Vixa - OneShotCzelendż (Joker, Buczybór, Teodor

Pstryk, pstryk, pstryk.

- Jebana zapalniczka! - prawie krzyknął. Papieros wypadł z jego ust. - Więcej nie piję - stwierdził Thomas, przypominając sobie, co robił poprzedniego wieczora. Wódka, papierosy, marihuana, i dobra muzyka. Tak przynajmniej było przez pierwsze dwie godziny. Potem był tylko seks w toalecie, wymiociny, bójki o nic, i Bóg wie, co jeszcze. Następnym razem nie da się tak ponieść. Nie, nie będzie następnego razu!

Z zamyślenia wyrwał go dzwonek wiadomości SMS. Joe napisał: "Ziomek! Lecimy w balet! W Vanilla Club na rogu, tam przy starej fabryce samochodów. Mój kumpel będzie DJ-em, to jego pierwszy raz. Nie możemy sobie odpuścić, mówie ci, bd gruuubo. 3m sie. Spotykamy sie o dziewiątej."

- Ja pierdole - mruknął do siebie. No ale skoro to debiut jego ziomala, to nie może mnie nie być. Poprostu nie pije nic dzisiaj, ani nie ćpam.

NASTĘPNEGO RANKA

- Mary sama pchała mi sie na fiuta! - krzyknął do słuchawki. Zdenerwowany rzucił słuchawką o łóżko. Kolejna Vixa w tym tygodniu. Konretnie szósta. A to dopiero wtorek - Więcej nie pije - mruknął do siebie.