Ale kaj tam :D Jo se ku końcówce biorę, ni ma czasu na odpoczynek. Praca, prawię ci to. A potem płacz, że isto nie będę miała o czym tu więcej prawić...
Jo ci ufam, o jaaa :D
Bardzo fajnie ci ten rozdział wyszedł. Dostarczyłas mi krótkiego wglądu do jej głowy;)
Podobało mi się jak wszystko opisałas.
Za rozdział oczywiście 5.
A tak z innej beczki to jesteś że Śląska? Po powyższym komentarzu śmiele się tak sądzić ;)
Pozdrawiam
Tanatis ta twoja bohaterka to dzielna dziewczyna pojechała w obce kraje nie znając ludzi , języka bez pracy kasy bez rodziny ,ja bym zwariowała na stówe .Tanaris piszesz świetnie.pozdrawiam.
Piękny wstęp :)
"Ona wzmocniła mnie, uformowała i zlepiła w jedną całość..." <3
Bohaterka u progu diametralnych zmian, gut, życie jako proces, nie stan. I typowo babskie rozkminy i analizy w tym rozdziale, ciut brakuje mi akcji, ale to tak w tonie tego opowiadania, więc nie wnoszę sprzeciwu. :)
I zwróciłam uwagę na napomknięcię o "dobrych radach" - odradzanie wszystkich cokolwiek czlowiek nie chce zrobić, albo namawianie jak nie chce. Agrr... ;)
Komentarze (18)
Jo ci ufam, o jaaa :D
Podobało mi się jak wszystko opisałas.
Za rozdział oczywiście 5.
A tak z innej beczki to jesteś że Śląska? Po powyższym komentarzu śmiele się tak sądzić ;)
Pozdrawiam
"Ona wzmocniła mnie, uformowała i zlepiła w jedną całość..." <3
Bohaterka u progu diametralnych zmian, gut, życie jako proces, nie stan. I typowo babskie rozkminy i analizy w tym rozdziale, ciut brakuje mi akcji, ale to tak w tonie tego opowiadania, więc nie wnoszę sprzeciwu. :)
I zwróciłam uwagę na napomknięcię o "dobrych radach" - odradzanie wszystkich cokolwiek czlowiek nie chce zrobić, albo namawianie jak nie chce. Agrr... ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania