Kolejna część będzie niebawem. Raczej nie przez weekend, bo jadę sobie w świat ;D chociaż, hmm może uda się coś napisać. Nie ma co zapeszać. ;D hahah xD
Do zobaczenia już wkrótce ;D
,,- Szukam.'' - z wykrzyknikiem, bo wołałaś
,,- Mam cię. '' - w nowej linii
,,gdyż zataczał się i '' - wyrzuciłabym ,,gdyż''
,, - Co jej robisz? '' - też od nowej linii
,, moje krzyczenie.'' - ładniej byłoby: mój krzyk
,, - Nie czekając na to co powiem,'' - to jest nie logiczne. Może lepiej byłoby: Nic nie powiedziałam, wskazałam toaletę.
,, - Wynoś się, nie chcę'' - od nowej linii
Każdy dialog, nawet najkrótszy na przykład jedno słowo: tak, nie, nic musi być od nowej linii.
Dowiadujemy się coraz więcej szczegółów z życia dziewczynek i to smutnych :( Leci 5 :)
"Pomimo tego, że byłyśmy siostrami, obie skrywałyśmy przed sobą prawdziwe uczucia. Miałyśmy granicę, przez którą nie wolno nam było przekroczyć. Niestety, obie już wtedy nie byłyśmy tymi samymi dziewczynkami, jak dawniej. Myślę, że to wtedy, tamtego dnia, gdy ojciec wrócił do domu pijany, nasze nici porozumienia znikły, rozpadły się. Twarze, jakie posiadałyśmy nie należały już do nas, gdyż posiadały maski, których nie dało się ściągnąć."
Wyjątkowo przykuł moją uwagę ten fragment wyżej (dopóki nie doszłam do końcówki xd), jest głęboki. Całe opowiadanie (tą część i wcześniejsze) zbudowałaś na bardzo silnej bazie emocjonalnej. Co do kar cielesnych, nie znam się na wychowywaniu dzieci, ale poza jakimiś skrajnymi przypadkami (typu podpalenie spódnicy sąsiadki przez gówniarza, czy coś), to uważam, że są wykluczone. Rozmowa i rozmowa. Biedna ta główna bohaterka. A jeszcze biedniejsza jej siostra...
Tu taki niuans:
"- Mam cię. - zaśmiałam się. " - zaśmiałam powinno być z dużej, skoro tam jest kropka ;)
Nom, na końcu tak dowaliłaś tą sceną w łazience, że aż odstawiłam kubek z kawą jak w zwolnionym tempie, nie mogąc oderwać wzroku od tekstu :D Coś Ty dziewczyno nawymyślała, to ci tatusiek! Mega. 5!
Komentarze (16)
Do zobaczenia już wkrótce ;D
,,- Mam cię. '' - w nowej linii
,,gdyż zataczał się i '' - wyrzuciłabym ,,gdyż''
,, - Co jej robisz? '' - też od nowej linii
,, moje krzyczenie.'' - ładniej byłoby: mój krzyk
,, - Nie czekając na to co powiem,'' - to jest nie logiczne. Może lepiej byłoby: Nic nie powiedziałam, wskazałam toaletę.
,, - Wynoś się, nie chcę'' - od nowej linii
Każdy dialog, nawet najkrótszy na przykład jedno słowo: tak, nie, nic musi być od nowej linii.
Dowiadujemy się coraz więcej szczegółów z życia dziewczynek i to smutnych :( Leci 5 :)
Niestety, ale mam nadzieję, że się podobało.
Wyjątkowo przykuł moją uwagę ten fragment wyżej (dopóki nie doszłam do końcówki xd), jest głęboki. Całe opowiadanie (tą część i wcześniejsze) zbudowałaś na bardzo silnej bazie emocjonalnej. Co do kar cielesnych, nie znam się na wychowywaniu dzieci, ale poza jakimiś skrajnymi przypadkami (typu podpalenie spódnicy sąsiadki przez gówniarza, czy coś), to uważam, że są wykluczone. Rozmowa i rozmowa. Biedna ta główna bohaterka. A jeszcze biedniejsza jej siostra...
Tu taki niuans:
"- Mam cię. - zaśmiałam się. " - zaśmiałam powinno być z dużej, skoro tam jest kropka ;)
Nom, na końcu tak dowaliłaś tą sceną w łazience, że aż odstawiłam kubek z kawą jak w zwolnionym tempie, nie mogąc oderwać wzroku od tekstu :D Coś Ty dziewczyno nawymyślała, to ci tatusiek! Mega. 5!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania