"To znów nadchodzi! Jest we mnie! Aaaaaaaa!" yaoi tak bardzo. :x
"... i łamę się na cholernej barierce."- coś tu chyba zjadłeś, a konkretnie jakąś literkę. :D
Mimo, że przypadkowo ujrzałam wcześniej fabułę, podoba mi się i zostawiam 5. xD
"Jest ich coraz więcej."- lubisz na więcej batów? xD
"Nie pozwolę sobie na to. Chwytam jednego za rogi i przyciskam do ziemi."- dominator? myryryr... xD
" Powoli wbijam go coraz mocniej..."- ... xD
"Zimny pot zalał mnie i kanape, na której siedzę."- pot powiadasz? >u>
"Może następnym razem, jeśli ładnie poprosisz."- hehehe...
"Jej pomocnik albo nawet szef wpatruje się w moje oczy."- mrmr, czas na szekszy... c':
"To znów nadchodzi! Jest we mnie! Aaaaaaaa!" ~ Ekhem... Jest w tobie, powiadasz? ^^
"Wizja staje się jasna, widzę, widzę o kurwa!" ~ Aż taki wielki? :O
"W końcu mogą znów postawić mnie przed sądem. Nie wiem, co zrobię tym razem. Jak się wybronię?" ~ Nie da rady, sędzia jest yaoistą XD
"Różnią się tylko wielkością rogów i ich odcieniem." ~ Myślę, że nie o rogi tutaj chodzi XD
"Chodzą za mną wszędzie i patrzą się jak na darmowe jadło." ~ Zaraz jadło, napalone po prostu :D
"Chwytam jednego za rogi i przyciskam do ziemi. Mój pistolet jest tuż na jego plecach. Powoli wbijam go coraz mocniej, aby poczuł przed smak śmierci. Strzelam do momentu, aż jego żołądek nie wyleci na wierzch z resztą wnętrzności. Jestem mistrzem broni, Rambo w swojej małej wojnie jest tylko wypierdkiem przy mej szybkości i sposobie zabijania. Niczym Lykanin wypluwam przeżute resztki jego płuc i zmierzam znów do twojego ciała." ~ Jak głęboko główny bohater w niego wlazł? :O O kurde, ale hard yaoi :3 Pupcia pewnie biedaka bolała :(
"Jeśli znajdzie się ten, który zrujnuje to wszystko, wtedy wyssę jego krew." ~ Wyssie, ale nie krew XD Nie z PISTOLETU ^^
"Podchodzi bliżej i siłą woli łamie mój kręgosłup." ~ Żeby nie uciekł? XD
Rozwaliłeś mnie tym razem opowiadaniem XD Leci pięć za dzisiejszą dawkę yaoi ^^
"widzę o kurwa!" - przecinek po "widzę"
"Chodzę po twoim domu, z palnikiem w ręku" - bez przecinka
"a ty słonko jesteś moją wisienką " - przecinek przed i po "słonko"
"wykonam, jak Freddy Krueger" - bez przecinka, porównanie proste
"Niech próbują mi starczy to" - przecinek po "próbują"
"żywych, a marli boją" - umarli*
"Dostrzegam kolejny pokój wchodzę" - przecinek po "pokój"
"Po kolejnym morderstwie wyskakuje z okna na siódmym piętrze i łamę" - wyskakuję*, łamię*
"mnie i kanape" - kanapę* (te ogonki są Twoją zmorą)
"ale nie, nie mogę ci powiedzieć" - bez przecinka
Pomysł fajny, choć sama wizja może jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła. Widać jednak, że robisz już tutaj mniej błędów, opisy są bardziej plastyczne. Podobają mi się te przyrównania do kultowych postaci, fajnie to wymyśliłeś, ogólnie ładnie się to prezentuje. Zostawię więc 4,5 czyli 5 :)
Komentarze (50)
"... i łamę się na cholernej barierce."- coś tu chyba zjadłeś, a konkretnie jakąś literkę. :D
Mimo, że przypadkowo ujrzałam wcześniej fabułę, podoba mi się i zostawiam 5. xD
"Nie pozwolę sobie na to. Chwytam jednego za rogi i przyciskam do ziemi."- dominator? myryryr... xD
" Powoli wbijam go coraz mocniej..."- ... xD
"Może następnym razem, jeśli ładnie poprosisz."- hehehe...
"Jej pomocnik albo nawet szef wpatruje się w moje oczy."- mrmr, czas na szekszy... c':
"Wizja staje się jasna, widzę, widzę o kurwa!" ~ Aż taki wielki? :O
"W końcu mogą znów postawić mnie przed sądem. Nie wiem, co zrobię tym razem. Jak się wybronię?" ~ Nie da rady, sędzia jest yaoistą XD
"Różnią się tylko wielkością rogów i ich odcieniem." ~ Myślę, że nie o rogi tutaj chodzi XD
"Chodzą za mną wszędzie i patrzą się jak na darmowe jadło." ~ Zaraz jadło, napalone po prostu :D
"Chwytam jednego za rogi i przyciskam do ziemi. Mój pistolet jest tuż na jego plecach. Powoli wbijam go coraz mocniej, aby poczuł przed smak śmierci. Strzelam do momentu, aż jego żołądek nie wyleci na wierzch z resztą wnętrzności. Jestem mistrzem broni, Rambo w swojej małej wojnie jest tylko wypierdkiem przy mej szybkości i sposobie zabijania. Niczym Lykanin wypluwam przeżute resztki jego płuc i zmierzam znów do twojego ciała." ~ Jak głęboko główny bohater w niego wlazł? :O O kurde, ale hard yaoi :3 Pupcia pewnie biedaka bolała :(
"Jeśli znajdzie się ten, który zrujnuje to wszystko, wtedy wyssę jego krew." ~ Wyssie, ale nie krew XD Nie z PISTOLETU ^^
"Podchodzi bliżej i siłą woli łamie mój kręgosłup." ~ Żeby nie uciekł? XD
Rozwaliłeś mnie tym razem opowiadaniem XD Leci pięć za dzisiejszą dawkę yaoi ^^
"O cześć ShiroiXD Tak właśnie na ciebie czekałemXD
Ciekawe dlaczego, lol XD"
Jak widzisz to było do Sakala XD
http://www.opowi.pl/lista-oczekujacych-na-opis-a6597/
Ps . Zabrakło jeszcze .na .. MariNA , tak dla jasności ,
Fajne to było 5 :)
"Chodzę po twoim domu, z palnikiem w ręku" - bez przecinka
"a ty słonko jesteś moją wisienką " - przecinek przed i po "słonko"
"wykonam, jak Freddy Krueger" - bez przecinka, porównanie proste
"Niech próbują mi starczy to" - przecinek po "próbują"
"żywych, a marli boją" - umarli*
"Dostrzegam kolejny pokój wchodzę" - przecinek po "pokój"
"Po kolejnym morderstwie wyskakuje z okna na siódmym piętrze i łamę" - wyskakuję*, łamię*
"mnie i kanape" - kanapę* (te ogonki są Twoją zmorą)
"ale nie, nie mogę ci powiedzieć" - bez przecinka
Pomysł fajny, choć sama wizja może jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła. Widać jednak, że robisz już tutaj mniej błędów, opisy są bardziej plastyczne. Podobają mi się te przyrównania do kultowych postaci, fajnie to wymyśliłeś, ogólnie ładnie się to prezentuje. Zostawię więc 4,5 czyli 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania