Przede wszystkim tytuł ''sweter wspomnień'' - dopełniaczówka i bardzo źle wygląda już w tytule - odstrasza. Powtarza się też niżej, jak i łzy deszczu, kamienna ziemia. Popraw, bo wiersz na to zasługuje.
Betti zmieniłam, chociaż nie jestem pewna, czy jesteś teraz poważna w komentarzu. Te dopełniaczówki troszkę mną się bawią ;) Jeszcze nie panuję nad nimi :)
Ojoj FG→ Ale znowu ładnym naturalnym tekstem stronę ozdobiłaś. A ostatni wers to; ho ho ho, nawet.
P.S.→Jam zerknął na pasek u góry, bo zaiste obecny tytuł, do twej duszy na wskroś mi nie pasował. Jak napis na metce. To ino mój: subiektywek.Tamten to prawie jak ''Tam gdzie rosną poziomki'' gdyby cofnąć się hen, na kinowej kliszy.
Zaiste poprawiaj, jeno kiedy Jesteś o tym doszczętnie przekonana.
DD jesteś w porze gość i chyba szczerze prawisz, więc pewnie powrócę bo też wolę tamten pasek bo jest pierwszą myślą mojego wełniaka, dziękować tylko, że wszyscy będą zadowoleni
Bardzo piękny wiersz!
Przyciągnął mnie tu tytuł, bo on już sam w sobie jest piękny. Motyw swetra też piękny. Od początku do końca jest pięknie.
Tak, powtórzenia i powtórzenia :D
Pozdrawiam :)
Ja bym Rithę tutaj widziała... jakoś to jej wrażliwość czuję w tej poezji. I upór. Mówię jak dziecku, wyrzuć dopełniaczówki, bo psują... nie, nie wyrzuci, bo ktoś, kto o poezji nie ma zielonego pojęcia napisał, że są ładne... nie są, szpecą.
betti, nie wiem kto to, ale wiem, że nie Ritha. Miałem swoje dwa typy, z jednym przodującym, ale od kilku dni, czyli od momentu, w którym uznałem, że konto nie jest tylko i wyłacznie dla beki i spamu, a przedstawia wymierną wartość w publikacjach jak i komentarzach, tajemniczość uzerki/uzera, lata mi kalafiorem.
Ale ciekawe jest to jak ludzie pragną roztłumaczenia, spychając dokonania juzera/juzerki na dalszy plan. Ja za bettinką (zresztą z wzajemnością) nie przepadam, ale nawet jeśli, to nie zmieniłoby tego, że pisze (jeśli Francis to ona) bardzo ładnie. Liczy się tekst, a nie, kto pisał. Może się w ogóle nie ujawniać. Nie jest dla mnie już szkodliwym botem, a w poczatkowej fazie powstania tego konta, tak myślałem.
Ritha, Can, ja też jestem ciekawa.
Najlepsze jest to, że wpadła w idealnym czasie i wszyscy zaczęli myśleć że to ja xD.
A na litość Boską, nie jestem w stanie pisać tylu tekstów naraz :)
To też nie Ref, bo on wie, że nie kłamię i poprawiłby zgodnie z sugestią. Szu prędzej by się piołunu napiła niż normalnie ze mną rozmawiała, Pasja nie ma poczucia humoru, O'ren coś tam ładnie potrafiła napisać, ale nie zawsze jej się chciało, wolała iść na łatwiznę, Nmp jeszcze bardziej schowałaby treść pod metaforą, Ench... ona by też tak potrafiła i ma poczucie humoru...
Betti nawet nie mieści ci się w głowie jakie ja mam poczucie humoru. Więc nie pisz już nic więcej o mnie, bo to są tylko twoje puste domysły.
Zdziwiłabyś się bardzo.
oj betti czasem wydaje nam się, że wiemy wszystko ale to tylko złudzenie, czy to takie ważne kto? wszak wszyscy jesteśmy anonimowi zgadnij zgadula fajna zabawa
Francis - Gorzalka dla jednych zabawa, ciekawość, dla drugich podejrzliwość wynika z niemiłych doświadczeń internetowych gdzie czasami ktoś tworzy kolejne konta dla zabawy czy wyśmiania czy sprawdzenia czegoś czasami hejtowania i wykorzystania informacji o kimś dla jakiś celów niezbyt fajnych.
Dla mnie może te wiersze pisać nawet caryca Katarzyna, nie umniejsza to radości, że zaczyna coś drgać z tą poezją. DD rozpieszcza mnie rymem, Zaciekawiony - zaciekawia nowym spojrzeniem, dziewczyny i Can - rozczulają prozą poetycką, jakby Maurycy dokończył jeszcze Piekarnię, to mogłabym umrzeć już dziś, z uśmiechem na ustach...
WItam FG
Cudne te twoje sploty wzorów i takie subtelne. Tchnienie wspomnień w sweter jest dobrym zamysłem i takim osobistym, ciepłym choć i bolesnym zabiegiem.
Podoba mi się i lubię takie pisanie.
Miłego wieczoru
Komentarze (65)
w makach schroni się przed łzami
deszczu - bez deszczu, bo łzy to deszcz
P.S.→Jam zerknął na pasek u góry, bo zaiste obecny tytuł, do twej duszy na wskroś mi nie pasował. Jak napis na metce. To ino mój: subiektywek.Tamten to prawie jak ''Tam gdzie rosną poziomki'' gdyby cofnąć się hen, na kinowej kliszy.
Zaiste poprawiaj, jeno kiedy Jesteś o tym doszczętnie przekonana.
Przyciągnął mnie tu tytuł, bo on już sam w sobie jest piękny. Motyw swetra też piękny. Od początku do końca jest pięknie.
Tak, powtórzenia i powtórzenia :D
Pozdrawiam :)
"tamtego przedlecia płakałam z nim
na kamiennej ziemi" - bardzo wme gusta.
Najlepsze jest to, że wpadła w idealnym czasie i wszyscy zaczęli myśleć że to ja xD.
A na litość Boską, nie jestem w stanie pisać tylu tekstów naraz :)
Mnie tu kiedyś podejrzewano o bycie alter-ego Soliastel, choć bywam tu chyba dłużej od niej
Zdziwiłabyś się bardzo.
A może jesteś kilkoma osobami naraz xD
A Zaciekawiony, fakt. Rozkurwił srogo.
Cudne te twoje sploty wzorów i takie subtelne. Tchnienie wspomnień w sweter jest dobrym zamysłem i takim osobistym, ciepłym choć i bolesnym zabiegiem.
Podoba mi się i lubię takie pisanie.
Miłego wieczoru
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania