Wszystko mi się wydawało tylko
W ręce ręcznik tylko co ty odpierdalasz ciemno przed oczami
Już myślałam że zerwę paprykę z twojego ogródka
Ale zobaczyłeś moje połamane palce i nie pozwoliłeś
Zerwałeś tylko moją
A ty teraz jeszcze znowu się odzywasz
Dobranoc słonko i wzrok rekina
Znowu ja już nie wytrzymam
Idź weź ręcznik umrzyj
Ale nie prawie
I ty topisz się w alkoholu
Machasz rękoma pluskasz uderzasz mnie czasem
Pozwalasz mu tutaj spać
Spaść
Tygrysie
Zawsze wokół głowy księżyc Saturna ale dziś
Cholera dziś całe sześćdziesiąt pięć ich
Trzęsą mi się ręce gdy przykładam je do twarzy nie czuję bo ona się trzęsie
Umieram
Chciałam coś powiedzieć śmierci przeze mnie nie przez was
Bo jak sie nie odzywam do nikogo to do niej może bo ona odpowie
Zawsze odpowie przynajmniej mi
Ale zawróciłam w połowie drogi
Bo zdawało mi się że ktoś woła
Wszystko mi się wydawało tylko
I żyję
Kurwa
Komentarze (10)
Bo jak sie nie odzywam do nikogo to do niej może bo ona odpowie
Zawsze odpowie przynajmniej mi
Ale zawróciłam w połowie drogi..." - zdecydowanie ulubiony
To chyba jeden z prostszych wierszy jeśli chodzi o sam język, jakiego użyłaś. Podoba mi się, to sprawia, że na miejscu podmiotu może postawić się każdy. No i znów pojawiają się połamane palce i nawiązania do tygrysa, więc znów zażartuję, że mój profil Ci w głowie :) Podoba mi się bardzo, łap piąteczkę :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania