[usunięte na czas poprawek] Usłyszeć śmierć - Rozdział 12: Punkt wspólny

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Angela 16.07.2016
    "- Jeszcze zmienisz zdanie" - to zabrzmiało jak groźba, zaniepokoiły mnie te słowa. Nie mogę się doczekać, aż
    Wyjaśnisz jaki związek z mordercą ma ojciec bohaterki : ) 5
  • Lucinda 16.07.2016
    Heh, jak zobaczyłam cudzysłów, to już myślałam, że jest jakaś literówka :D Fakt, brzmi to trochę jak groźba, no ale w końcu, prędzej czy później, i to się wyjaśni :) Dziękuję :)
  • KarolaKorman 16.07.2016
    ,,O paru dni'' - od
    ,,- Co tam? - spytała.'' - spytałam i ,,spytałam'' zaraz się powtarza
    Już przy rozmowie z szefem podejrzewałam, że tatuś maczał w tym palce, ale telefon, hm, przykre słowa.
    Sprawa powoli nabiera tępa. Na ten moment żółwiego, ale to lepsze niż zastój. Może ten wspólny punkt kryje w sobie coś większego, kto wie? Zostawiam piąteczkę :)
  • Lucinda 16.07.2016
    Nawet w notce literówka, ehh... Ale brak literówek w tekście to coś nadzwyczajnego :D Tak, no, mam nadzieję, że wkrótce pożegnam się z zastojem, a wspólny punkt... każdy coś tam daje, a co da ten, się zobaczy :) Dziękuję :)
  • Billie 17.07.2016
    Czekałam na kolejny rozdział :) Kolejna niewiadoma i już chciałabym przeczytać następny rozdział :D Cieszę się, że bohaterka wreszcie postawiła się ojcu, na dodatek w takiej sprawie... Ciekawi mnie, czy między nią a Maxem coś się będzie działo jeszcze... 5 i czekam dalej :)
  • Lucinda 17.07.2016
    Dziękuję, Billie :) Mam nadzieję, że następny rozdział będzie już szybciej niż do tej pory, a może całkiem niedługo :)
  • Shiroi Ōkami 17.08.2016
    "Sally, a ale gdy chciał wiedzieć" ~ "a" się przybłąkało ;D
    Okej, skończyłam XD
    Czyżby moja teoria spiskowa miała jednak prawo istnieć? :O Czyżby rzeczywiście White i ojciec Jenn spiskowali za jej plecami?
    Kurczę, dlaczego skończyłaś w takim momencie i każesz czekać na kolejną część? ;-; Przebłyski sadystyczne? XD
    Rozdział mi się podobał, szczególnie że ukazałaś nam więcej z życia bohaterki i rozwinęłaś nieco charaktery postaci, przez co wydają się mniej do siebie podobne, bo takie z początku odniosłam wrażenie. Całe szczęście to wrażenie zabiłaś i dałaś mi bohaterów dających się polubić, no i, oczywiście, intrygująca postać artystycznego mordercy. Pomyślałam przez chwilę, że mógł uważać morderstwo za formę sztuki, choć nie wiem, czy pasuje XD
    Aj, świetnie, że dokładasz do orkiestry kolejne skrzypce, byśmy mogli zacząć powoli - co tam, że ja to robię od kilku rozdziałów - odgadywać, kto jest tym mordercą ;D
    Mam malutką uwagę - w poprzednich rozdziałach w dialogach, wtrącenia (nie wiem, jak lepiej to nazwać) pisałaś w nawiasach, a myślę, że przede wszystkim co do dialogów, oddzielenie ich myślnikami byłoby bardziej klarowne i przyjemniejsze dla oka; taki też zapis zawsze widywałam w książkach, bo w sumie nigdy nie widziałam, żeby bohater wypowiadał się w nawiasie ;D
    Czekam na kolejną część i liczę, że się nie naczekam!
  • Lucinda 17.08.2016
    Szczerze mówiąc, pewnie używając nawiasów, nawet nie myślałam, że robię to w dialogach, ale masz rację, poprawię, jak będę na komputerze. A odgadywać, kto jest mordercą, można przecież cały czas, więc dlaczego nie zacząć jak najwcześniej :D Sugerujesz u mnie przesłanki sadystyczne, a jesteś przecież w lepszej sytuacji niż inni, bo dziś na tym skończyłaś, za to ten rozdział, jak widzę, był dodany miesiąc temu, więc... wiesz. Chociaż z drugiej strony każdy już pewnie zapomniał, na czym skończyłam. W każdym razie próbuję pisać następny rozdział od jakiegoś czasu, ale albo pojawia mi się pustka w głowie, albo, co ostatnio częstsze, siedzę nad matmą, bo zajmowałam się wszystkim, tylko nie tym, a w końcu mi czasu zbraknie. No ale może dziś uda mi się trochę i nad tym przysiąść...
  • Shiroi Ōkami 17.08.2016
    Lucindo, nawet gdybyś dodała tekst wczoraj, dla mnie byłby to przejaw sadyzmu, ale to pewnie przez moją niecierpliwość XD
    Czekam, czekam, nie uciekam :D W końcu dasz radę napisać kolejny rozdział :3 Powodzenia, wysyłam masę weny!
  • Lucinda 17.08.2016
    Shiroi Ōkami, w takim razie postaram się specjalnie dla Ciebie pogonić się jeszcze bardziej z tym rozdziałem, żebyś mogła później znowu nazwać mnie sadystką za brak kolejnych rozdziałów XD
  • Shiroi Ōkami 17.08.2016
    Lucindo, aż się uśmiechnęłam na ten komentarz XD Dziękuję z głębi mojego niecierpliwego serduszka, Liryczno-Sadystyczna Lucindo! ;3 ♥
  • Anonim 25.09.2016
    Wiem, że to tylko moje przeczucie, ale mam dziwne wrażenie, że w tym rozdziale morderca był równie blisko co na samym początku, zbyt blisko, jakby przewinął się pomiędzy wierszami, aż mam ochotę ponownie zagłębić się w początek, aby zobaczyć czy aby na pewno nie ma tam powiązania. Jest w tym coś, co jednak każe się zatrzymać. Głowna bohaterka także zaczęła mieć wątpliwości i to de facto aż do trzech osób, przy czym ku jednej to bardziej wyglądało jak złość.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania