Poprzednie częściUkład

Układ

Gdy Anna wysiadła z samochodu była już godzina 19:00. Weszła do domu i od razu poczuła piękny zapach. Udała się w jego kierunku wchodząc do kuchni. Zastała tam mamę Bartka formującą ciasto. Poszła się szybko przebrać, po czym dołączyła do niej.

- Pomogę pani - powiedziała.

- Pamiętam cię - odparła jego mama - Bartek za tobą szalał, jak widać do teraz.

Anna uśmiechnęła się na jej słowa i w tym momencie do kuchni wszedł właśnie on. Spojrzał na nie ze zdziwieniem.

- Co to będzie? - zapytał.

- Pieczemy cynamonki, ale ty ich nie dostaniesz, wiem jakim jesteś łasuchem - odparła jego mama.

- A jak ładnie poproszę? - zapytał i spojrzał na rodzicielkę.

- Ty chcesz o coś prosić? - zapytała Anna zdziwiona.

- Za te cynamonki mógłbym życie oddać - powiedział przytulając mamę od tyłu.

Anna nigdy go takiego nie widziała, był szczęśliwy. Jego matka to sprawiała. Przy wszystkich, a szczególnie przy ojcu był sztywny i odpowiadał zdawkowo. Anna też chciałaby, żeby przy niej był szczęśliwy - pomyślała, a chwilę później wyrzuciła tę myśl z głowy.

Włożyli ciasto do piekarnika i czekali aż będzie gotowe. Mama Bartka powiedziała, że boli ją głowa i że idzie sobie odpocząć.

Zostali sami. Anna zaproponowała, żeby obejrzeli jakiś film, na co Bartek się zgodził mówiąc, że i tak nie ma nic do roboty.

Poszedł przygotować koce i poduszki, a ona w tym czasie wyciągnęła cynamonki z piekarnika.

Nałożyła kilka na talerz i wlała im herbaty, po czym udała się do salonu w którym brunet właśnie kładł ostatnie poduszki. Zapalił świece przez co pięknie pachniało.

Anna wybrała jakiś romantyczny film i oczywiście nie obyło się bez skarg ze strony Bartka.

Położyła się wygodnie na kanapie, po czym on zrobił to samo, tylko, że położył się na niej. Spojrzała na niego z pytającym spojrzeniem na co on powiedział:

- Zajęłaś całą kanapę, a poza tym musimy udawać zakochanych, gdyby ktoś tu wszedł - powiedział.

Po chwili oglądania Bartek wciągnął się w historię bohaterów i razem wpatrzeni oglądali film do końca. Gdy na ekranie pojawiły się napisy końcowe, a oni prawie zasypiali Anna postanowiła zapytać:

- Dlaczego tak bardzo się z ojcem nienawidzicie?

- On od zawsze taki był, a ja od zawsze nie pałałem do niego uczuciami. Po śmierci siostry pogorszyło się jeszcze bardziej, odsunął się od wszystkich, nawet od mojej matki, którą zawsze tak bardzo kochał - odparł Bartek na co Anna wtuliła go w siebie jeszcze bardziej.

- Ty też ją bardzo kochasz, nigdy nie widziałam cię takiego szczęśliwego - powiedziała zamyślona.

- Przy tobie też jestem szczęśliwy, ale nie chcę cię skrzywdzić, dlatego lepiej gdybyśmy trzymali się tylko tego układu - powiedział ledwo słyszalnie.

Ostatnie co Anna usłyszała przez zaśnięciem to:

- Oszaleję przez ten układ i przez ciebie Anno - wyszeptał, po czym oboje zasnęli.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania