Tytuł jest twój.
Jak powinien wyglądać ostatni wiersz o tobie?
Czy powinien zacząć się gdzieś w nadgarstkach,
a potem stopniowo paraliżować wszystkie mięśnie tak,
żeby w razie potrzeby po prostu zlecieć z łóżka
i potłuc każdy zarys, kontur, cień na schodach?
Czy może w ogóle powinien nastąpić na zewnątrz,
z dala od miejsc, gdzie przebywaliśmy razem,
a gdzie teraz jesteś ty, nie sama przecież.
Nigdy sama tak naprawdę.
Czy kiedy już się stanie, ten ostatni, najważniejszy,
zostawi po sobie posmak popiołu na językach,
policzki przegryzione od środka,
czy raczej puste miejsce w kolejce do łazienki,
kiedy rankiem, z braku czasu - braliśmy co się da,
po połowie,
a potem biegliśmy gdzieś, już oddzielnie.
Już każde w swoją stronę.
Z wierszem zapisanym na pudełku po zapałkach.
Z cyklu : Detoks.
Tydzień trzeci, nowego roku pańskiego
Komentarze (25)
życia
Lubię te Twoje nietuzinkowe 'szaleństwa'.
Z pewnością warte głębszego zastanowienia, by zostawić sensowniejszy komentarz(...)
Cóż, nie zawsze potrafię 'znaleźć odpowiednie klawisze', by w skrócie wyrazić swoje wrażenie.
Pozdrawiam
1. Nieadekwatne użycie czasownika "wyglądać " do treści pierwszej cząstki. Przedstawiasz wpływ ostatniego wiersza na sytuację liryczną.
2. Albo "gdzieś", albo konkret, tu w nadgarstku.
3. Nastąpić na zewnątrz? Wiersze następują na zewnątrz, naprawdę?
4. Brak uzasadnienia dla myślnika.
5. Dwa ostatnie równoważniki aż się proszą o połączenie przecinkiem.
Nadgarstki, to wbrew pozorom spory obszar. Stąd gdzieś.
Naprawdę.
To akurat możliwe.
I to też.
Dzięki.
Ploty cbodzo, że jesteś podwójnym agentem
?
Ale miło, że się ze mną ciut zgadzasz :]
Rok to nie ja. Nie wiem kto zacz. Weź zapytaj, bo mi nie chce powiedzieć?
Ja się nie bawię pod tekstami. Tym bardziej dobrymi.
Szalej szalejkum?
Może czytał pitololo. Nie wiem, ale mi się podoba. Dowiedz się o nim więcej i daj znać xd
Nie wiem, co to ty jesteś, ale ja jestem twojom kuleżanką i z dobrego serca mógłbyś to dla mnie uczynić?
I nie, nie jesteś ?
Będę cię chwaliła na pitololo w każdy nieparzysty wtorek i parzystą niedzielę, aż przez 5 minut!
Lubisz to! Oj, lubisz!
To co? Deal? ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania