Biedny Klack nie zdążył odkryć swojego nowego "ja', swoją drogę kawal skurwiela z tego Fergusa. Fergus...hm...
Tymczasem zrobiło się fantastyczno - kryminalnie, zostawiam 5 i czekam na więcej :)
Fergus wyrasta na prawdziwy czarny charakter w tej historii, najpierw zwykłe, wyimaginowane alter ego Wilkinsona, teraz sadysta, gwałciciel i morderca. Ciekawe, co dalej:))
Kurwa, grubo treściwie. Coś tam było z nagromadzeniem jakiegoś słowa, ale chuj tam. Dobra cześć. Tendencja zwyżkuje.
Uroczo pojebanie. Przypomina mi się cudowne opowiadanie Jaunting Kinga. Strasznie mnie się kojarzy.
Komentarze (4)
Tymczasem zrobiło się fantastyczno - kryminalnie, zostawiam 5 i czekam na więcej :)
Uroczo pojebanie. Przypomina mi się cudowne opowiadanie Jaunting Kinga. Strasznie mnie się kojarzy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania