Pokaż listęUkryj listę

Wodorosty (wersja poprawiona)

Siedzieliśmy na molo.

Wyjąłeś ostatniego papierosa. Podzieliliśmy się jak kromką chleba.

Powiedziałeś, że masz tatuaże, pokazałam swoje.

Różniły się świadectwem barw.

 

Było cicho, jedynie z daleka dochodziły dźwięki muzyki.

Zapytałeś, czy lubię tańczyć. Opowiedziałam o zmierzchu,

po nim myliłam kroki.

 

Księżyc kąpał gwiazdy w jeziorze, wracały czyste,

po czym szybko gasły. Niczym słowa między nami.

 

Kiedy odchodziłam, siedziałeś w tym samym miejscu. Zgarbiony,

zapatrzony w siebie.

 

Rano miałeś nadal zamknięte oczy. Ukryły się w wodorostach.

Następne częściWodorosty

Średnia ocena: 2.4  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (57)

  • piliery rok temu
    Nie dla pointy. W zderzeniu z lirycznymi, czterema strofami pointę odbieram jako nieprzyjemny zgrzyt, horror.
  • Grafomanka rok temu
    Bardzo dobrze odbierasz, Piliery.
    Dziękuję
  • rozwiazanie rok temu
    Jest w tym wierszu klimat niepokoju i zaskoczenia.5. Pozdrawiam.
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję, Rozwiązanie.
    Pozdrawiam
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Podzielam znanie, jakie prezentuje rozwiazanie.
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, więc i Tobie bardzo dziękuję.
  • ireneo rok temu
    Chryste panie, babciu , koronko kalwaryjska, czy chcesz aby paciorki uwierzyły, że częste mycie skraca ich życie?! Organów, oczywista oczywistość. To brednia koronko, jet wręcz przeciwnie.
    Czas robi swoje więc nie dziw się, że jeśli po pytaniu o taniec opowiadasz o zmierzchu, to przestajesz pytającego interesować.
    Zaś co do tatuaży - odmienna kolorystyyka może wynikać z używania różnych czasopism. Inaczej od Gościa Niedzielnego może barwić Nasz Dziennik.
  • Grafomanka rok temu
    ireneo, idź ośmieszać się gdzie indziej. Ty nic, ale to zupełnie nic nie rozumiesz.
    Nie wyobrażam sobie, żeby metaforę odczytywać dosłownie... To musi być strasznie męczące widzieć w poezji tylko białe i czarne.
  • Guldog rok temu
    Tak dla pointy. Makabryczna, ale zaskakująca. Uwiera mnie tylko: podzieliliśmy się niczym kromką chleba, bo można to odczytać, że dzielili się niczym, a owo nic jest kromką chleba w jakimś transcendentnym sensie. To jednak tylko moje wrażenie. Wolę makabryczną pointę niż mydlane zakończenie.
  • Grafomanka rok temu
    Zaraz spróbuję coś zmienić. Dziękuje za sugestię
  • Dekaos Dondi rok temu
    Można by zrozumieć jako swego rodzaju, pożegnanie, które musiało nastąpić. Idąc głęboko w metaforę, to z częścią własnego życia. Tatuaże bywają różne. Mogą być naznaczeniem, piętnem.
    "Księżyc kąpał gwiazdy w jeziorze, wracały czyste"→to brzmi jak swoista "spowiedź"...
    W powyższym kontekście, ostatni wers nabiera innego sensu.
    Tak skojarzenia me:)↔Pozdrawiam🙂
  • Grafomanka rok temu
    Coś w tym jest, co piszesz. Dziękuję.
    Pozdrawiam również
  • 00.00 rok temu
    Utopił się, we własnym zapatrzeniu.😅
    Generalnie tragizm nad tragizmami, nie było jeszcze ani sekundy szczęścia pomiędzy dwojgiem ludzi i to jest najbardzieg dramatyczne. Nie poczuć nic, oprócz swojego ja, ja tutaj a ty tam, ja nie w twoim oku, samolubnie ślepy pan.
    Ja, ja ja!
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję za Twoje spojrzenie. Podoba mi się...
  • Jenna rok temu
    Zachwycila mnie ta ladna personifikacja:..."Ksiezyc kapal gwiady w jeziorze"...
  • Grafomanka rok temu
    'Jenny
    Mam na imię Jenny
    Może to coś zmieni
    Gdy już wiesz
    Dziwnie
    Rozpalona Jenny
    Co w jej głowie siedzi
    Wiem tylko ja'
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Tatuaż zdobi Twoją twarz?
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, serce, nie twarz...
  • Laura Alszer rok temu
    Nie ładnie jest dawać 1 pod dobrym wierszem, tylko dlatego, że autorka mówi co myśli... Nie ładnie, proszę państwa
  • Grafomanka rok temu
    Ojojoj... weź ich pogryź trochę albo co, kto to słyszał, żeby tak nieładnie się zachowywać. xD
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka Wystarczy, że Ty tu kąsasz 😂
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, a już myślałam, że bratnią duszę znalazłam... i znów rozczarowanie.
    Odchodzę w smutku...
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka Nie odchodź! Toż to ja 💘
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer... a co znaczy to serce złamane?
  • Grisza rok temu
    Nieładnie
  • Laura Alszer rok temu
    Nie złamane tylko przebite
  • Grafomanka rok temu
    Zaczynam się bać, ale jeszcze dzielną poudaję... a dlaczego ono przebite?
  • Laura Alszer rok temu
    Nie dygaj. To serce bratnioduszowe
  • Grafomanka rok temu
    Wiesz, ja chyba aż tak bardzo nie potrzebuję bratniej duszy... (matko i córko, o co jej chodzi)
  • Laura Alszer rok temu
    Hahahaa ja tylko zartowałam. Już nie będę!
  • Grafomanka rok temu
    Uspokoiłaś mnie... myślałam, że na zawał zejdę. Na szczęście wszystko się wyjaśniło i oddech mi wraca... (nadal jej nie ufam, ale na razie niech może tego nie wie, bo kto wie czy nie zobaczyła tutaj brazylijskiego słońca)

    To super! Lubię dobry żart!
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka hahahaa padłam z tym słońcem!
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, nie padaj, to też może się źle skojarzyć... xD
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka 😂 chyba coś zaczyna tu świecić... grafomańskie słońce?
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, no coś Ty... ja tu robię za burzę z piorunami. xD
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka Fakt! Mój błąd.
    O burzo
    która gwiazdy chowasz
    pod granatową sukienką
    kogo dziś rąbniesz piorunem?
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, jeszcze nie wiem. Działam bez planu... xD
  • ZielonoMi rok temu
    :Księżyc kąpał gwiazdy w jeziorze, wracały czyste, po czym szybko gasły, niczym słowa między nami". To mi się najbardziej podoba.
  • Laura Alszer rok temu
    Mi również
  • Grafomanka rok temu
    A to bardzo mi miło. Dziękuję Zielona
  • Grafomanka rok temu
    (Jedna to samo i druga... muszę być czujna, bo chyba działają razem i w porozumieniu.
    Gdzie ja te pioruny wsadziłam? Ten bałagan mnie wykończy.)
  • ZielonoMi rok temu
    Grafomanka A już tam w porozumieniu.😄 Fajna metaforka, taka "W to mi graj".
  • Grafomanka rok temu
    (Chwalą mnie, to musi być jakiś plan... wiem, chodzi o to, żeby uśpić moją czujność, a później nóż w plecy)

    Bardzo się cieszę, że podoba się ta metaforka. Myślałam, że może zbyt banalna... bo księżyc i gwiazdy trochę oklepane.
    Raz jeszcze dziękuję...
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka za miotłą poszukaj, lub pod kotłem!
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka przejrzałaś nas! Czujesz ten oddech na plecach?
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, no i wyszło wszystko w praniu... xD

    (Czuję promienie brazylijskiego słońca... mam gęsią skórkę. Gdzie moje majtki... wróć, gdzie te pioruny!)
  • ZielonoMi rok temu
    Grafomanka Nic nie oklepane, jest dobrze.
  • Grisza rok temu
    Mnie też. Gdyby to zdanie nie było tak piękne, to powiedziałbym "zajebiste". Ale tu powiem "przecudownie wysublimowane"! Nie wolno tu zmienić ani literki...
  • Grafomanka rok temu
    Rozumiem, że szybko trzeba zmieniać... skoro nie wolno
  • Laura Alszer rok temu
    😂 może Joker je widział?
  • Grafomanka rok temu
    Chyba tego nie czytałam, czy czytałam?
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka A nie wiem, nie komentowałaś
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer, to nie czytałam. A o czym napisałaś?
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka przeczytaj, nie jest długi.
    Joker zrywał majtki ;)
  • Grafomanka rok temu
    Laura Alszer. Co Ty masz z tymi majtkami? Może lepiej zrezygnować z bielizny...
  • Laura Alszer rok temu
    Grafomanka to przez słońce... brazylijskie
  • Adin dwa tri rok temu
    Jak zwykle wieczna agonia i cierpienie, znaczy płaczlinda jak się patrzy xD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania