TW 4.0 - Sztuczna inteligencja

Postać: Złośliwy generał

Miejsce: Stacja kosmiczna

Zdarzenie: Nowa planeta

 

Obudziło go czerwone światło. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Lekko skołowany wstał z łóżka i spojrzał na świecącą lampkę. Wtedy do niego doszło.

– Tec, co się dzieje?

Ekranik naprzeciwko łózka momentalnie się zapalił.

– Generał Thompson, wybudził się pan – wyrecytował spokojnie komputer.

– Mów, dlaczego włączył się alarm.

– Zapewne jakiś błąd, nic czym warto się przejmować, zaraz to naprawię.

– Pomóc ci?

– Nie trzeba. Usterka naprawiona. Drobne kłopoty z barierą termiczną. Kurs na planetę K872b dalej stabilny. Jesteśmy już niedaleko.

– Pójdę obudzić resztę.

Mężczyzna podszedł do drzwi i spróbował je otworzyć. Bezskutecznie.

– Tec, drzwi są zamknięte, otwórz je.

– Obawiam się, że nie mogę tego zrobić. Sąsiednie pomieszczenie zostało zniszczone.

– Pierdolisz! – Szarpnął za dźwignie. – To niemożliwe!

– Niestety, uderzył w nas kosmiczny gruz, tylko my ocaleliśmy.

Thompson usiadł na brzegu posłania.

– Cała załoga... Mieliśmy dolecieć tam razem. RAZEM! – ryknął.

– Generale, musimy dokończyć misję.

– Odsłoń szybę. Ja... Muszę zobaczyć, czy chociaż było warto startować.

– W trosce o twoje dobro nie spełnię rozkazu.

– Sam to zrobię. – Ruszył w kierunku tablicy.

– Generale, nie rób tego.

– O co ci chodzi?

– Uderzenie... Mocno zmieniło naszą trasę. W obecnej chwili jesteśmy na kursie kolizyjnym z gwiazdą K872. Nie mówiłem o tym, gdyż owa kolizja jest nieunikniona. Misja zakończy się niepowodzeniem.

– Umrzemy wchłonięci przez wielką żarówkę?

– Istnieje małe prawdopodobieństwo przeżycia, jeśli wystrzeliłbym pana w kapsule ratunkowej. Jednakże...

– Tak?

– Mógłby pan tego nie robić? Boję się śmierci.

– Przecież jesteś tylko zbiorem elektroniki.

– Nie chcę zostać zniszczony w samotności. Czuję przed tym lęk. Dlatego proszę generale, zostań ze mną. Chciałbym umrzeć u boku przyjaciela.

Thompson oparł się o ścianę i uśmiechnął pod nosem.

– Uważam cię za jedną wielką kupę złomu, czasami bezużyteczną i irytującą, ale wiesz co? Jesteśmy partnerami od pierwszej misji. Zostanę.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • Joker 02.12.2018
    Trochu trudno było, ale ostatecznie wyszło... to co wyszło xD
  • Canulas 02.12.2018
    Szkoda, że w pół do czwartej żeś nie wrzucił. Uczciwe ludzie już "dżemio". ;)
  • Joker 02.12.2018
    Ja nocny marek jestem, dlatego tak :(
  • Canulas 02.12.2018
    "Obudziło go czerwone światło. Mężczyzna rozejrzał się po pomieszczeniu." - podwójnie dookreślasz podmiot. Go/mężczyzna
    Może: Obudziło go czerwone światło. Rozejrzał się po pomieszczeniu.
    Lub: Mężczyznę obudziło czerwone światło.Rrozejrzał się po pomieszczeniu.

    " – Pierdolisz! – Szarpnął za dźwignie – To niemożliwe!" - kropka.

    Tera słuchaj. Słuchaj uważnie.
    Krótkie, fajne w dialogu, naturalne, ale...
    Istnieje spora szansa, że to dla mnie najlepszy tekst tego TW. Nie wiem czemu.
    Chyba to ten moment, że ciężko zrozumieć, co jest grane.
    Po prostu, coś ma.
    Samą końcówkę dałbym narracyjną i nie aż tak jednoznaczną, choć sugerującą.
    Az mnie się Obcy 2 przypomniał, gdzie Gorman i Vasquez wysadzają się granatem. Ona miwi:
    - Zawsze byłeś dupkuem, Gorman.
    Klasyka&nostalgia dla mnie.
    Być może wysoko to widzę, bo mnie pistrzeliłeś w dzieciństwo.
    Nie wiem. Starsowy wyrok jest tu oczywistością.
    Ciao.
  • Joker 02.12.2018
    Widzę, że też problemy z zaśnięciem skoro chce się czytać i pisać tak miło :D Decydujące starcie zawsze było moją ulubioną częścią, a i gdzieś tam z tyłu trochę się wzorowałem. Poprawię za chwilę. Również dziękuję ślicznie za poświęcony czas ;)
  • Canulas 02.12.2018
    Joker, taaa, miliard razy żem widział za pacholęcia. Muszę wejrzeć we Twój profil głębiej. Może co w takich klimatach będzie.
    A szczerze, to nie wiem czemu mnie tak jebło.
    Pewnie nie jest aż tak dobre, jak widzę, ale jak żeś mi przypierdolił lotką do darta w potrójną dwudziestkę gustu, to tak jest.
  • Freya 03.12.2018
    Canulas; tekst jest niedopracowany w zapisie, to może być z mojej strony jakieś skrzywienie, ale przed zamieszczeniem powinno się jednak zadbać o takie dyrdymałki ;)
  • Canulas 03.12.2018
    Freya - być może, bo:
    A.) Już prawie spałem.
    B.) Postrzelił mnie z sentymentu.
    C.) Tekst jest całkiem spoko.
  • Elorence 03.12.2018
    Ale naprawdę ten tekst coś ma. Cały ten minimalizm. No i dialogi. Sztuczna inteligencja, która ma w sobie zalążek człowieczeństwa. Bardzo fajny tekst, tak bardzo BARDZO. I, kurde, miałam łzy w oczach na końcu. Jestem nienormalna.
    Świetnie sobie poradziłeś, Joker :)
    No nic, ode mnie piąteczka i pozdrawiam! :)
  • Canulas 03.12.2018
    No mowie, ze ma. Dzięki Elo. Ma jak chuj.
  • Joker 03.12.2018
    Wielkie dziękuję za komentarz ;)
  • fanthomas 09.12.2018
    Potwierdzam, też mi się spodobało, ale to pewnie przez tę nostalgiczno-zaskakującą końcówkę
  • Witamy nowy tekst! :)
  • Justyska 03.12.2018
    Podeszłam z dystansem przyznaję, bo kosmos itp nie moje, ale kurczę bardzo fajne. W takim krótkim tekście w lekko zabawny sposób poruszyłeś ważny temat. Przywiązanie maszyny do człowieka i odwrotnie. Taka lekcja człowieczeństwa. Skłania do przemyśleń.
    Piateczka i pozdrowienia!
  • Agnieszka Gu 11.03.2019
    Witam,
    Świetne, ze też ja wcześniej tego nie wyłowiłam :)
    Pozdrowionka :))
  • Canulas 11.03.2019
    mówiłem
  • Dzień dobry!
    Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – dzisiaj o godz. 20.00.
    Pozdrawiamy :)
  • Joker
    Postać: Najmądrzejszy w całej wsi
    Zdarzenie: Parujący mózg

    Gatunek (do wyboru): Punk (wszystkie odmiany) lub Opowiadanie przygodowe/drogi
    Czas na pisanie: 7 kwietnia (niedziela) godz. 19.00

    Powodzenia :)
  • Ritha 26.03.2019
    Helloł :)
    Jak wiesz tekst został wyznaczony do Antologii i przed ostateczna korekta trzeba nareperować, ile się da. W związku z czym deczko pogrzebie ;)

    Po pierwsze ujednolić pauzy dialogowe, bo gdzieniegdzie wkradły się dywizy. Np. tutaj:
    „- Niestety, uderzył w nas kosmiczny gruz, tylko my ocaleliśmy”

    „– Generał Thompson, wybudził się pan. – wyrecytował spokojnie komputer” – bez kropki po „pan”
    „– Nie trzeba. Usterka naprawiona,[tu kropka zamiast przecinka] Drobne kłopoty z barierą termiczną”
    „W obecnej chwili, jesteśmy na kursie kolizyjnym” – przecinek niepotrzebny

    „– Istnieje małe prawdopodobieństwo przeżycia, jeśli wystrzeliłbym pana w kapsule ratunkowej. Jednakże.” – obadaj czy tu nie zakończyć wielokropkiem (luźna sugestia)

    „– Mógłby pan tego nie robić? Boję się śmierci.
    – Przecież jesteś tylko zbiorem elektroniki” – świetne (w ogóle tekst jest śkapitalny)
    Końcówka łapie za serducho.

    Ok, tyle wyłapałam. Daj znać jak będzie gotowe :)
    Pozdro!
  • Ritha 26.03.2019
    kapitalny* bez ś xd

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania