.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (72)

  • Elorence 04.04.2018
    „To nie był mój dom, a muzeum estetycznej śmierci, pawilon martwych pragnień, świątynia niewysłuchanych, dziecięcych modlitw.” - bardzo ładne.

    I w sumę, dużo ty było pięknych zdań, ale byłoby zbyt dużo kopiowania.

    Bardzo fajny pomysł. Włożyłam dużo emocji do tekstu i aż ciężko uwierzyć, że to tekst pisany pod presją tematu.
    Nigdy wcześniej nie czytałam nic Twojego, ale żałuje, bo naprawdę pięknie piszesz.

    Piąteczka (później, z komputera) i pozdrawiam :))
  • Blanka 04.04.2018
    Elorence, dziękuję pięknie:) Zdaje się, że kiedyś chyba jednak miałam przyjemność Cię gościć:) co do tej "presji tematu"- miałam okazję rozruszać mózg:) zabawa super:)
  • Elorence 04.04.2018
    Blanka, faktycznie!
    Musiałam sprawdzić komentarze pod Twoimi tekstami. Czytałam "Szukaj", które baaardzooo mi się spodobało! :)

    Tak to jest, jak się wchodzi w tekst z sekcji komentarzy na stronie głównej... :(
  • Blanka 04.04.2018
    Elorence, oj tam, oj tam;) Tak czy inaczej, fajnie, że wpadłaś. Miło mi;)
  • Canulas 04.04.2018
    "Nigdy wcześniej nie czytałam nic Twojego, ale żałuje, bo naprawdę pięknie piszesz." - kadry i kolory przeczytaj. Tyś wrażliwa. Zakochasz się.
  • Elorence 04.04.2018
    Dzięki, już szukam i zaraz zabieram się do czytania :)
  • Canulas 04.04.2018
    Elorence - warto
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas :) <3
  • Justyska 04.04.2018
    Jak dla mnie amatora zestaw rozpracowany na mega wysokim poziomie. Pięknie piszesz.
    Pozdrawiam -- 5
  • Blanka 04.04.2018
    Justyska, ja, amator- dziękuję bardzo!;)
  • Aisak 04.04.2018
    No, powiem....
    Że nic nie powiem, bo tak mnie zatkało.
    Te literki, te słowa, te wyrazy, zdania to wszystko jest, jak złota kula, na którą można tylko się gapić i podziwiać.
    Zaraz se skseruję.
    Blanka, zazdroszczę!!!!!

    Kurczę, macie takie niesamowite pomysły, no!
  • Blanka 04.04.2018
    Aisak (Kasia?:)) pięknie dziękuję:) zazdrościć absolutnie nie ma czego;)
  • Canulas 04.04.2018
    "- Juleczko, ja naprawdę nic z tego nie rozumiem, przecież wszystko powinno być w porządku, ja... - przyglądałam " - przyglądam z wielkiej. Nie odnosi się bezpośrednio do dialogu.

    "To nie był mój dom, a muzeum estetycznej śmierci, pawilon martwych pragnień, świątynia niewysłuchanych, dziecięcych modlitw." - wow - piękne, miss Blanku.

    " Ale czy to moja wina, że resztki serca są bezdomne? " - i to jakie. Ależ Ty słowem pogrywasz. Kapitalnie.

    " To było jedno z tych spojrzeń, po których czujesz się zeskanowany i odczytany z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku." - nie no, nie mam pytań.

    Teraz dopiero wyszło. Cały Twój skill. DLaczego?
    Nie wstawiasz tekstów często. Czytelnik nie wie (choć ma przeczucia) na ile teksty są autobiograficzne, pół autobiograficzne czy jeszcze jakieś inne.
    Tutaj dostałaś temat. Składowe, które trzeba było w ten czy innyc sposób umieścić. DOstałaś temat i... no grę słów, tworzenie pojedynczych zdań i ujmowanie myśli, masz najwyższych lotów.
    Urzeczonym jakością, pięknem wykonania i estetyką.
    Kunszt.
    Zajebiście.
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas, Twoje komentarze mają moc działania podobną do pudła czekoladek;-) Dziękuję! Błędziora poprawię. A co do reszty... Wszystko, zawsze należy traktować jak totalną fikcję. Jak zero Blanki w Blance - tak jest zdrowiej:) Nie wystawiam często bo i często nie grafomanię, ale może to i lepiej;) Raz jeszcze- dziękuję !!!
  • Canulas 04.04.2018
    Blanka - pisz więcej. Tyle mam do dodania. (Kadry & kolory part II) - nieśmiało proponuję ;)
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas, a Tobie się przypadkiem nie pomyliły tytuły?:)
  • Writer'sWife 04.04.2018
    Canulas Tak, ona musi pisać, MUSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Canulas 04.04.2018
    Blanka , jaaa pierdzielę, ale jak - Fakt, sprawdziłem, pojebało mnie się. Treść inna, choć dąłbym łapę na pieniek. Eh. To ja debil. Tera bym łapy nie miał. Ehhhh ;)
  • Canulas 04.04.2018
    Writer'sWife , toć przecie uprzejmie oznajmiam, że musi.
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas tak myślałam:) Toż ja pamiętam dokładnie, co Ci się...podobało?:) i to na pewno nie było tam;)
  • Canulas 04.04.2018
    Blanka , tak popierdoliło mnie sięsrogo, ale nie wiem dlaczego. Myśle o treści: O tym: "Trochę się pogubiłam/zespsułam" - bodajże. Bezpośrednie zwroty rozjebały mi łeb. ALe czemu utożsamiłem to z tamtym? Nie wiem?
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas "Szukaj" panie C:) cóż, po ptokach, reklamę już zrobiłeś:-)
  • Canulas 04.04.2018
    Blanka - nie no, wiem, że "Szukuj" - Chwilę po tym, jak wyszło, że to nie K&K. Choć bez łapy bym chodził, bo łapę bym na 200% postawił, od razu pobiegłem obadać. Zara namierzę Elorence, coby jej dopolecić.

    Kurwa, czasem jestem ciemny jak spód od patelni.
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas NIE! Elo już tam była;) Spoko, jam blondynka, wiem w czym rzecz:D
  • Canulas 04.04.2018
    Blanka - aha, bo już ją dopadłem. Eh -pójście spać z minuty na minutę wydaje sie coraz lepszym wyborem :(
  • Blanka 04.04.2018
    Canulas noo, spanie jest super. Ale nie śpij. Działaj;)
  • Writer'sWife 04.04.2018
    Blanka Wrzuć to... wiesz, gdzie. Ludzie chcą Cię czytać!
  • Writer'sWife 04.04.2018
    Dzięki, rozpłakałam się! Co wyrabiasz? KURWA, JESTEŚ NAJLEPSZA... NAJLEPSZA!!!!!!!!!!!!!!!!1
  • Blanka 04.04.2018
    WW! Hej babo, gdzieś była?:) Dziękuję. Proszę nie plumkać łezkami;)
  • Writer'sWife 04.04.2018
    Blanka a jeszcze po buchu, tym bardziej stuka w łeb. Uwielbiam CiE!
  • Blanka 04.04.2018
    Writer'sWife ło matko:D
  • Writer'sWife 04.04.2018
    BĘDĘ CZYTAĆ DRUGI RAZ!
  • Writer'sWife 04.04.2018
    Czemu Cie ma.. wiesz, gdzie?
  • Blanka 04.04.2018
    WW, zaglądnę na dniach. Coś tam nabazgram, jakie seksy:)
  • Felicjanna 05.04.2018
    Zakończenie kupuję, a poza tym ładne opisy sytuacji. Biorąc pod uwagę znienawidzoną przeze mnie narrację, bo od razu myślę, że to przeżycia autorki, a potem czytam inne i krew mnie zalewa. Po prostu. Trochę za dużo stołów, stołków, etc. Na szczęście krótki tekst, ale na dłuższą metę odbieram to jako wypełniacz treści i po prostu pomijam. Jeśli miałabym doradzać, to unikaj opisów, które niczemu w opowiadaniu nie służą. Ja sama w ogóle ich nie stosuję i sama pomyśl, czy kogoś to obchodzi, a co ważne, cz obchodzi Ciebie, gdy kogoś czytasz.
    Zasłużona piątka za tekst, ale ja nie poczułam grzechomierza. Natchnione oczy, równie dobrze mogą być oczami nawiedzonego szaleńca albo maniaka a'la Macierewicz.
    Pozdrówka
  • Blanka 05.04.2018
    Hej;) No tak, taka narracja nie jest zwykle najlepszym pomysłem, ale jest najprostsza, tak mi się utarło - walczę z tym:) Za wszystkie wskazówki dziękuję pięknie;) grzechomierza jest malutko, ale za późno doczytałam, że można zrezygnować z emocji i jak już poszłam w tę stronę, musiałam jakoś wybrnąć:) Niemniej, za przebrnięcie przez całość - dzięki:-)
  • Agnieszka Gu 06.04.2018
    Witam,

    drobiazg: "Wszystko: ściany, podłogi, meble, roztrzaskane serce, skóra pokryta śladami „bycia razem”, „bycia rodziną”, pozwalały mu wciąż tutaj być, choć jedynym namacalnym dowodem jego istnienie, były zdjęcia pochowane przez matkę w ozdobnych pudełkach gdzieś na dnie szafy." — jego istnienia — literówka mi się widzi

    "To było jedno z tych spojrzeń, po których czujesz się zeskanowany i odczytany z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku. " — cudowne! jak i wiele innych... ale to jakoś szczególnie

    Rewelacyjny tekst. Zauroczyłaś mnie totalnie! Wspaniałe opowiadanie.
    Pozdrowionka :))
  • Agnieszka Gu 06.04.2018
    Wstaw link do "forum linkowni" TW ;)
    Ja tu przez przypadek trafiłam, normalnie najpierw tam zaglądam i cie nie dostrzegłam....
  • Blanka 06.04.2018
    Agnieszka Gu , literówka, naprawię i wkleję co tam trzeba, trochę nieforumowa jestem, to ten, nie ogarniam:) Dzięki za wizytę i miłe słowo:) buziol!:)
  • Szudracz 06.04.2018
    Ogromny polot słowny. :) Bez problemu można wejść w tą sytuację i się w niej odnaleźć. :)
    Bardzo dobra praca TW
  • Blanka 06.04.2018
    O, dziękuję!;)
  • Pasja 07.04.2018
    Bardzo szerokie i kolorystyczne ujęcie tematu. Fajnie wpisałaś opis domu matki. Czułam ten zapach czytając. Powiem ci, że oprócz tego, że wybrałam zestaw dla ciebie, to jeszcze ksiądz z grzechomierzem ja wrzuciłam do puli.
    Dla mnie grzechomierz oznacza zupełnie coś innego. To co ksiądz ma w spodniach. Ty poszłaś w stronę zauroczenia, tylko ta koloratka. Która w dzisiejszych czasach nic nie znaczy.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Blanka 07.04.2018
    Hej, Pasja!;) siusiako-grzechomierz ciągnął mnie w stronę komedii, więc odpuściłam:D Dzięki za zestaw, wizytę i komentarz;) pzdr;)
  • Ritha 16.04.2018
    „Wszystko na tych czterdziestu metrach kwadratowych pachniało upływającym czasem, rozrastającą się plechą: pożółkłe obrusiki, serwetki, ceraty w jabłka, gruszki i kratki, kryształowe wazoniki, filiżanki ustawione na szklanych półeczkach. To było typowe pomieszczenie hodowlane dla babcio-cioć, schowane w mieście manufaktury rosołu, drożdżówki i sernika” – ładnie przedstawione

    „Powinnam” + kontekst – dobrze ubrane w słowa uczucia, mam podobnie, wiele rzeczy „powinnam” inaczej odbierać (jak ludzie wokół), a jednak tak nie jest. Czasem zdarza mi się wierzyć w złą aurę niektórych miejsc i mój dom rodzinny taką ma (według mnie). Czasem potrafię nie odwiedzać babci mieszkającej obok niego przez pół roku tylko dlatego, że to miejsce działa na mnie okropnie dołująco, jakbym przekraczała granice innego świata. To jest wręcz namacalne. Jakby aktywowało we mnie coś uśpionego, destrukcyjnego. Po czym wracam do swojego małego, przytulnego, wynajętego mieszkanka, w którym zmarła jakaś babcia, i znów czuję się spokojniejsza i znów wraca mi energia. To so chyba czary mary :D

    Przepraszam za dygresje, jakoś mnie ten tekst, te odniesienia do rodzinnych stron, ukazana awersja, skierowały w stronę refleksji...

    Uff, z tym ojcem to nie, okropieństwo. Już wolę bardziej mi znane „to jest Świat, dziewczynko, radź sobie”, dużo bardziej wolę przymusową wolność niż tłok czyjejś osoby i mieszankę miłości, nienawiści i potrzasku jednocześnie. Nie wiem na ile twój tekst jest biograficzny, odnoszę się ofkors do treści. Przechodzi dreszcz, brrr.

    „Ale czy to moja wina, że resztki serca są bezdomne?” – piękne

    „że wyglądałam dosłownie jak wzorowy licealista, któremu na wizycie u rodziców dziewczyny - zagorzałych katolików, wypada z kieszeni paczka prezerwatyw” – obrazowe i trafne porównanie :D

    ‘To było jedno z tych spojrzeń, po których czujesz się zeskanowany i odczytany z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku” – to też mi się podoba

    „W tych oczach było to coś, ta siła, która łyżeczka po łyżeczce wyciąga z ciebie wszystko, co dawno temu zgniło gdzieś tam głęboko, powodując gangrenę serca, duszy i umysłu” – kurwa, aleś TW jebnęła, no gratulacje Blanko!

    „ najpiękniejszy –od” – spacji brakło

    Końcówka świetna, cały tekst świetny, bardzo w moim guście. Inspirujący. No i wykorzystałaś zestawy elegancko. Duża piątka. Pozdrawiam :)
  • Blanka 16.04.2018
    Hej:) O jej, ale cudna ściana tekstu (komenta) Dziękuję!<3
    To jest fikcja. Oczywiście zawsze coś tam "skapnie" w te teksty ze mnie, nawet niechcący, ale ja o sobie raczej rzadko i niewiele. A najlepiej wcale. Taka wada.
    Dalej: "mam podobnie, wiele rzeczy „powinnam” inaczej odbierać (jak ludzie wokół), a jednak tak nie jest." - dzięki wszechmocnemu, że nie tylko ja na to cierpię. To samo mam z ludźmi. Często nie widzę, chociaż się staram, tego, co wszyscy. To też wada.
    " Czasem zdarza mi się wierzyć w złą aurę niektórych miejsc..."- ooo, rozumiem to. U mnie posuwa się to o krok dalej. Do konkretnego strachu.
    Ritha, dzięki za przychylny komentarz, miły bardzo. Spację naprawię. Fajnie, że zajrzałaś. Pozdrówka:)
  • Ritha 16.04.2018
    Blanka ja pierniczę, te teksty mają tak autobiograficzny wydźwięk, że można się naciąć. Jest świetny, pisz częściej ;)
  • Blanka 16.04.2018
    Ritha:) To pewnie kwestia pierwszoosobowej narracji, czy coś. Nie twierdzę, że nic nie jest...prawdą, ale no w większości nie jest:) przynajmniej w tym TW:) Dzięki raz jeszcze, bardzo mi miło :)
  • Dekaos Dondi 28.04.2018
    Oj Blanka. Ty to potrafisz, mozaikę ze słów układać. I treści. Przede wszystkim płynnie się czyta. Musiałabyś się bardzo napocić, by specjalnie - tak dla jaj - ''bublem'' literaturę naznaczyć. Zawsze by byś się lepiła, do Twojego talentu. Pozdrawiam→5
  • Blanka 28.04.2018
    DD, srodze się mylisz:D Czasem nawet nie muszę się wysilać i buble lecą, aż tłoczno:) Dzięki!
  • Dekaos Dondi 28.04.2018
    Nawet gdyby srodze :}, to jak się komuś bubel spodoba, to jest dla danej osoby - ładny. Wolno stojący bubel jest tylko pojęciem:. Jak się komuś spodoba - to przestaje nim być, a jeżeli - nie - to jest nim nadal. Ale bubel w sensie - obiektywnym - nie istnieje. To dana osoba, co go trawi, decyduje czy go wypluć, czy się nim udławić. Sorry. Kończę to bublowanie.Pozdrawiam
  • Blanka 29.04.2018
    DD, masz rację, co kto lubi. ;) Również pozdrawiam;)
  • Canulas 16.07.2018
    Co to za żarty? - Se chciałem do pewnego - Tyj już wiesz jakiego - tekstu na chwilę wrócić. No nie gadaj, że i Ty poszłaś w piździec?
  • Blanka 17.07.2018
    Cześć Can:) Nie wiem, w którym to kierunku na ten piździec;) więc nie gadam:)
  • Canulas 18.07.2018
    Blanka, mam nadzieję, że teksty poszły
    a.) do korekty.
    b.) będą wydane.
    Nie dopuszczam myśli, że spierdzielasz.
  • Blanka 18.07.2018
    Canulas, c) do kosza
    Jest coś do wygrania, bo nie wiem, jaką wybrać odpowiedź?:)
    Zaryzykuję! C!:)
  • Canulas 18.07.2018
    Blanka, nie ściemniaj, tylko wstawiaj z powrotem.
  • Margerita 20.07.2018
    pięć z tymi kredytami tak jest chyba nie bardzo rozumiem o czym rozmawiacie i o jakie wydanie chodzi
  • Blanka 20.07.2018
    Dziękuję, Margerita:) Bardzo mi miło, że wpadłaś i przeczytałaś:) Nie martw się, ja również nie zrozumiałam o co chodziło;)
  • jolka_ka 05.10.2018
    "To było jedno z tych spojrzeń, po których czujesz się zeskanowany i odczytany z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku. W tych oczach było to coś, ta siła, która łyżeczka po łyżeczce wyciąga z ciebie wszystko, co dawno temu zgniło gdzieś tam głęboko, powodując gangrenę serca, duszy i umysłu. Te tęczówki były jak konfesjonał gotowy na spowiedź spod emocjonalnego respiratora" - cudne to jest, całe. Czemu dopiero teraz tu trafiłam?
  • Canulas 05.10.2018
    Ona ma jedno przeprzewykurwiste, ale skasowała.
  • Blanka 05.10.2018
    Jolka_ka, dziękuję:) Miło Cię gościć:)
  • Blanka 05.10.2018
    Canulas, "jednym" wbiłeś mi nóż prosto w serce. W sam środek.
  • Canulas 05.10.2018
    Nie bierz mnie pod wlos, Calineczko. Wisz dobrze o co chodzi.
    Wstaw z powrotem tekst i wtedy bocz się do woli ;)
  • Blanka 05.10.2018
    Canulas, zuuua odpowiedź;) Oczywiście chciałeś zapytać, jak się możesz zrehabilitować, prawda? Więc poznaj me dobre, choć mocno pokaleczone przez Twój nóż serce, dam Ci maleńką podpowiedź - Thelllllmmmmaa...lmmma...mmma... ;)
  • Canulas 05.10.2018
    Blanka, dziś wpadnie albo w niedzielę. Zmotywowałaś mnie wczoraj i zakasałem rękawa.
  • Blanka 05.10.2018
    Canulas, git. Znaczy trucie, trucie, trucie na przemian z zawracaniem gitary najlepszą metodą od zawsze :) Polecam się:)
  • Canulas 05.10.2018
    Blanka, noo, taaa
  • Elorence 05.10.2018
    No właśnie, Blanka. Dlaczego skasowałaś tamten tekst? Był cudny! I no właśnie: BYŁ!
  • Blanka 05.10.2018
    Elorence, jak znajdę, to wrzucę, poprawiwszy wcześniej;)
  • Canulas 05.10.2018
    Blanka, ooo proszę. Zaczyna mnie się to podobać.
  • Blanka 05.10.2018
    Canulas, jak znajdę ;) :p
  • Elorence 05.10.2018
    Blanka, wierzę, że znajdziesz! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania