Wróć...
Byłeś i mi pomagałeś,
to ty nauczyłeś mnie jak sobie radzić w życiu.
A gdy odszedłeś,
zaczęłam żyć w ukryciu.
Nauczyłeś mnie chodzić,
moje pierwsze słowa były wypowiedziane przy tobie.
A teraz mamy się spotkać w grobie?
Dlaczego odszedłeś z tego świata,
zostawiając mnie?
Moja dusza bez ciebie ginie.
A poduszka co noc jest mokra od łez,
wylanych z tęsknoty.
Tak bardzo żałuje, że wtedy kazałam ci jechać.
Gdyby nie to...
Żył byś!
Byłbyś przy mnie,
miał byś żonę może dzieci.
Czy to naprawdę ja cię tego pozbawiłam?
Powróć do mnie...
Boże, oddaj mi go!
Komentarze (9)
To tylko moja interpretacja, tekst naprawdę bardzo mi się spodobał, śmiało mogę go polecić do przeczytania. 5
Ale każdy ma swoją teorię, dziękuję za miłe słowa! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania