wypluwki
kiedy żona przyniosła w sobie z pracy młode bocianów
powiedziałem że to dla dobra pozostałego lęgu
i pewnie lato będzie suche jak kobieta bez nawilżenia
mam taką a nie inną florę dykteryjną
że nie wiem czy jestem bogatszy albo biedniejszy
o niezawarty zakład totolotka szczęśliwszy lub nie
o niesprawdzalne bo pamięć to jednak biedna hołota
w hodowanych tajemnicach
na wspólnym dla ofiar i morderców szlaku
życie podrzuca tylko anonimy
a ludzie już nie potrafią gniazdować
urodzonych kamieni z serca
Następne części: wypluwki
Komentarze (3)
miałem tytuł i czekałem kilka dni, aż się napisało prawie za jednym zamachem
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania