Wielka szkoda, że to ostatnia część. Jejku nie wiedziałam, że ta historia miała miejsce w prawdziwym życiu. Jak zawsze wyszło ci to fantastycznie, 5 ;D
Tylko pod okno, ale wróciła na stare śmieci i przypomniała sobie chwile kiedy rodzina była razem. Mama to najważniejsza osoba i jaka ważna dla dzieci. Strasznie fajnie się czytało i można jakiś dodatek jeszcze dodać. Pozdrawiam serdecznie
Za całokształt dużo gwiazdek wysyłam.
Pomyślę nad tym, co też by to miało być. Właściwie to może za parę lat napisze kontynuację. Żeby coś napisać, należy najpierw przeżyć. Ciekawe, jakie by rzeczy się pozmieniały. Ale co przyniesie przyszłość, kto to wie. Miło mi przeczytanie do końca t
Nie wiem co powiedzieć bo to było takie fajne. Genialnie napisane i też świetnie opisywalas uczucia... bardzo fajne opowiadania no i tak trochę myślałam ze N podstawie Twojego życia :) zostawiam 5 i czekam na twoje dalsze dzieła :)
Mogę tylko podziękować, że wytrwałaś do końca. Troszkę się smucę, bo co będzie dalej, czy będę nadal pisać, czy wymyślę naprawdę coś wartego przeczytania? Jednak moje wątpliwości odpycham na bok i cieszę się, że wykonałam kawał dobrej pracy. Czekam i na twoje dzieła. Mam nadzieję, że znajdziesz czas na napisanie kolejnej części, niech wena ci się udziela częściej <3
Również się nie spodziewałam że to prawdziwa historia.
Od pierwszego rozdziału bardzo umiejętnie przekazujesz uczucia i emocje.
Świetne opowiadanie które w pełni zasługuje na 5.
Cieszę się, że mogłam choć część poznać tej historii co przeżyłaś. Nie miałyście łatwo, wiele smutku i cierpienia. Pozdrawiam cię gorąco siostrzyczko <3
Tanaris dzisiej to był wielki potok łez,ile przeżywają dzieci które są odebrane rodzicą może Twoje opowiadanie powinni czytać młodzi rodzice jako obowiązkową lekture,Może wtedy by bardziej się trodzczyli o dobro swoich dzieci ,Tanaris mama zawsze mamą jest .
Pozdrawiam.
Zatkało mnie... Przeszło mi parę razy przez myśl, że to Twoja prawdziwa historia, tak starannie opisywałaś wszystkie szczegóły, tak głęboko emocje, ale wczytywałam się w to jak w fikcję i jestem w lekkim szoku. Smutna, ale piękna historia. I najważniejsze, że kończy się optymistycznie. Przesyłam buziaki i dużo ciepła <3
Końcówka z pewnością taka jest, szokująca, pełna pytań, uczuć i realności. Optymistycznie trzeba spoglądać do przodu, tam bowiem jest jeszcze wiele do odkrycia. W to wierzę :* Dziękuję, że dotrwałaś do końca tej historii. Jestem za to wdzięczna i mocno pozdrawiam. :D
Mam ochotę poczytać, a tu taki psikus, bo nie ma tekstu :( Kolejnym ogromnym zaskoczeniem jest wpis na górze. Podobno najlepsze teksty sa pisane z doświadczeń. Nie moge juz przeczytać zakończenia, ale zakładam, ze bylo dobre. I tego Ci życzę, samych dobrych zakonczen! Silna kobitki :* ps. Wstawiłam rozdział, o który pytałaś.
Tak, przeczytałam właśnie. Jest świetny. Oczywiście, dlatego teksty takie mają głębię. Nie wiem, czy w moim przypadku tak było, i czy nadal wart jest czytania moje opko. Ale zawsze się cieszę z każdego komentarza. :) Jak wydam kiedyś książkę, to dam znać. :D
Marzycielka29 bo aktualnie szykuje je na reformę. XD Poprawki, jeszcze jakieś dodanie, a potem może pokusze się i poszukam jakieś wydawnictwa, a one raczej nie lubią, jak coś masz udostępnione w necie. Tak słyszałam, stąd usunęłam. Ale jak co mogę dla ciebie dodać te rozdziały, których nie czytałaś. :D Tylko jutro, bo to na kompie muszę zrobić. Co ty na to?
Tanaris jestem jak najbardziej za! Jeśli nie sprawi Ci to problemu, ale też nie naciskam. Mam jeszcze jedno Twoje opko do nadrobienia, które także jest super.
Od 16 - 20 jest już dodane. Jutro kolejne pięć :)
Właśnie nie wiedziałam gdzie dokładnie skończyłaś czytać, jakby co pisz. To dodam jeszcze wcześniejsze.
Ale po komentarzu wiedziałam, że zatrzymałaś się na piętnastym rozdziale.
Dotarłam do końca. :) Muszę tu napisać, że zabrałaś mnie w swój świat i podczas lektury miałam wrażenie, jakbym obserwowała bohaterów, a nie czytała opis tego, co się wydarzyło. Kilka razy się wzruszyłam, zdarzało mi się uśmiechnąć, a nawet zdenerwować. Ta historia jest przepełniona emocjami i to jest jej ogromny plus. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać to opowiadanie, za co Ci dziękuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę weny przy tworzeniu kolejnych tekstów. :) (5 od pierwszej części)
Dziękuję Ci za tak piękny komentarz, jest dla mnie bardzo ważny. Pisać pewnie będę jeszcze, ale w okresie zimowym. Teraz czekają mnie wyjazdy, stąd nie mam praktycznie na nic czasu. Pozdrawiam :*
Komentarze (27)
Za całokształt dużo gwiazdek wysyłam.
Od pierwszego rozdziału bardzo umiejętnie przekazujesz uczucia i emocje.
Świetne opowiadanie które w pełni zasługuje na 5.
Pozdrawiam.
Właśnie nie wiedziałam gdzie dokładnie skończyłaś czytać, jakby co pisz. To dodam jeszcze wcześniejsze.
Ale po komentarzu wiedziałam, że zatrzymałaś się na piętnastym rozdziale.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania