Poprzednie części: Wiatr i ogień
Wiatr losu
Ogarnia mnie wszechmiar świata jak tratwa.
Na środku morza szukam swojego skarbu,
tego lądu jak ze snów. Wierzę,
że go znajdę, zanim odwiedzę grób.
Ktoś znajdzie do mego serca klucz.
Czasem chwieje mnie ten wiatr losu,
czasem stoję na tej tratwie, czekając na ruch.
Tak oto puszczam w świat tę wiadomość w butelce
Komentarze (7)
Zamyśliłam się.
właśnie!!!
Odczuwam modlitwę kogoś za mnie i jej moc bardzo dobitnie .Wszystko idzie jak z płatka.
Córka mi napisała ,,podziękuj ,ktoś czuwa"
🙏🤍🤍🤍 a ja do niej że nawet wiem komu 🙂
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania