uroczysko spady

chyba tylko ja wiedziałem o jedynej koksie

w zdziczałym sadzie wysiedlonej wsi

domyślam się smaku czereśni

z przesłanej poziomkami ostatniej granicy cmentarza

zagnieżdżonym tutaj jeszcze za życia kochankom

 

na krawędzi wąwozu przy cerkwi rosły morwy

najlepsze na końcach konarów

jak miejscowe rozłożyste kobiety

kiedy mogły przyrastać

już tylko pracą i modlitwą

Następne częściuroczysko spady

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania