-

--- przerwa techniczna ---

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (41)

  • Nachszon 26.04.2018
    Nie, nie jestem w stanie spokojnie czytać niektórych Twoich wierszy:) Na przykład tego. Ponieważ piszesz w pierwszej osobie jesteś strasznie daleko od czytelnika w pięknym Wszechświecie, jak jedno z ciał niebieskich, z drugiej strony strasznie blisko, zbyt blisko. Tak jak Kosmos, niby daleko, ale przecież blisko, bo jesteśmy jego częścią. To perwersja. Ubierasz się w uniwersum, biorąc z Wielkiej Szafy co chcesz i pytasz, czy Ci w tym ładnie. Zabójczo ładnie:)
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Dobre ;) No, skoro tak to widzisz ;)
    Dzięki za komentarz i pozdrawiam
  • riggs 27.04.2018
    Wiersz spoko, ale inspiracja gówniana. To jakby KOTO postawić koło JARRE'A. Posłuchaj klasyki. Za wiersz 5
  • Adam T 27.04.2018
    Koto vs Jarre - mocne ;) Słucham sobie właśnie płyty Jarre'a "Sessions 2000", Koto by uciekł ;)
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Dzięki za komentarz ;)
    Zestawiać ten mój twór z klasykami — nie śmiem ;)
    A poważnie, z tą inspiracją jest trochę tak jak z ulotnymi chwilami. Wczoraj siedziałam pół nocy przy teleskopie lupiąc na Księżyc. Muzyka Jarre (szacunek) ale mnie osobiście jej urozmaicona barwa rozprasza w takiej sytuacji. Natomiast mam znajomego, który kontempluje przy okularze w asyście wojowniczych dźwięków Two Steps From Hell... Twierdzi, że to go odpowiednio nastraja ;)
    Kwestia gustu i zapotrzebowania jak widać ;)
    Pozdrawiam :)
  • Adam T 27.04.2018
    Aga, Koto to też klasyk, taki sam dinozaur jak Jarre, mało tego Jarre także potrafi wyrąbać szmirę, ale o nim nie mówi się szmira, bo to Jarre. Natomiast do Koto mam osobisty szacunek i sentyment. Ja zresztą elektronikę w różnych maściach kocham.
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Adam T Za "cienka" się czuję w tej tematyce,ale trudno mi się z tobą nie zgodzić :) W mojej ocenie wynika to z tego, iż twórczość Jarre, Vangelisa etc wpisuje się w kanon nazwijmy to: modowy. Ja preferuję raczej niszowych wykonawców. Elektroniczne muzykowanie kocham toże ;))

    PS. Koto nie słuchałam chyba ze sto lat i gdybym miała sobie teraz na szybko coś "zanucić", to bym poległa. Odświeżę pamieć w wolnej chwili...
  • Adam T 27.04.2018
    Agnieszka, podrzuć jakichś z tych niszowych, jeśli możesz. W sensie nazwy. Dawno niczego nowego nie słuchałem.
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Adam T Cóż, hm... Johannes Schmoelling, Steve Jolliffe, Edgar Froese, Chris Franke, Clause Schulce (ci trzej ostatni z Tangerine Dreem solo polecieli dalej, ale też mają kawałki grzechu warte)... To tak na szybko, (co do pisowni nazwisk nie daję gwarancji ;). Natomiast ostatnio mnie zafascynował Kitaro, choć to nieco odmienne klimatycznie...
  • Adam T 27.04.2018
    Agieszka, Tangerine Dream to żadna nisza, fakt solowe płyty Edgara Froese czy Schmoeling już faktycznie. Natomiast Schulze - mija ukochana płyta Timewind. Kurcze, bliscy są mi wszyscy, chociaż nie znam tytułów na wyrywki. Tangerine uwielbiam Ricochet, coś kapitlanego.
    Jeśli znajdziesz chwilę, a nie znasz, poszukaj Isao Tomity (Isao Tomita), on zrobił mnóstwo transkrypcji muzyki klasycznej na elektronikę, Debussy'ego, Rsvel'a, Strawińskiego, Musorgskiego.
    Z innej, futurystycznej beczki lubię bardzo Kraftwerk, albo np. Cluster, fakt, u nich nie ma tego kosmosu i przestrzeni monumentalnych.
    Słuchamy podobnych rzeczy ;)
  • Adam T 27.04.2018
    Ale ten numer z linka, świetny. Czysta przestrzeń ;))
  • Anonim 27.04.2018
    Potwierdzam :-)
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Pan Tomita kołata mi gdzieś w zakamarkach pamięci, choć nie będę się mądrzyć i po prostu zapodam sobie dziś do wieczornej herbatki ;) Dzięki :)
    Ale że Ktoś tu słucha "podobnych rzeczy" i to Kto? ;)) Cieszę się przeogromnie :)
    Zachwyconam :)) Pozdrowionka :)
  • Justyska 27.04.2018
    Dla mnie ma erotyczny wydzwiek. Brzmi jak coś osobistego napisanego przez bardzo zdolna osobę. Bardzo lubię Cię czytać.
    Pozdrawiam o świcie :)
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Lustrowanie nocnego nieba rozbudza wyobraźnię, niekoniecznie erotycznie :) Ale możliwe, że wiersz może mieć taki wydźwięk ;) Dzięki za komentarz :)
  • Adam T 27.04.2018
    Zacznę od technicznej małości takiej. Dużo wersów kończysz na "...ona/...ana". Trochę to manieryczne w ten nie najlepszy sposób. Tekst się skrzy emocjami, zwinną wyobraźnią, jest w nim przepych, trochę może za duży, jest rozszałe ego peelki, kimkolwiek ona jest. Jest naprawdę gęsto, odurzenie gwarantowane ;)
    Tańczę pozdrawiaka ;(
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Faktycznie, -ona, -ana... nie wyłapuję tego samoistnie, a to przecież nie pierwszy raz kiedy ktoś (chyba nawet Ty) zwróciłeś na to uwagę. Może następnym razem mi się uda :) Pozdrawiam i dzięki
  • Ritha 27.04.2018
    W Twoich kosmiczbych klimatach. Chciałam ładnie mądrze skomentowac, ale nie umiem kurde. W sensie, emocjonalnosc wiersza do mnie trafia, czuję, że bohaterka odlatuje gdzieś tam pod wplywem roznych bodzcow, ale do konca nie wiem czy moze jakoeg drugie dno ukryte czy cus.Erotyczny wydzwiek, tak jak Justysce, i mi sie nasunal, ale to chyba nie do konca o tym (czytelnik, baby zwlaszcza, widzi co chce ujrzec ;))
    Podoba mi sie konstrukacja - pierwsze i ostarnie wersy w podobny sposob klamrują kazdą zwrotkę.
    Coz, dokladam 5 gwiazd do tego rozgwiezdzonego nieba ;)
    Pozdrawiam
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Dzięki Ritha za spostrzeżenia. Drugie dno dla jednych istnieje, dla innych nie. Niektórzy dopatruję się i trzeciego i czwartego ;) Ale czy to ważne ;) Pozdrowionka
  • Bożena Joanna 27.04.2018
    Piękny wiersz, pełen emocji i energii, nie pozostawia czytelnika obojętnym, poza zachwytem nad wszechświatem wyczuwa się niepokojącą atmosferę erotyczną. Mogłaby to zaśpiewać Ewa Demarczyk. Pozdrowienia!
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Ewa Demarczyk — taka postać, to miło z twojej strony :)
    Dzięki Bożena za komentarz :) Pozdrawiam
  • Ja podłączę się pod spostrzeżenia Adama T, gdyby wyeliminować te „ana” wiersz wszedłby, że się tak wyrażę na wyższą orbitę.
    Mimo to jest bardzo piękny i klimatyczny.
    Pozdrawiam :)
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Taaa znam temat z tymi końcówkami. Przerabiam go co trochę ;)
    Nie będę wprowadzać poprawek — nie wypada, bo to wiersz LBnR
    Dzięki za komentarz :) Pozdrowionka
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    wrzuciłam :)
  • Pasja 27.04.2018
    Ekstaza zawładnęła umysłem. Tajemniczość, a zarazem w tym obłędzie czuć strach przed nieznanym uczuciem.
    Może jestem inną.
    Pozdrawiam i miłego
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Dziękuję żeś zajrzała w moje skromne progi :)
    Pozdrawiam :)
  • Canulas 27.04.2018
    Agnieszka Gu, kurde chciałbym przeczytać, ale musiałbym bez muzyki. Eh, poczekam, aż będę w domu. Po co sobie doznania spłycać.
  • Ritha 27.04.2018
    Ja psecytałam bez muzyki :/ Przyznaję sie, Aguś, bez bicia.
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Ritha łooo jak mogłaś ;p ;))
    Ale to ino dodatek, niekoniecznie konieczny ;)
  • Anonim 27.04.2018
    Postanowiłem przeczytać z Twoją inspiracją muzyczną (Stellardrone - Breathe In The Light), no i muszę przyznać, że to ciekawe doświadczenie ;-) Co do tekstu, to zrobił na mnie wrażenie swoją "dualnością". Niesamowicie połączyłaś "niebo" (czyt.kosmos) z "ziemią" (człowiek i jego natura). Bardzo dobra forma, nieco inna, przez co ciekawa. Cztery zwrotki, a w każdej z nich dwa słowa, które oplatają każdą zwrotkę:
    "płynę (...) spragniona"
    "Nasłuchuję (...) uwrażliwiona"
    "Upajam się (...) rozpalona"
    "płonę (...) odurzona"

    Bardzo dobry tekst ! Piąteczka z plusem !
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Kurczę, nie sądziłam że ktoś to wychwyci. Od tego zaczęłam pisanie tego wiersza — otwarcie i zamknięcie zwrotki... Jestem pod wrażeniem, że tak się zgłębiłeś. Super :)
    Dzięki za komentarz :) Pozdrawiam
  • Szudracz 27.04.2018
    W nas samych mieści się wszechświat dla innych organizmów. :)
    Ładnie ujęte uniesienie. :)'
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Dzięki Szu żeś tu podleciała :) Pozdrawiam :)
  • Canulas 27.04.2018
    Kurde, ciężko będzie. ALe robicie numery. Myślałem, że moim faworytem będzie Szu, ale teraz nie wiem.

    "Nasłuchuję

    spowijana kiełkującym szumem kosmicznego tła

    chaosu iskier sunących w mgławicach uniwersum" - piękny wyimek.


    Generalnie powiedziałbym, trzymasz sie swojej strony. Czuć, że coś już podobnego było, ale jednak znów wyszło. Znalazłaś sobie niszę, dobrze sięw niej czujesz i cóż... wygląda na to, że zawłaszczyłaś sobie kawałek nieboskłonu.
    Jak będzie głosowanie, to nie wiem. Chyba akcja, aka - abonent niedostępny zrobię.

    Ładnie, A.Gu.
  • Agnieszka Gu 27.04.2018
    Tiaaa też mam swoich faworytów... równo pędzą do mety... ciężki wybór będę miała.
    Ale to chyba dobrze :)
    Tak czy inaczej, dzięki żeś się wypowiedział i obecnością swoją komentarzem tutaj zaznaczył ;))
    Pozdrowionka :))
  • Tina12 28.04.2018
    Wiersz pełen emocji nie wiem jak inni ale ja potrafię go sobie wyobrazić. Inspiracji nie słuchałam.
  • Agnieszka Gu 28.04.2018
    Witam, dziękuję za komentarz :) Inspiracja to informacja dodatkowa, niekoniecznie konieczna ;))
    Pozdrawiam
  • Zapraszamy na Forum do głosowania.
  • Skryty 09.05.2018
    Pisałem wcześniej, że bardzo mnie urzeka napis w pierwszej osobie. Można się rozmarzyć :)
    Pozdrawiam!
  • Agnieszka Gu 10.05.2018
    Też mi odpowiada taki przekaz, choć z wykonaniem u mnie jest różnie ;) Pozdrawiam
    Dzięki, że zajrzałeś :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania