.

.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (47)

  • Justyska 24.04.2018
    Rozwaliłaś mnie tym tekstem... przeczytałam dwa razy. Tyle emocji, w pięknych zdaniach.W tle burza będąca nieodłączną częścią procesów psychicznych bohatera. Płynie cudnie.
    "Dokładnie pamiętam wszystkie detale, mimo że bardzo chcę nałożyć embargo na te popieprzone myśli o niej, to i tak czuję, że mam odleżyny w miejscach, w których bezwiednie je pielęgnuje z nabożnością opętanego szaleńca." - świetne.
    Więcej nie kopiuję, bo musiałabym cały tekst tu wstawić.
    Pozdrawiam serdecznie:) 5+
  • Blanka 24.04.2018
    Justyska, Bardzo budujący komentarz, miło mi się jakoś tak zrobiło:) pięknie dziękuję!
  • Justyska 24.04.2018
    Blanka no masz tę lekkość:)
  • Blanka 24.04.2018
    Justyska różnie gadają:)
  • Canulas 24.04.2018
    Już ja se wyobrażam, co ustrugała. Ja zajrzę jutro albo dziś w nocy. Chwilowo mam 3% baterii i nie chodzi o telefon.
    ALe już wiem, już czuję. Włosy na rękach,m hmmm... nooo, one wiedzą ;)
  • Justyska 24.04.2018
    Ustrugała koncertowo:)
  • Canulas 24.04.2018
    Justyska, aż mnie kusi teraz, ale nie spieprze se takiego tekstu, bo się ledwie gibam na fotelu. Trudno, se w nocy obadam.
  • Blanka 24.04.2018
    Canulas, trochę ostatnio niedomagam z czasem, więc chyba poszłam na łatwiznę. Niemniej, zestaw był świetny i trochę żałuje, że wyszło jak wyszło, ale... No, zapraszam w każdym bądź razie, jak się podładujesz:)
  • Canulas 24.04.2018
    Blanka , takoż poczynię. Nadejdę nocą lub najdalej w poblasku zaokiennego światła.
  • Blanka 24.04.2018
    Canulas, Oki:)
  • Ozar 24.04.2018
    Kurdę znakomity tekst. Podoba mi sie ekstra. A to mnie zwaliło z nóg " Niektóre z nich się spalają, inne gasną i po prostu znikają - ot, tak. Jak ona. Zniknęła, nie ucząc mnie trudnej sztuki tracenia' Superek napisałaś. Dla mnie 5 +
  • Blanka 24.04.2018
    Ozar, dzięki! Miło Cię gościć:)
  • Pasja 24.04.2018
    Dobry wieczór
    Niebo zawsze wzbudza ciekawość i pewnie też strach. A twoja burza jest imponująca. Lubię deszcz i błyskawiczne, dlatego wczułam się w bohatera i w jego psychikę. Pięknie wciągnęłaś czytelnika w stan uwielbienia kobiety. Porównanie z burzą trafione. To mężczyzna jest słaby w tej scenerii, wpada w dno butelki jak owad w sieć rosiczki.
    Pięknie tęsknisz i pielęgnujesz wspomnienia. I gwiazdy spadają dla Ciebie.
    Ukłony dla Autorki
  • Blanka 25.04.2018
    Pasja, uwielbiam Twoje komentarze. Są zawsze takie rozbudowane i trafione.... Pięknie dziękuję!;)
  • drohobysz 24.04.2018
    Lubię :) Wyczuwalne natchnienie. Takie teksty pisze się, bo musisz je po prostu wyrzucić z systemu. A przynajmniej ja tak mam... pozdrowienia i piontka ;)
  • Blanka 25.04.2018
    drohobysz, dzięki za wizytę! I piontke:D pzdr:)
  • Canulas 25.04.2018
    No dobra.
    Celebrowałem, celebrowałem, ale trzeba przysiąść.
    Już pierwsze zdanie podpowiada, że może to być sztos. Lubię.

    "Ona i film, który kręcę w głowie, realizując alternatywne zakończenia już dawno zamkniętej historii. " - Ja pierdolę. Takie prawdziwe, że aż daj pani spokój. Się zgadzam.

    "Nie była beznadziejna. Dokładnie pamiętam wszystkie detale, mimo że bardzo chcę nałożyć embargo na te popieprzone myśli o niej, to i tak czuję, że mam odleżyny w miejscach, w których bezwiednie je pielęgnuję z nabożnością opętanego szaleńca." - noo, proszę pani. Wiedziałem. Ociekające srebrem sztosiwo. Piękne ujęcie. Się mi z "Deformacjami" jednaje takiej ;) skojarzyło.

    No kurde. Zaprzestałem kopiowania, bo bym musiał złapać za łeb 80% tekstu, ale końcówkę ustrugałaś cudnie. Piękny słodko-gorzki przepływ myśli.

    Pięknie Blanka.
    Jeśli chodzi o wydźwięk emocjonalny - zamiecione.
  • Blanka 25.04.2018
    Can. "...ale trzeba przysiąść." - nie trzeba. Można, jak się ma ochotę, proszę pana:) Dzięki za wizytę, nie ukrywam, że zależało mi na Twojej opinii. Pzdr.
  • O kurdę.
    Cóż za ładunek emocjonalny, to po pierwsze.
    Efekt porażenia piorunem, chylę czółka, rewelacyjny tekst.

    Utkany jak to u Ciebie - delikatnie, z precyzją, wysoki jakościowo dobór słów, świetnie użyte powtórzenia.

    Tęsknota i love/hate odmalowane w głębokich, burzowych odcieniach.
    Sprawiłaś, że aż zapomniałam, że to przecież TW, a na tę okoliczność trzeba Ci przyznać, że się z wylosowanego zestawu wywiązałaś brawurowo.

    No cóż, Blanczeko (już nie ''Satynowa Księżniczko'', już pamiętam, że tak się nie podoba. A nie odpowiedziałam Ci nigdy, skąd się ta satynowa księżniczka wzięła, bo zwyczajnie - nie pamiętam, zaginęło w wirze wszystkiego i niczego. To było chyba tak, że przyszłaś kiedyś pod Deformacje i napisałaś urzekający komentarz, coś było, że Twoje zrozumienie i interpretacja zdało mi jawić na wzór otulającej, delikatnej satyny).

    No ale cóż, Blanko. Jeszcze wyjmę perełki, zostawię pięć, i powiem, że żaden tekst tu już dawno mnie tak nie ruszył.

    ''- Beznadziejna, mała suk…- przerywam w połowie kolejnego zdania, bo prawda, która jest ze mną nieustannie na peryferiach świadomości, daje mi solidnego kopa, podśpiewując pod nosem: Pierdolisz. Piękne. Farmazony.'' - mmm, piękne.
    Prawda, która jest ze mną nieustannie na peryferiach świadomości - wybornie ujęte. Pisz, nigdy nie przestawaj.

    ''Tumani, wabi, kusi, przyciąga - jak jeden z tych orientalnych, rzadkich kwiatów, do którego żałosne, słabe organizmy lgną pomimo, a może właśnie dlatego, że jest niebezpieczny. '' - cudo.

    ''Dziwka udająca dziewicę. Dziewica udająca dziwkę. Do dziś nie wiem, jak jest naprawdę.'' - i to, no, muszę. Cudo.

    ''Jak ona - jej głód w dygotaniu drobnego ciała, nierównym oddechu, słodkich minach, brudnych słowach, kałuży zielonej sukienki, dłoniach pełnych pomiętej pościeli - we wszystkim, co składało się na chmury utkane ze stworzonych z pozłacanej waty sekund, których teraz nie da się rozgonić nieskoordynowanym ruchem ręki.'' - pięknie ujęte. Wiesz, Ty masz i talent i rzemiosła coraz więcej.

    A to jest takie połączenie, że efekt pioruna :).


    ''I nie ma, nie ma takiego alternatywnego świata, w którym nie chciałbym raz jeszcze wykąpać się w tych lekko spranych gestach, nieskładnych ruchach, sensorycznie przeciążony.''


    Tak jak pisał Can - ja też mogłabym skopiować z 80 proc tekstu, dlatego starałam się ograniczyć, wybrać te najpiękniejsze perły.
    I tak jak pisał Can - mnie natężeniem emocjonalnym ten teks też baaardzo kojarzy się z Deformacjami, a jeśli jest jakiekolwiek podobieństwo - to dla mnie to olbrzymi komplement, gdyż powyższy Twój tekst, to sztos.

    Prawdziwy brylancik.
  • Blanka 26.04.2018
    E make..., ale niespodzianka na miły początek dnia!:) Nie wiem od czego zacząć...:) To może na start - dzięki za wizytę i te wszystkie ciepłe słowa. Zawsze jest mi bardzo miło, kiedy ktoś zechce poświęcić czas i zostawić po sobie jakiś ślad. "Sprawiłaś, że aż zapomniałam, że to przecież TW, a na tę ..."- Zestaw dawał tyle możliwości, że uufff... Miałam ochotę wyściskać Cana, jak go zobaczyłam, dlatego też trochę mnie uwiera, że poszłam w najłatwiejszą stronę i dla spokoju ducha pewnie jeszcze kiedyś do tego wrócę. Dlatego tym bardziej cieszy mnie pozytywny odbiór.
    Dalej. Jeśli chodzi o księżniczkę, już pisałam, nie chodziło o podoba/nie podoba. Chodziło wyłącznie o zaspokojenie ciekawości:)
    I na koniec"Deformacje". Nie odniosłam się wyżej, pod komentem Cana, bo nie wiem jak. I w Twoim przypadku również. Pamiętam tamte teksty i pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobiły. I czasem jestem zła, że każdą kolejną Twoją pracę w jakiś sposób porównuję do tamtej. Nie wiem w jaki sposób można zmagnesować skojarzenia odnośnie tego tutaj i tamtego tytułu. Jeśli można - to cóż ja mogę dodać? Czuje się wyróżniona. To są klimaty po których lubię się poruszać, dlatego takie "skojarzenia" łechtają mą maleńką babską próżność:)
    No dobrze. Na koniec, raz jeszcze dzięki za obecność :) Buziak:)
  • Canulas 26.04.2018
    " Miałam ochotę wyściskać Cana, jak go zobaczyłam," - A się nie ma co krępować ;)
    Bardzo dobry tekst. Sztos. Cieszę się, że zestawik siadł.
    No i... tak. Delikatnie szpieguję (choć wolę na to patrzeć, jak na trzymanie ręki na pulsie)
    Pozdrawiam z rana.
  • Blanka 26.04.2018
    Can:) w sensie zestaw jak zobaczyłam, bo Cana nie widziałam:) ale gdyby, to nie omieszkam wyściskać:)
    Trzymaj rękę na pulsie, trzymaj. ;) Miłego dnia:)
  • Świetnie to skomponowałaś, te uczucia przeplatane burzą, a może jest odwrotnie?
    Uwielbiam patrzeć na burzę bezpieczny w swoim bunkrze za szybą, wtedy myślenie tak bardzo pędzi, a jednocześnie jest takie powolne i stabilne. Zawarłaś tutaj takie kontrasty, w taki sposób, że aż dech zapiera.
    Bardzo podoba mi sie ten tekst, uwielbiam tego typu pisaninę :)
  • Blanka 26.04.2018
    Hej,ML. Dzięki, miło mi :) O burzach u Ciebie czytałam, to i o zamiłowaniu wiem:)
  • Ritha 26.04.2018
    Hej, hej.
    Więc tak , po pierwsze primo – zestaw dostałaś zajebisty. No miodzio. Ja coś nie mam szczęścia do zestawów, może ze dwa razy mi siadł fest, a przeważnie kombinować trza srogo, także - zazdro ;)

    Po drugie - tekst wymiata (!) i mam wyrzut sumienia, bo jestem od rana jakaś przytrzymana, nie mogę rozbudzić łba, stąd komentatorsko średnio. No ale nic, spróbujmy ;)

    „Dokładnie pamiętam wszystkie detale, mimo że bardzo chcę nałożyć embargo na te popieprzone myśli o niej, to i tak czuję, że mam odleżyny w miejscach, w których bezwiednie je pielęgnuję z nabożnością opętanego szaleńca” – w moim guście

    „ Tumani, wabi, kusi, przyciąga - jak jeden z tych orientalnych, rzadkich kwiatów, do którego żałosne, słabe organizmy lgną pomimo, a może właśnie dlatego, że jest niebezpieczny. Tak bezmyślnie. Tak odważnie” – to również

    „Jak ona - jej głód w dygotaniu drobnego ciała, nierównym oddechu, słodkich minach, brudnych słowach, kałuży zielonej sukienki, dłoniach pełnych pomiętej pościeli - we wszystkim, co składało się na chmury utkane ze stworzonych z pozłacanej waty sekund, których teraz nie da się rozgonić nieskoordynowanym ruchem ręki” – to jest, kurwa, po prostu zdanie miesiąca. Z.d.a.n.i.e m.i.e.s.i.ą.c.a!

    Nie mam pytań. Kopiowania było więcej, skupiłam się na tych, przy których zatrzymałam się najdłużej. Bardzo mi się podoba. Masz umiejętność bardzo emocjonalnego przekazu myśli, robiąc to zarazem subtelnie i dosadnie. Zacny kawał tekstu. Duże, zasłużone 5 :)
    Pozdrawiam :)
  • Blanka 26.04.2018
    Hej, Ritha!;) Tak, zestaw świetny, już to pisałam kilka razy, senior Canulas łaskawym był:) Dobre serduszko ma nie tylko dla żuczków, co to się na plecki przemajgały:)
    Co do całej reszty... Bardzo Ci dziękuję. Za wizytę, jak zwykle rozbudowany komentarz, za te wszystkie pochwały od których puls mi cwałuje, policzki cerwienieją i w ogóle. Kurde. Naprawdę, dzięki ogromne.
    Pozdrówka:)
  • Agnieszka Gu 26.04.2018
    Witam,
    Powaliłaś mnie na kolana, od pierwszych zdań. Tematycznie — dobrze rozpracowałaś TW, ale budowa zdań, opis wewnętrznych emocji — świetny!
    "Naładowana elektrycznością atmosfera, naprawdę jest zsyntetyzowaną kompilacją wszystkich cech, pasujących do niej idealnie." — i tym podobne — powalają.
    Super napisany kawał dobrego tekstu. Jestem zauroczona formą.
    Pozdrawiam
  • Blanka 26.04.2018
    Hej Aga!;) Nie wiem co mądrego powiedzieć, więc podziękuję pięknie;) Miło Cię gościć.
  • Szudracz 27.04.2018
    Tam gdzie są zjawiska naturalne przeplecione przez fabułę, pociągają za sobą namacalny odbiór.
    Postać o której mowa, wywołała dwie burze. Jeden z Twoich pierwszych tekstów był moją inspiracją do pierwszej serii. :)
  • Blanka 28.04.2018
    Hej, hej;) Taaak?;) A który? Bo jak mniemam serie kropki zjadły?:) Dziękuję pięknie, fajnie, że zaglądnęłaś:)
  • Szudracz 28.04.2018
    Blanka Tak, kropki są żarłoczne i wtranżoliły wszystko. :)
    O czarownicy była po prostu naładowania takim impulsem. :)
  • Blanka 28.04.2018
    Szudracz, wzięłabyś je na dietę. Na głodówkę najlepiej;)
  • Szudracz 28.04.2018
    Blanka Nie wytrzymają za długo paskudnice. :)
  • Blanka 28.04.2018
    Szudracz z jednej strony szkoda, bo chętnie bym przeczytała. A z drugiej trochę je rozumiem, bo też stosuje diety jednogodzinne- do pierwszego cukiera;) No, ale może kiedyś wrócą.
  • Szudracz 28.04.2018
    Blanka Kiedyś chyba nie, ale możesz zajrzeć do strony o mnie tam jest link gdzie jest ta seria. ,,Postać'' taki jest tytuł. :)
  • Blanka 28.04.2018
    Szudracz, zaglądnę na pewno!;)
  • Dekaos Dondi 28.04.2018
    Ja tak skromnie na końcu. Blanko. Co tu dużo pisać. Masz w Sobie słowa, przemyślenia, które uwidaczniasz, ale w jaki ciekawy sposób, w sensie sformułowań.
    Pisz dalej...tak. Pozdrawiam→5
  • Blanka 28.04.2018
    Tutaj również dziękuję;)
  • Writer'sWife 28.04.2018
    Już czytałam, ale tu jeszcze 5 nie dałam. MOJA BOGINI(nie żartuję) KOCHAM CIĘ I WSZYSTKO, CO TWOJE!!!
  • Blanka 28.04.2018
    Ww. Obserwuję ten cały cyrk i to jest tak żenujące, że brak słów. Nie wiem, co ty bierzesz, ale skończ z tym, bo żal mi wszystkich, o których tutaj wspominasz. Naprawdę. I uprzedzając potok kolejnych komentarzy - daruj sobie. Nie życzę sobie ich. Tyle ode mnie.
  • Elorence 19.05.2018
    Oj, Blanka, Blanka.
    Spodziewałam się, że napiszesz coś dobrego, ale nie wiedziałam, że to będzie tak fenomenalne. Chciałam wkleić tu ulubione fragmenty, ale musiałabym wkleić cały tekst :)
    Wyszło Ci genialnie! Uwielbiam teksty naszpikowane emocjami, a tutaj było prawdziwe uczuciowe bombardowanie. Na własne nieszczęście, coś nieprzyjemnego mi się przypomniało - z bardzo dawnej przeszłości. Bardzo zły moment. Czułam się jak bohater. Takie to było przykre.
    Zapewne wrócę jeszcze nieraz do tego tekstu, jak i do "Szukaj" :)
    Jesteś niesamowita w operowaniu słowami <3
    Pozdrawiam! ;)
  • Blanka 19.05.2018
    Cześć, Elo! Z jednej strony -dziękuję, bardzo mi miło, wracaj- zapraszam. Bardzo lubię kiedy ktoś wraca:) Z drugiej- jeśli tekst przypomina niekoniecznie fajne rzeczy, hmm. Przykro mi.
    Niemniej, za wszystkie ciepłe słowa dziękuję raz jeszcze.Pozdrówka!;)
  • Dobrze, że to zostało.

    Nausuwałaś inne :ccc.
  • Blanka 18.07.2018
    E make..., a, letnie porządki;)
  • Margerita 27.07.2018
    pięć bardzo mi się tekst podoba
  • Blanka 27.07.2018
    Cześć Margerita. Jesteś bardzo słowna, powiedziałaś, że wpadniesz i proszę! Jesteś:) Bardzo mi miło, doceniam:) Dziękuję za piątkę i komentarz:) Pozdrawiam:)
  • Hop, hop, Blanczesko :)

    Po pierwsze zapraszam na funpage TW:
    https://www.facebook.com/treningwyobrazni/

    Po drugie widzę, że teksty zniknęły, Ty także, ale jeśli się pojawisz, daj znać :)
    Pozdrowionka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania