Warjat

Idzie warjat ulicą, śmieje się do słońca,

Śledzi barwne promienie do samego końca;

Ma szeroko otwarte oczy – ze zdumienia!

Nie poznaje niczego, nawet swego cienia...

 

Chodzi warjat po mieście, na płacz mu się zbiera,

Szczęściem upił się biedak, jak jasna cholera!

Wielkie szczęście leżało sobie na ulicy,

Ale nikt go nie dostrzegł... Nawet ulicznicy...

 

Idzie warjat na przełaj, myślą, że pijany;

A on słońcem, powietrzem, życiem opętany!

Nie policzy poprawnie: dwa a dwa jest cztery,

Lecz uczuciem ogarnia aż kosmiczne sfery!

 

Idzie krzywo zapięty, nikt go nie zaczepi;

Na to, czego jest świadom, inni całkiem ślepi...

Ale świata kolory już go bolą prawie,

Gubi się w białych iskier swawolnej kurzawie...

 

Zagubiony tak bardzo, wyzbyty rozumu,

Znowu niezrozumiały i obcy dla tłumu,

Wiedząc, że wyjścia nie ma, niczym morska fala –

Z sercem pełnym miłości – wraca do szpitala...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Proszę wybaczyć kolejny wiersz o chodzeniu ?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Zły tytuł. Powinien brzmieć "Waryjat".
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    PS. Tak przynajmniej jest w źródle:
    https://klp.pl/kordian/a-5629-5.html
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie myślę, że wtedy zapisywano to waryat. Ja zapisuję na modłę międzywojenną, ale kto wie, co będzie później ?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Pobóg Welebor Racja! W pierowodruku https://polona.pl/item/kordjan-czesc-pierwsza-trilogji-spisek-koronacyjny,MTA5MjI1/68/#info:metadata
    lewa strona - 6 wers od dołu jest "waryat".
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie, chciało Ci się szukać, to fajnie. Generalnie uważano, że zmiękczenie "r" przez "i" daje "rz", jeszcze wcześniej, gdy odróżniano "rz" od "ż". Więc wariat brzmiałoby warziat. Podobnie jak si to śi, a nie sji. Dlatego "pasya" itp. Pozdrawiam ?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Pobóg Welebor rz to tam gdzie w rosyjskim jest "rie", "ri". Ż tam gdzie po rosyjsku Ж. U nich r nie poszło w rz i dlatego jesteśmy dla nich Pszekami.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie otóż to. W czeskim jeszcze jest R z ptaszkiem, wymawia się króciutkie r i potem lekko zmiękczone ż, podobno sami czesi mają problem.
  • Grain dwa lata temu
    https://www.youtube.com/watch?v=b4DN7TVekbw
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dobre. Nie znałem ?
  • rozwiazanie dwa lata temu
    System omija wariata, albo trzyma go pod kluczem. Świetne spojrzenie na wariata.5. Pozdrawiam ?
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dziękuję. Na innym portalu ktoś chory umysłowo, jak twierdził, zarzucił mi nieznajomość tematu... Wariat jeden ?
    Pozdrawiam ?
  • rozwiazanie dwa lata temu
    Pobóg Welebor, wariat wariatowi nierówny ?
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    rozwiazanie tak, dlatego napisałem go przez "i", jako zwykłego chorego na głowę, a nie boskiego szaleńca...
  • Marek Żak dwa lata temu
    Fajnie napisane, a wariat to często wykorzystywany temat , ale ten Twój podoba mi się szczególnie, bo Twój peel jest wrażliwy na niewidziane przez innych piękno, radość, uczucia. Pozdrawiam.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Bardzo mi miło. Odkopałem ten wiersz po tym, co Narrator mówił o Stachurze. Jeden z moich topowych textów.
    Pozdrawiam również ?
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Opętany życiem - znam z autopsji? ? Paczę, że "j" się Panu udzieliło?
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Tak, odkąd się zorientowałem, że manja i Mania (imię) wymawia się inaczej, cofnąłem się do przedwojny ?
    Pozdrawiam ?
  • KatarzynaKoziorowska dwa lata temu
    Przeczytałam z zainteresowaniem. Od początku do końca. Podobało się bardzo. :) Daję zasłużoną piątkę. Pozdrawiam. :)
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Bardzo mi miło Cię widzieć ?
    Dziękuję, pozdrawiam !!
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    P.W↔Gdy człek na świat spoziera, to czasami szansa marna, by stwierdzić, kto normalny, a kto wariat.
    Zwyczajne zdarzenia, obrazy itp. mogą dać szczęście, lecz od nas zależy, czy będzie ich więcej.
    Takie skojarzenia me, z tekstem Twym.
    Gdybyś zechciał to zerknij. Też o "wariacie" napisałem↔Pozdrawiam?:)
    https://www.opowi.pl/wariat-na-lace-a45067/
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Właśnie mnie olśniło. Mój warjat po prostu przestał chodzić do roboty, i dlatego wrócił do szpitala ?
    Pozdrawiam ?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Tym razem - piosenkowo. Początek skojarzył mi się nawet z tekstem "Anioł i diabeł" Osieckiej (podobno nie lubisz). Popatrz:

    Idzie diabeł ścieżką krzywą pełen myśli złych... (Osiecka)
    Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie... (Osiecka)
    Idzie warjat ulicą, śmieje się do słońca... (Welebor)
    Idzie warjat na przełaj, myślą, że pijany... (Welebor)

    Lekko, piosenkowo, nie znaczy, że źle.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Faktycznie ?
    A Osieckiej to ja prawie nie znam. Próbowałem coś przeczytać z ciekawości i mnie odrzuciło. Poza tym zbyt popularna ?
    Jaki jest najlepszy Jej text?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Pobóg Welebor, nie wiem. Jako tekściara była wyjątkowo dobra. Ja lubię piosenki Jeremiego Przybory i Osieckiej. U obojga jest lekkość i kunszt. I wyraźny temat. Osiecka bardziej ludowa, Przybora - bardziej wykwintny.

    Z Osieckiej - np. "Zielono mi", z tym energetycznym początkiem:

    A w kominie szurum burum,
    A na polu wiatr do wtóru,

    a później - płynięcie:

    Zielono mi i spokojnie,
    Zielono mi,
    Bo dłonie masz jak konwalie.
    Noc pachnie nam
    Jak ten młody las,
    Popielatej pełen mgły

    I znowu tak:

    A pogoda rozśpiewana,
    A na chmurze bal do rana,

    i przejście:

    Zielono mi, jak w niedzielę...

    Otworzyłam teraz książkę (dostałm kiedyś w prezencie) "Agnieszka Osiecka - Najpiękniejsze wiersze i piosenki". Pierwszy utwór nosi tytuł: "Duch stacji benzynowej". Ale tekst taki sobie, trochę za gładki, nawet jak na piosenkę, oparty na powiedzonku "trzy ćwierci do śmierci".
    Tylko początek fajny:

    Kto naszą drogą o północy gna,
    kto naszą drogę marnie zna,
    kto na nasz zakręt pod wierzbami wpadł -
    mówiłam, uważaj...
    Spotkać możesz tuż za rowem
    ducha stacji benzynowej

    Mnie podoba się tutaj zabawa rytmem, to przejście do "mówiłam, uważaj". Widać tę zabawę u Osieckiej, często.

    Książka ma ponad 600 stron, dużo wierszy, tekstów. Np. na str. 189, taki króciak:

    Gra słów

    Spotkał się pucz z pączem
    i z pnączem.
    Pucz puczy się,
    poncz - ponczy,
    a pnącz to wszystko łączy.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Trzy Cztery dziękuję. Ja lubię piosenki Kaczmarskiego, ale czytać tego chyba się nie da, no niektóre.
    A Osieckiej parę textów budzi wprost mój wstręt.
    Ale nie przejmuj się, za Tuwimem też nie przepadam, i też był popularny. Więc zostanę przy tym, że Jej nie znoszę, nie ma co z tym walczyć ?
    Pozdrawiam ?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Też lubię Kaczmarskiego. O Osieckiej wspomniałam z powodu... Twojego wiersza! Ale nie przejmuj się. To tylko drobne skojarzenia, i raczej nowych się nie spodziewam.
    Pozdrawiam również.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Trzy Cztery piosenkowości się nie wypieram, więc może być i Osiecka w tym kontexcie. Szczególnie, że on idzie i idzie, więc pewnie i Tuwim mógłby być. Rozmawialiśmy o tej mojej niechęci tylko, więc w porządku ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania