ty kilkoma krótkimi, nieco dziwnie napisanymi zdaniami potrafisz oddać bród, mrok, krwawe scenki. I nie zgadzam się z Fel, że to jest proza poetycka.
    Podobało mi się. Nie jest tak dobre jak ostatnie dwa fragmenty mrocznego, ale i tak poziom zacny.
    Pozdrawiam.
  • Canulas 07.03.2018
    Idź Morsa lepiej przeczytać
  • Kim 07.03.2018
    Canulas ni ma
  • Szudracz 08.03.2018
    Kim Dzięki, że tak sądzisz. :) Biorę pod uwagę wszystkich zadanie. Chyba dobrze, że jest różny odbiór.
    Pozdro :)
  • Canulas 07.03.2018
    TW - Mors - osiołko
  • Kim 07.03.2018
    oki czytam
  • Canulas 07.03.2018
    Szu - podlinkuj we wątku
  • Agnieszka Gu 09.03.2018
    Witam,
    "Wlepił w nią ślepia, głodny doznań." - aż zadrżałam... ;)
    "Przechodząc obok nich była na wyciągniecie reki." - ręki - literówka
    "On czekał skupiony na błyszczących ślepiach . " - niepotrzebna spacja przed kropką
    "A kiedy odkryją park wisielców za szpitalem." - rewelacyjnie to obmyśliłaś :)
    Świetne opowiadanko :) Pozdrawiam :)
  • Szudracz 11.03.2018
    Agnieszka Morderstwa przez powieszenie są bardzo rzadko, ale przy okazji dowiedziałam się sporo interesujących szczegółów dotyczących tego rodzaju śmierci.
    Poprawki wprowadzę.
    Dziękuję bardzo i pozdrawiam. :)
  • Ritha 12.03.2018
    "Wieczorna pora, zwabiała okazję. W mdłym świetle latarni zatrzymała się, siadając na ławce. Wlepił w nią ślepia, głodny doznań. Podpierał niewysoki murek dzielący go, od namierzonego kąska. Długi płaszcz z naderwanymi guzikami, wisiał na jego kościstej posturze. Grzebał w kieszeniach szukając jakiegoś drobiazgu. Chciał czymś zająć poobdzierane z naskórka palce" - ładny opis, klimat w stylu Szu :)

    Dialog z wewnętrznym głosem - cudo, lubię

    "musiała tracić świadomości. - wewnętrzny zachichotał" - "wewnętrzny" z dużej

    Podobało mi się bardzo, jakoś do mnie przemówiło, jeden z lepszych u Ciebie według mnie (przynajmniej tych, które przeczytałam).
    Pozdrawiam :)
  • Szudracz 13.03.2018
    Ritha Starałam się z tym dialogiem trochę podarować tą atmosferę. Cieszę się, że jest dobrze. :)
    Poprawiłam literę. :)
    Dzięki serdeczne za przeczytanie i refleksje. :)
    Pozdrawiam :)
  • Tanaris 14.03.2018
    Zdecydowanie opko z takimi dialogami na plus, ale oprócz tego należy wspomnieć o bombowej treści. Serio, jest mroczno, ciekawie, cały czas czytelnik podąża za głosami i chce się czegoś więcej dowiedzieć. No 5 musi być. ;D
  • Szudracz 14.03.2018
    Tanaris Dzięki serdeczne za wizytę. :) Pozdrawiam :)
  • Elorence 18.03.2018
    Bardzo mroczno, ale fajnie. DIalog z samym sobą - na duży plus.
    Lubię Twoje opisy, bo są dość głębokie.
    Chciałabym wiedzieć, co Ty masz w głowie, gdy to piszesz.
    Wspominałam Ci wiele razy, że Twoje teksty mają zalążki magii. Cholernie podoba mi się, jak dobierasz do siebie słowa.
    Piąteczka i pozdrawiam :)
  • Szudracz 19.03.2018
    Elorence Uśmiecham się czytając Twój komen. :)
    Moja bliska znajoma po przeczytaniu jednego mojego tekstu z TW zadała mi to samo pytanie. :)
    Kiedy piszę, przenoszę się w tamten obszar wyobraźni, gdzie wszystko ożywa. Wykorzystując wszystkie zebrane informacje, żeby je opisać. Tak mniej więcej, to wygląda. :)
    Dziękuję i pozdrawiam :)
  • Elorence 19.03.2018
    Szu, nie wiem, czy oglądałaś film o Sherlocku, którego grał Robert Downey Jr. Tam jest taki motyw, że koleś skupia się na szczególikach, rozkładając wszystkie na części pierwsze. Czytając Twoje teksty, odnoszę podobne wrażenie :)
    Ale to dobrze. Masz swój styl :)
  • Szudracz 20.03.2018
    Elorence Tak, oglądałam. :)
    Ja mam skłonności do drobiazgowości w opisach. :)
    W każdym razie, pisanie jest ciekawym doświadczeniem. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania