Nie rozumiem, jak podpisują umowę na dwa lata, to jak mogą obiecywać, że nauczą w miesiąc. A co z pozostałymi dwudziestoma trzema miesiącami. Jak klient się już naumiał po miesiącu, to później lecą powtórki z rozrywki?
To nie kłamstwa, tylko tricki marketingowe, gdy się zapoda prawdę, to większość kursantów da dyla. Wydawca i twórca nowatorskiej metody nauki języków obcych - Berlitz, oświadczył, że trzeba dwa lata zakuwać po 2-3 godziny dziennie z przerwą tylko niedzielną, żeby móc w miarę posługiwać się obcym językiem.
Romy Schneider /aktorka/ uczyła się francuskiego dziewięć godzin dziennie, język opanowała biegle i pozbyła się akcentu, ale akcent akurat jest najmniej ważny, ważne jest, żeby w obcym kraju rozumieć, co ludzie gadają wokół i potrafić się komunikować.
Aktorka Eva Green pracowała dwa lata nad samym akcentem, ale przeciętnemu zjadaczowi chleba wystarczy, gdy się nauczy koniugacji, deklinacji i opanuje odpowiednią liczbę słów, no i jeszcze rozumienia ze słuchu ?
Tymaczasem u mnie w szkole robią kientów w bambuko - Wpajają "angielski SAM wejdzie ci do główki" albo "Z nami twoje dziecko nauczy się bez robienia nudnych zadań". Tymczasem zadania są takie same w każdym temacie, dzieci potem nie uczą się (bo po co, skoro sama im wiedza ma wejść), płaczą i rodzice nie mogą skończyć nauki u dzieci bo umowę na 2 lata podpisali
Powiem Ci, że najczęściej lekcje angielskiego np. są nudne jak flaki z olejem, obiecują złote góry, a jak człek kupi, to jest totalnie rozczarowany.
Kiedyś dostałam darmowy program do nauki niederlandzkiego, bajka, świetnie opracowany, ćwiczenia obrazkowe, krótkie komiczne filmiki jak np. para kłóci się przed telewizorem, on chce oglądać mecz, a ona coś innego, do dziś pamiętam dialog, bo był jajcarski. Nigdzie nie spotkałam płatnego tak dobrze opracowanego.
Komentarze (8)
Romy Schneider /aktorka/ uczyła się francuskiego dziewięć godzin dziennie, język opanowała biegle i pozbyła się akcentu, ale akcent akurat jest najmniej ważny, ważne jest, żeby w obcym kraju rozumieć, co ludzie gadają wokół i potrafić się komunikować.
Aktorka Eva Green pracowała dwa lata nad samym akcentem, ale przeciętnemu zjadaczowi chleba wystarczy, gdy się nauczy koniugacji, deklinacji i opanuje odpowiednią liczbę słów, no i jeszcze rozumienia ze słuchu ?
Powiem Ci, że najczęściej lekcje angielskiego np. są nudne jak flaki z olejem, obiecują złote góry, a jak człek kupi, to jest totalnie rozczarowany.
Kiedyś dostałam darmowy program do nauki niederlandzkiego, bajka, świetnie opracowany, ćwiczenia obrazkowe, krótkie komiczne filmiki jak np. para kłóci się przed telewizorem, on chce oglądać mecz, a ona coś innego, do dziś pamiętam dialog, bo był jajcarski. Nigdzie nie spotkałam płatnego tak dobrze opracowanego.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania