W tej ciszy

Gdy myśli moje

Szybują bez celu

niech nie są już moimi

Niech usta moje

Nie bedą już w słowach

kwiatami jedynie zwiędłymi

Niech oczy moje

Nie patrzą już tak

Jak patrzeć ich nauczyli

jak tylko ja czasem patrzę

Gdy dojrzeć chcę Jego

W tej chwili

Niech one nie moje

już we mnie

Pozwolą się

w innych zobaczyć

Dostrzegać jak tylko

On umie

Nadawać właściwych

im znaczeń

Dotykać

Rozumieć

Odkrywać

Istotę człowieka

Co zwleka

Co czasem nie umie

Się zbliżyć do Pana

Co woła z daleka

Tęsknotą co pali od środka

Chcę kochać i...

przestać nie mogę

I kochać tak

Jak On kocha

Nauczę się

Będę Go wołać

Gdziekolwiek byleby

był ze mną

To jedno pragnienie

na pewno

Przyświeca mej duszy

to jedno wołanie mej duszy

To jedno

Pragnieniem wyrażę potrzebę

Aż dźwięk ten uleci

do nieba

Ja wiem że usłyszy ....

W tej ciszy

Poleci do nieba .