Pokaż listęUkryj listę

Urodziny bezczelności

Nie spodziewałaś się, że zauważę. Nie miałaś warkocza.

On patrzył, a ty wolałaś rozmawiać. O niczym. To najbardziej nakręca.

Sama wiesz, nie chcę. Jest taki czujny. Malutka, mamy siebie.

Seks to tylko dodatek.

 

Zanuć moją najnowszą bajkę. Zapisałem tabuny gwiazd, jedne gorsze

od drugich – czekałem, że przyjdziesz. Nie przyszłaś.

Spotkałem rudą, tę jedyną bez zahamowań. Pytała o ciebie –

Czy nie pokrzyżujesz nam jutra?

 

Zabawnie jest się bawić w poklepywanie po plecach, on lubi

być w centrum uwagi. Pytałaś, czy jest przypadkiem gejem? Nie?

Grasz na fortepianie i ten warkocz – dlaczego nie potrafię

zapomnieć? Moje, czy cudze to?

Następne częściUrodziny

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania