wariat wariat

tłum za dlugo na mej głowie ciążył

przebijali się próbując populizmu swe narzucić

pozbawić wrażliwości i duszy romantycznej

jak wariata w psychiatryku

a ja jak żem był wariat tak dalej jest

jedynie z czaszką dziurawą

głupcy w serce trzeba było się wwiercić

to może by z tego jakiś skutek był

bo do mnie silniej mówi czucie i wiara

niżeli wasze nędzne umysłowe intrygi

nogi wasze do ziemi przywiązane

gdy moje lewitacji opanowały zdolność

wy naturalizmu pragniecie

bo mocy symboli nie potraficie dojrzeć

sztuki prawdziwej się obawiacie

to i mnie bać się powinniście

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania