"Narracja na kilkanaście głównych głosów i kilkadziesiąt pobocznych, gadających i opowiadających tę samą historię z różnymi detalami była dla Oxleya niesłychanym przeżyciem." - z pewnością :) Podobają mi się wszystkie sposoby, którymi Tussenvoegsel trzyma dyscyplinę - od brwi, przez groźne "hm", wbijanie wyimaginowanych sztyletów oczami, aż po rzucanie mokrym piaskiem, ewentualnie krabami w ludzi xD No i zasadnicze pytanie gdzie jest Peevey, a ja mam przed oczami obrazki z dzieciństwa z bajki "Gdzie jest Wally?" :D
Nie wiem co bardziej wstrząsnęło publicznością podczas Hamleta, czy to, co robił wyrzucony z trupy, czy to, że był w kostiumie Lady Makbet :)) Peevey na pewno nie zna odpowiedzi :))
Hmmm, takie tam. Heheszkowanie. Nie mam większego zdania.
Część jak cześć.
Błędów albo nie ma, albo mi wysiadł rentgen. Zakładam to drugie, bo się już bardziej angażuję w treść niż duperele.
Motyw z opowieścią o wydarzeniach na "Niebieskiej Królowej" - boski :)))
"Oxley przetwarzał dane." - no i nic dziwnego ;) Po takiej opowieści; )) lecim dalej...
Komentarze (4)
Część jak cześć.
Błędów albo nie ma, albo mi wysiadł rentgen. Zakładam to drugie, bo się już bardziej angażuję w treść niż duperele.
"Oxley przetwarzał dane." - no i nic dziwnego ;) Po takiej opowieści; )) lecim dalej...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania