TW 3,0 - Adam i Ewa

Postać: Milionerka z kasyna

Miejsce: Kolej transsyberyjska

Zdarzenie: Bezprawie

Proza poetycka

 

Uciekam śladami wyrzeźbionymi w krajobrazie, który przemyka mimochodem, rzucając niczym slajdy z podróży, ale nie do ciepłych krajów. Tchnienie wiecznej zmarzliny, nawet tu dociera; przebija się przez szybę okna pociągu, owiewa mroźnym chłodem, sopli moje serce na kształt bryły lodu, skamieniałe jak bruzdy ornej gleby, które dopadł dech Syberii.

Uciekam w Nieznane, zagarnąwszy niecnie, podle i upadle grube skiby banknotów, tak tutaj już nieprzydatne. Może na tej Ziemi, gdzie króluje śmierć, blada śmierć, uda mi się za te miliony skrzesać choć marny ogieniek, który rozmiękczy ciepłym oddechem lód.

 

A było tak pięknie. Kolorowe, kiczem przebarwione kasyna Las Vegas. Czerwień paznokci wystukiwał tajemny rytm, czarował ruletki, Jednorękich Bandytów i pozwalał sięgnąć Nieba. Więcej i więcej!

Pustynia wokół nie docierała do klimatyzowanych pomieszczeń Black Jacka. To był inny, odrealniony świat zbytku. Uderzał do głowy jak ścieżka kokainy; ścieżka, która prowadziła donikąd. Nie! Nie donikąd, na Syberię prowadziła, czyli jednak Donikąd...

I byli mężczyźni, bladzi, przystojni, czarne jak smoła gładko uczesane włosy, cieniutki wąs, wypielęgnowany z pietyzmem, białe garnitury, kolorowe krawaty, spodnie w kant i gruby kant, kombinacje, machlojki, przekręty.

 

Byłam Królową Życia a teraz Śmierci. Blade, wymęczone ciągłą zimą krajobrazy, przywodzą na myśl puste oczy nieboszczyka.

Widzę go teraz, jak wisi w szafie, siny język wypełzający z ust, niczym wąż i czerwień jego ust. Tak nienaturalna w tym stanie. Czerwień ta przywodziła na myśl rajskie jabłko, kusiła dalej, mimo że była zimna jak lody Syberii.

To z jego ust, dowiedziałam się dobrego i złego. Więcej jednak było złego. Prowadził mnie za rękę po labiryntach występku, by na koniec opuścić i zdać na łaskę i niełaskę Minotaura. Pozostała tylko ucieczka, paniczna, na ślepo, bez przewodnika. Udana jednak, bo opłacona sowicie, rozdawałam banknoty, torując sobie drogę, korumpując urzędników, dotarłam aż tu, na wieczne wygnanie. Na syberyjską zsyłkę, do tego mroźnego piekła.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Canulas 23.09.2018
    "Widze go teraz, jak wisi w szafie" - widzę

    " Prowadził mnie za rękę po labiryntach występku, by na koniec opuścić mnie i zdać na łaskę i niełaskę Minotaura. "- a tutaj się kapkę gryzie 2x mnie.


    Początek rewelacyjny. Jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczony, mogąc obserwować jaki jest wynik zsumowania erudycji, oczytania i wrażliwości.
    Do tej pory serwowałeś głównie erudycję i oczytanie. Ten tekst (mimo że oczywiście pełen rekwizytów) jest pewnym krokiem milowym ku otwarciu.

    Bosko to móc obserwować.
    Kompletnie bez żartów puentując: Oby więcej.
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Dzięki :) wydusiłem to z siebie z trudem.
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Ps
    Byki poprawione
  • Canulas 23.09.2018
    Nuncjusz, opłaca się płynąć pod prąd.
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Canulas dlatego polubiłem TW ;)
  • kalaallisut 23.09.2018
    "Czerwień paznokci wystukiwał tajemny rytm, czarował ruletki," - barwny fajny obraz. Zresztą wizja mroźnego piekła jest mi bliska. Pięknie -5. pozdrawiam
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Dzięki ;)
  • jolka_ka 23.09.2018
    Początek taki bliski temu co mi w duszy gra ; )
    Pięknie Ci to wyszło. Widać, że możesz być wszechstronny ; )
    Pozdro, Panie od obrazów.
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Ha ha dzięki Medialna Pani ;)
  • Karawan 23.09.2018
    "..., sopli moje serce na kształt bryły lodu, skamieniałe jak bruzdy ornej gleby, które dopadł dech Syberii. "- No, tegom się nie spodziewał! Taka przenośnia u Pana! Tylko klaskać.
    Reszta zaś jak klepsydra - widać kim jesteś w środku. Pędzel i farby w oszczędne słowa ubrane. Widać wolisz pędzel od pióra....
    Całkiem zaskoczonym; Nuncjusz i t a k i (!) tekst ;) Gratuluję.5
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Pędzle mi pozasychały, bo wybrałem pisanie, ale u mnie to normalne huśtawki
    Dzięki za tak miły mi odbiór ;)
  • Ritha 23.09.2018
    Wooow.
    Nic wiecej nie napisze.
    No moze jeszcze - gratuluje Nuncjuszu, świetny tekst.
  • Nuncjusz 23.09.2018
    Dzięki Ryta :) Byłem pewny, że się poddam, ale jakoś mnie natchło
  • Majonez XvX 23.09.2018
    Kurde jak to jest że ten twoje teksty tak mnie się podobają. Maja coś w sobie i nie chodzi o gatunek i czy dobór postaci albo miejsca, nie, chodzi o to coś. Nie wiem co ale ten tekst jest genialny.
  • Nuncjusz 24.09.2018
    Może chodzi o styl?
  • Witamy kolejny tekst! :)
  • Matt Custor 25.09.2018
    Ty, Nuncjusz,
    nie obrażaj fajnych ludzi!
    Masz przewagę, bo jesteś anonimowy!
    Ujawnij się!
    Wyzywam Cie na rycerski pojedynek, ale pamiętaj, że z giermkami nie walczę!
    Jesteś rycerzem?
    Chyba nie, bo obrażasz ludzi, pisząc, że (cyt.) "Pała za to gówno" (chodzi o Matta Custora).
  • Nuncjusz 25.09.2018
    Obraziłem tekst gówniany, a że autor wziął to do siebie, to nie moja sprawa.
  • Nuncjusz 26.09.2018
    Aha
    Jestem Onufry Zagłoba herbu Stary Bulaj z Młekociny Niżnej.
  • Nuncjusz 25.09.2018
    Rycerz, który walczy o gówno, jest gównianym rycerzem!
    Chyba nie chcesz tak nisko upaść? Walcz o to, co jest Ciebie godne! :)
  • Elorence 28.09.2018
    WOW!
    Jestem w szoku, Nuncjusz. Naprawdę myślałam, że gdzieś wciśniesz coś swojego, a tu... miłe zaskoczenie. Bardzo ładny i na pewno wpisuje się w prozę poetycką.
    Kurczę, aleś nas zaskoczył! :D
    Pozdrawiam!
  • Nuncjusz 28.09.2018
    Wyprułem żywcem flaka z siebie by dokonac tego dzieła. Myślę, że jestem krok bliżej do poezji :)
    Dzięki za uznanie
  • TrzeciaRano 29.09.2018
    Kiedy coś nowego?
  • Nuncjusz 29.09.2018
    Przy kolejnym TW :) czyli gdzieś za tydzień
    Musze mieć jakiś bodziec by cokolwiek pisać, tak to mi się nie chce :)
    ps
    może zabaw się w archeologa i uskutecznij u mnie głębokie prace wykopaliskowe, innymi słowy, sięgnij tam, gdzi wzrok Twój nie sięgał do tej pory :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania