Vanitas vanitatum

Błądzę po świecie,

jak Dante wśród piekieł,

i wołam o litość

do niebios sklepień.

 

Śpiew słowików — już bezużyteczny.

Nie syci serca,

nie napełnia spokojem.

 

Poezja — błaha,

nie przynosi nadziei,

a miłość Leśmiana

jedynie gniewem wypełnia.

 

Prawda w oczy kole,

bo las już nie zaszumi,

i sadu innego

daremne szukać.

 

Romantyzm —

już nie pobudza uczuć,

jedynie nienawiść,

bo za dużo wiary pokładałam

w tej utopijnej miłości.

 

Teraz —

czoło chylę przed Koheletem

i tonę

w tej mojej marnej marności.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • yfgfd123 5 miesięcy temu
    Dante raczej nie błądził, miał bądź co bądź niezłą eskortę, tu jeszcze przejdzie, ale oby za parę dni podobny problem nie wyskoczył, egzaminatorzy mogą nie być tacy przychylni.
  • próżnia 5 miesięcy temu
    ta jego wędrówka raczej utożsamiana jest ze średniowiecznym zagubieniem człowieka i wędrówką duszy. Więc podtrzymuję, że błądził
  • aksolotl 5 miesięcy temu
    jeśli "do niebios sklepień" to wołam, a jeśli "błagam" to niebios sklepienia, bez "do". ech, ten język ojczysty.
  • próżnia 5 miesięcy temu
    to nie jest mój język ojczysty xd
  • aksolotl 5 miesięcy temu
    próżnia a jaki jest ojczysty, jeśli można spytać?
  • próżnia 5 miesięcy temu
    aksolotl włoski
  • próżnia 5 miesięcy temu
    aksolotl Ukrainką nie jestem, zjedliby mnie tu xD
  • próżnia E tam
  • aksolotl 5 miesięcy temu
    próżnia z ziemi włoskiej do polski!
    :D :D :D
  • Daro1333 5 miesięcy temu
    Kohelet dal odpowiedz , trzeba pic wino i cieszyc sie chwila . Cztery
  • próżnia 5 miesięcy temu
    praktykuję i potwierdzam - pomaga
  • Daro1333 5 miesięcy temu
    Wiec jest nadzieja , nie zmarnujesz sie .

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania