Wszyscy umierają! Słowo "niepasteryzowane" na niedzielę
Wszyscy umierają. Nikt nie ma władzy nad swoim życiem, a absolutna wolność jest złudzeniem prowadzącym do zwyrodnienia typu: jestem wolny, więc mogę zabijać.
Najczęściej z tak pojętej wolności, dziś tej lewackiej i relatywistycznej, rodzi się skłonność do dokonywania aborcji, eutanazji i obojętność na cierpienie niewinnych.
A ateistyczne gadanie, że należy cieszyć się każdą chwilą życia, jest złudzeniem, bo wszystko prowadzi do śmierci: "Vivamus, moriendum est"!
Tak i tak czeka człowieka tylko śmierć, więc drżyj i pokutuj nędzna istoto! Tylko świadomość śmierci wzbudza refleksję nad sensem i celem życia, tylko refleksja nad nieuchronnym końcem życia rodzi w człowieku pytanie o konieczność istnienia Boga.
...
Komentarzy nie piszę, a za życzliwe serdecznie dziękuję!
Wyjaśnienie: nie piszę komentarzy, ponieważ wiele razy mnie atakowano i obrażano. Od kiedy przestałem pisać, przestano mnie obrażać. Jeśli ktoś nie wierzy, to niech poczyta komentarze pod moimi notkami, to zrozumie. Teraz mam spokój!
Komentarze (5)
czy też z miasta
życie skończy się
i basta
i odejdziesz w mrok
w niebycie
w nicość
koniec, fine
było życie
"Tak i tak czeka człowieka tylko śmierć, więc drżyj i pokutuj nędzna istoto!"
Nie zgadzam się. Równie dobrze możesz popełnić samobójstwo, ale (pewnie) tego nie zrobisz. Życie nie jest bez sensu; nawet jeśli przyjdzie ci dziś umrzeć, wszystkie dokonane przez ciebie rzeczy zostaną. Nawet twoje pogrzebane ciało polepszy glebę ^^
"Tylko świadomość śmierci wzbudza refleksję nad sensem i celem życia, tylko refleksja nad nieuchronnym końcem życia rodzi w człowieku pytanie o konieczność istnienia Boga. "
Z tym się zgadzam.
2/5
Chyba nie tędy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania