Skasowane

---

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • Witamy nowy tekst! :)
  • Wrotycz 16.06.2019
    Kapitalnie wykorzystany zestaw, piorunujące zaskoczenie, charakterystyczne postacie, oddane emocje... jest bardzo dobrze.
    5!
    Pozdrawiam.
  • Mane Tekel Fares 16.06.2019
    Dziękuję... miałem sporo obaw, co do tego tekstu.
  • pkropka 16.06.2019
    Witaj Mane.
    Fajnie napisane, wciągnęłam się od pierwszych zdań.
    Niezły pomysł na zestaw ;) Podoba mi się.
    Ale kurczę, ja naprawdę nie mogę nikogo lubić :(
  • Mane Tekel Fares 16.06.2019
    Gdyż? Ponieważ?
  • pkropka 16.06.2019
    Kończą jak Andrzej.
  • pkropka 16.06.2019
    W sensie postaci. Ludzie których lubię jakoś się trzymają jeszcze ;)
  • Mane Tekel Fares 16.06.2019
    pkropka To w takim razie poproszę o mozliwość załapania się do grona tych po stronie "lubię".
  • pkropka 16.06.2019
    Prośba zaakceptowana. :D
  • Anonim 16.06.2019
    Mnie tekst nie przekonał, mimo iż dobrze napisany. Bo meritum tekstu to noc, a potem żart, a Ty potraktowałeś to po łebkach, mam wrażenie. W ogóle nie poczułem klimatu nocnego sklepu.
    Ale błędów prawie nie zaobserwowałem. Chyba dwa przecinki i:

    Pamiętaj, co godzinę masz odbijać swoją obecność przy punkach kontrolnych.
    Literówka

    Pozdrawiam.
  • Mane Tekel Fares 16.06.2019
    Dzięki za wizytę.
    Noc jest tłem. Osią stan umysłu.
    Wciąż szukam środków wyrazu.
  • Anonim 16.06.2019
    Mane Tekel Fares
    nie chce się wymądrzać, ale kiedyś, czytając czyjś tekst, wpadła mi myśl, że w takich przypadkach początek tekstu robi robotę największą. Bo tu masz na początku powiedziane o trudach niepełnosprawnego, więc tekst zostaje niejako uziemiony. A co, gdybyś zaczął obrazem, jaki pojawia mu się w głowie? I dopiero dalej pokazał, jak "przechodzi" ze swojego stanu umysłu do rzeczywistości? Takie cos przyszło mi do głowy.
  • Mane Tekel Fares 16.06.2019
    Antoni Grycuk Niestety kluczem jest mój stan umysłu.
    Staram si ę z całych sił zagmatwać początek tak, by łatwiej próbować zaskoczyć na końcu.
    Tak, czy owak też widzę tu pewne "spieszyło mi się" i jak jeszcze podciągnę się w wyrażaniu mysli, wrócę.
    Dziękuje raz jeszcze za uwagi. Wszystkie biorę poważnie do serca.
  • Mane Tekel Fares 17.06.2019
    Antoni Grycuk Zapisałem sobie w "komputerowej" kopi: opisać nocny klimat supermarketu.
    Żeby nie zapomnieć, jak będę wracał do tekstu za jakiś czas.
  • Nooo, niezłe, niezłe.
    Koniec zaskakujący i bardzo na tak.
    Porządnie spisane opowiadanie.
    Pozdrawiam
  • Mane Tekel Fares 17.06.2019
    Dzienks :-)
  • Canulas 17.06.2019
    Pierwsza moja wizyta chyba i w zbieżności gustów ogólnego pisania już widzę, że mi "siadłeś".

    W pierwszej części można pogrzebać pod kątem wyeliminowania nadmiernie występującego "go", ale tekst bardzo ok.
  • Mane Tekel Fares 17.06.2019
    Jeżeli pierwsza to mam nadzieję, że jeszcze wpadniesz na herbatkę. Dziękuję.
    Wdzięczny jestem także za podpowiedzi. Do tekstu wrócę za jakiś czas, ale redagował go będę z odpalonymi na drugim monitorze komemtarzami opowikczyków.
  • Ritha 18.06.2019
    Witam :)

    „— Nie będzie aż tak źle, zobaczysz. —Matka pogłaskała” – brakuje spacji po drugiej pauzie
    „a z drugiej, perspektywa nieprzespanych nocy nie napawała go entuzjazmem” – nie wiem czy ten przecinek jest tutaj potrzebny
    „Zdobycie jakiegokolwiek fachu kończyły się fiaskiem” – kończyło* się (zdobycie – l. poj.)
    „Matka była dumna, kiedy prasując koszulę[,] ostrożnie gładziła logo firmy”
    „Nie nadajesz się. Idź do domu.” – kropkę przerzuć za cudzysłów
    „Krzątający się w holu kasowym kupujący, nerwowo rozglądali się wokół” – wyrzuciłabym przecinek
    „Andrzej, jak przez mgłę dostrzegł szamotaninę” – tutaj też
    „Między nimi unosił się kilkunastoletni chłopak” – sam się unosił? Widzę scenę, wiem co masz na myśli, ale jest to zbyt po omacku. Dookreśliłabym, nawet minimalnie, z jakiego powodu się unosił (że go ktoś np. trzymał za fraki).
    „Andrzej ośmielony pogodnym usposobieniem szefa, zapytał” – albo bez przecinka, albo dodać drugi po „Andrzej” i potraktować środek jako wtrącenie, jak wolisz :)
    „Tu nikogo nie ma. Jestem tu sam”, mówił do siebie – nie wiem czy nie lepiej półpauza zamiast przecinka (być może nawet pauza), ale… ale nie wiem jak powinno być najpoprawniej. Wizualnie na pewno lepiej półpauza niż przecien3ek. Ufam swojej intuicji :D
    „Po szybie lodówki z nabiałem przemknał cień” – przemknął*


    „Pamiętał z dzieciństwa, jak mama mówiła, że godzinę duchów najlepiej jest przespać. Potwory omijają śpiącego człowieka” – fajne

    Fabuła gites. Podoba mi się zarysowanie bohatera. Naprawdę mi go szkoda. Wplecione gdzieś tam, że mama coś mu powtarzała, potęguje jedynie jego nieporadność, a to – uwiarygadnia całą kreację. Końcówka natomiast intrygująca. Pomyślałam, że może to tylko wytwór wyobraźni…
    Dałeś radę, Mane :)
    Pozdrawiam
  • Basileus 18.06.2019
    Cześć.
    Fabularnie tak sobie, ale dzięki dobremu, barwnemu stylowi czytało mi się bardzo dobrze.
    Pozdrawiam :)
  • Mane Tekel Fares 19.06.2019
    Z brodatym tancerzem brzucha i rozlanym mlekiem to szczyt mojej fabularnej kreatywności.
  • Mia123a 19.06.2019
    Smutne, jakieś takie, to opowiadanie. Najbardziej szkoda mi tego chłopaka, on tak bardzo się tym wszystkim przejmował. I jeszcze ten fragment :
    " Czuł, że noga staje się krótsza, szkła grubsze i był pewien, że skrzywił twarz w uśmiechu idioty." - kiedy jesteśmy przez kogoś oceniani, kiedy mamy jakąś stresującą sytuację, a wtedy nasze niedoskonałości wydają się jakby większe, widoczne dla wszystkich. Końcówka też bardzo spoko. Pozdrawiam :)
  • Mane Tekel Fares 19.06.2019
    Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo.
  • jesień2018 21.06.2019
    Ojej, bardzo mi się podobało! Od pierwszych zdań współczułam bohaterowi, naprawdę dobrze go nakreśliłeś. Cała historia ładnie poprowadzona, mnie przekonała. I to zakończenie... jak smutno...
  • Mane Tekel Fares 21.06.2019
    Ano taki nastrój panował.
    Dzięki.
  • Dzień dobry!
    Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – jutro o godz. 20.00.
    Pozdrawiamy :)
  • Mane Tekel Fares, oto Twój zestaw:
    Postać: Hodowca koszmarów
    Zdarzenie: Ogród białych ciał

    Gatunek (do wyboru): Science fiction lub Proza poetycka lub Felieton lub Horror i pochodne
    Czas na pisanie: 7 lipca (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania