więcej nieba
co mi dasz
gdy tak jak ja dłonie masz puste
czerpana woda ucieka miedzy palcami
przelatuje powietrze i światło
mija się z zaciśniętą pięścią
gniew który falami podpływa do ust
nie wszystko mogę przemilczeć
dźwięki mieszają się z ciszą
kojarzy mi się miejsce gdzie jest
jakby więcej przestrzeni i mnie
gdy nie rozprasza nic
bo święty jest czas gdy mam blisko
i niebo i ziemię
na horyzoncie stykają się wyciągnięte ręce
jak opuszkami palców
obłoki i źdżbła
trawy której nikt nie podeptał
nie wyleżał jeszcze
nie czas
Komentarze (4)
/obłoki i źdżbła/ – źdźbła
tęsknię do trawy
źdźbła - wysmukłe
choć nie kolumnowe
kołyszą sklepienie
współdźwigają błękit
w pojedynkę niczym
Wyjęłam ze starego tekstu, teraz w roli komentarza do pięknego wiersza.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania